10-06-2021, 15:12
(10-06-2021, 7:54 )Wtff napisał(a):(09-06-2021, 21:01 )BartekC napisał(a): To o czym piszecie działa się od kilkunastu lat. Myślicie, że coś się zmieni? Myślicie, że jak pojedzie 20 f-szy do Warszawki to coś zmieni? Prawda jest taka: w jednostce, w której służę, jest co najmniej 70% niezadowolonych f-szy (może więcej). I co z tego? W 2018 roku był protest. Warszawa... wszystkie służby... i co? Z jednej z największych jednostek na śląsku... 300+ pracowników... pojechało 5 funkcjonariuszy. 5-ciu Q-*wa.Tak to właśnie jest. Zadnego zgrania, bo każdy ciągnie do siebie i przecież nie bedzie sie wychyla i najlepiej nic nie robic. Z wyjazdem na protest u mnie było to samo: głupie gadanie, ze on nie ma czasu bo ma wizytę lekarska albo fryzjera, bo nie bedzie marnował dnia wolnego. No i najważniejsze: przecież ten protest nic nie da. No tak, jak nie da, to dlaczego wziales wywalczona protestem podwyżkę? Oddaj co miesiac jej kwotę na dzień dziecka jak ci tak protest nic nie dał.
W takim towarzystwie jakis protest l4? Pojde na l4, a na wartowni dupe jeszcze obrobią, ze mu sie pracowac nie chce.
Przepraszam bardzo u nas w zakładzie powiedzieli nam , że tylko zarząd może jechać na protest, a spowodowane to jest niby pandemią. Z tego co wiem to dużo ludzi z naszego zakładu chciało jechać.