22-06-2021, 15:53
(17-06-2021, 22:29 )nietakamllodafszka napisał(a): Szanowni Państwo.
Koleżanki i koledzy.
Pragnę przypomnieć, że na tym forum nie piszą jedynie funkcjonariusze, którzy uczestniczą w proteście i pragną zmian (pierwsza linia), ale również "uchole", dywersanci z CeZetu oraz nasi byli "podopieczni". Nie wierzcie we wszystko co tu czytacie, jak i również nie wypisujcie bzdur. ZWŁASZCZA jeżeli piszecie "zasłyszane", niepotwierdzone informacje lub plotki. Jeżeli nie jesteście czegoś absolutnie pewni, to tego nie piszcie.
Kolejna sprawa - znowu zapominamy o co walczymy. Naprawdę chodzi nam o art. 15a? Naprawdę chodzi nam o dodatki na emeryturę?
Nie wiem jak Wy, ale ja chętnie przerobię 28 lat w ochronie i na oddziale i to bez proszenia się o lata z "cywila" czy o jałmużnę na odchodne.
ALE
W zamian za odpowiednie warunki... I to o nie powinniśmy walczyć.
Nie macie już dość "służenia więźniom"? Bo ja mam.
Powinniśmy walczyć o to, żeby rozwiązano sprawę z telefonami TA i skazanych - do tych pierwszych powinien być extra f-sz lub likwidacja, dla tych drugich telefony w celach (mądre głowy w Pentagonie pewnie nie wiedzą, że tak prozaiczna czynność jak "telefony" to około 50% codziennej roboty oddziałowego)
Powinniśmy walczyć o parytety - ilość skazanych / ilość oddziałowych (np 1 oddziałowy/doprowadzający na 40 osadzonych).
Powinniśmy walczyć o NADGODZINY, które odbieramy kiedy to MY chcemy i JAK chcemy (wolne/pieniądze).
Powinniśmy walczyć o likwidację kamer na oddziałach, albo o to, żeby monitoring ulegał kasowaniu po 24h, a nie żebyśmy musieli siś martwić o to, ze ktoś z PENTAGONU w
Warszawie, komu się nudzi sprawdził naszą służbę sprzed dwóch tygodni i zrobił nam postępowanie dyscyplinarne za byle pierdołę.
Powinniśmy walczyć o odpowiednio przestrzegane przepisy dyżurów telefonicznych, telefonach "w konwój".
Powinniśmy walczyć z zawieszaniem stanowisk, sztucznym osłabianiem składu zmiany/oddziałów.
Powinniśmy walczyć o chorążówki dla oddziałowych.
Powinniśmy walczyć o likwidację dodatku geriatrycznego, który otrzymuje garstka na samej górze, która i tak już spija śmietankę.
Powinniśmy walczyć o LIKWIDACJĘ odpowiedzialności funkcjonariusza za SAMOBÓJSTWO/SAMOOKALECZENIE osadzonego.
Serdecznie dziękuję za ciepłe przyjęcie mojego posta pojawił się on również na FB na stronie "Służba Więzienna Okiem Klawisza". Co prawda został on błędnie przypisany komuś innemu (kapral opole), ale liczy się to, że więcej osób myśli tak jak ja
Co do warunki pracy o które powinniśmy walczyć to pragnę zacytować tutaj jednego z kolegów (jtd), który słusznie przypomniał o telefonach komórkowych. Mamy XXI wiek - w komórkach powiadomienia o alarmach, monitoringach, z banku, paczkomaty, kurier, alarmy zalania i co najważniejsze - KONTAKT Z RODZINĄ. Serio musimy szukać podmiany, albo dzwonić do dowódców o zastępstwo na 10 minut, żeby trzeba było przejść przez całą jednostkę kilkaset metrów, żeby zadzwonić minutę do rodziny? Mamy w dyżurkach szafy pancerne, zamykane na klucz. Drzwi od dyżurek również zamykamy na klucz... Boicie się nielegalnych kontaktów z osadzonymi? przecież jak ktoś będzie chciał to i tak się "sprzeda". A wtedy wiadomo- zwolnienie i sprawa karna
Służba przechodziła (a może nadal przechodzi?) reformę. Pierwszą po 90 roku jako ostatnia ze służb. Na chwilę obecną mamy wyremontowane szatnie, łazienki, dyżurki. Cudowne pudrowanie trupa... To tak, jakby zrobić blacharkę samochodowi, gdzie zajechany jest silnik, zawieszenie tłucze, a opony są łyse...
Jedną z pozostałości komunistycznych w naszej służbie jest centralne planowanie. Rodem z PRL - kursy, szkolenia, POWERY dla osadzonych oczywiście. Tabelki z atmosferą wśród f-szy wypełniane codziennie. Oczywiście atmosfera idealna... Na papierze... Serio?
Uprzejmie Was proszę koleżanki i koledzy - cytujcie tego posta, dopisując (realne) rzeczy, które chcielibyście zmienić w służbie. Co mogłoby usprawnić pracę jednostek, oddziałów, naszego systemu pracy, naszych relacji. Chcę usłyszeć REALNY głos ludzi na samym dole - soli tej służby (zabrzmiało nieco patetycznie ), a nie szefostwa siedzącego w klimatyzowanych biurach, narzekających na art15a i zbyt niski dodatek geriatryczny
pozdrawiam