09-07-2021, 3:28
(08-07-2021, 10:45 )Funkcjonariusz11 napisał(a):(08-07-2021, 7:04 )sierżant sztabowy napisał(a):(07-07-2021, 16:52 )MdR napisał(a):(07-07-2021, 11:45 )sierżant sztabowy napisał(a): Pytanie zupełnie zmieniając temat. Dlaczego kurs dowódców zmian jest tylko organizowany w bieszczadach. Dlaczego z pomorza ciągnie sie ludzi tak daleko przez całą polskę? Nie ma bliżej ośrodków szkoleniowych i ludzi którzy mogą przeszkolić przez te dwa tyg bliżej? Znam człowieka który od 3 lat jest dublerem zastepcy d-cy i juz powiedział ze zrezygnuje bo napewno nie pojedzie na koniec polski! Moze nad tym trzeba sie zastanowić?
Jak w Olszanicy to super. Można na Słowację po rum, czekoladę studencką wyskoczyć. Nie marudź tylko korzystaj chłopie ile możesz. Tam na wzgórzu była taka bacowka z grillem ... Oj żeby te ściany mogły mówić... Może dobrze ze nie mogą .
Nie marudze ale z czego mam się cieszyć. Że jade na dwutyg. bal samców przez cała polskę bo po rum moge i sie napić. Każdy ma swoje zdanie i dla mnie to porażka!
Fakt jest taki, że te kursy to pic na wodę i fotomontaż. Co się dzieje na takich kursach to my dobrze wiemy bo każdy z nas brał w tym udział. Kursy są robione tylko po to aby utrzymywać kolegów i rodziny na fajnych stanowiskach i wydawać kasę na bezsensowne kursy i delegację.
A to tak. Kursy merytorycznie są slabiutkie, choć przy POWER to i tak wysoka półka. Tam to jest dopiero wyrzucanie pieniędzy w błoto. Dla fuszy nie będzie a na te bzdury to pieniądze się zawsze znajdą.