23-05-2021, 7:28
(21-05-2021, 19:14 )Funkcjonariusz11 napisał(a):(21-05-2021, 18:09 )POLSKI_KLAWISZ napisał(a):(21-05-2021, 12:22 )J 23 napisał(a): Panie Fido pij Pan kawkę przed komputerkiem i nie przestrasz się Pan bo sprzątający wchodzi. Zapraszam do ochrony z naszymi Panami osadzonymi i wywalonymi dodatkami jak w administracji.
.
(21-05-2021, 9:11 )Fiddo napisał(a): pyt. do przewodniczącego Pana Tuły Czesława czy związki, na których czele Pan stoi reprezentują funkcjonariuszy i pracowników SW? Czy tylko wybraną grupę funkcjonariuszy? Czytając propozycje zmian dodatków służbowych bardzo mocno można odczuć że jednak reprezentuje Pan wybrana grupę funkcjonariuszy tj. ochrona, penitencjarną, terapeutyczna!!!!! a co z pozostałymi funkcjonariuszami z innych działów są tylko do płacenia składek związkowych!!!! a nawet jeśli nie należą do związków to co nie zasługują na równe traktowanie....Co to jest "pierwsza linia" bo nigdzie w pragmatyce służbowej nie ma takiego pojęcia....czyż nie wszyscy jesteśmy funkcjonariuszami....Czy w innych służbach mundurowych słyszał Pan o takim poddziale " pierwsza, druga linia" każdy jest powołany do wykonywania obowiązków służbowych w rożnym zakresie co nie oznacza ze gorszych czy łatwiejszych....czy wojsku pilot F16 zamieni się obowiązkami z kierującym czołgiem NIE....a czy sa dzieleni na pierwsza czy druga linie nie...
JAKA PIERWSZA LINIA??? Kto do niej należy? Gdzie można znaleźć definicje tej wirtualnej nazwy?
Ochrona - to pierwsza linia?
A czy ADMINISTRACJA chodząca w patrolu zbijając nadgodziny w ochronie jest PIERWSZĄ LINIĄ???
ZWOLENNIKÓW dodatków, nagród i wszelkich innych przywilejów dla tzw. PIERWSZEJ LINII proszę o zdefiniowanie tej wirtualnej nazwy???
Czy funkcjonariusz pierwszej linii składa inne ślubowanie niż funkcjonariusz drugiej, trzeciej czy dziesiątej linii???
To ja Panu wyjaśnię. Pierwsza linia to fusze którzy pracują bezpośrednio z osadzonymi. Nie spotkałem się z sytuacją aby funkcjonariusze administracji pracowali w oddziałach lub w patrolach. Może gdzieś są takie zakłady gdzie porucznik z administracji chodzi w patrolu ale nie u mnie. Zresztą tu nie chodzi o to abyśmy się poróżnili i licytowali kto jest ważniejszy, tylko o naszą wspólną sprawę i tego się trzymajmy.
A czy porucznik, kapitan czy major z ewidencji, finansów czy kwaterunku mający kontakt z osadzonymi to pierwsza linia w Pana mniemaniu?
A czy porucznik, kapitan czy major z administracji chodzący w patrolu lub jadący w konwój to pierwsza linia w Pana mniemaniu?
Skąd Pan wziął tą piękną definicję „pierwsza linia”?
Każdy funkcjonariusz powinien być traktowany jednakowo - przyjmujcie ludzie i zrozumiejcie, że nie ma pierwszej, drugiej, piątej czy dziesiątej linii - wszyscy jesteśmy zobowiązani zadbać o bezpieczeństwo jednostki !