14-07-2021, 9:23
Reasumując obecną sytuację na szczeblu służby dochodzę do wniosku, że “stary” związek zawodowy zaliczył ogromną wtopę, nie popieram solidarności nigdy nie było mi po drodzę z ich parytetami a oliwy dolał artykuł opisywany w brukowcu newsweek
https://www.newsweek.pl/piotr-duda-czyli...ci/dc311w4
Uważam, że dzisiejsze działania NSZZFiPW nawołujące do wykorzystania LUCYNY (L4) to musztarda po obiedzie. Trzeba było działać jak problem pojawił się w Wołowie, Toruniu, Koronowie. Potulice zaliczyły faux pas niestety tam zawsze była inna ideologia i spoglądanie na świat przez pryzmat kolorów tęczy. Ustawa o związkach zawodowych z 1991 roku hmmm rok mówi swoje, beton zalany rdzewiejącym złomem i jak się do tego dobrać. Młodzież nie wiedzi potrzeby zrzeszania się w organizacjach bo cóż ma do zaoferowania związek ? Ochronę prawną mają nieliczni i na tym się kończy oferta. Związek jest nastawiony na czerpanie korzyści w postaci składek i ubezpieczeń nic nie dając w zamian. Funkcjonariusz lub pracownik w razie problemu jest pozostawiony sam sobie najczęściej idzie na tzw. samoukaranie zazwyczaj traci kilka tysięcy zł. w skali roku co daje brak motywacji i frustracje służbą. Służba nie inwestuje w doświadczonych ludzi a ktoś kiedyś powiedział cyt ”po 15 latach emerytura to jest dezercja”. Dzisiaj powinna rządzić młodzież ale doświadczona, jak widzę 9 lub 10 latka z oficerem na pagonie krew mnie zalewa. PRL powinien odejść. Nepotyzm był jest i będzie. Koledzy na szczeblu typu kierownik podwładny w relacjach służbowych i prywatnych to jest największe zagrożenie i niejednokrotnie te układy zniszczyły wartościowych ludzi.
https://www.newsweek.pl/piotr-duda-czyli...ci/dc311w4
Uważam, że dzisiejsze działania NSZZFiPW nawołujące do wykorzystania LUCYNY (L4) to musztarda po obiedzie. Trzeba było działać jak problem pojawił się w Wołowie, Toruniu, Koronowie. Potulice zaliczyły faux pas niestety tam zawsze była inna ideologia i spoglądanie na świat przez pryzmat kolorów tęczy. Ustawa o związkach zawodowych z 1991 roku hmmm rok mówi swoje, beton zalany rdzewiejącym złomem i jak się do tego dobrać. Młodzież nie wiedzi potrzeby zrzeszania się w organizacjach bo cóż ma do zaoferowania związek ? Ochronę prawną mają nieliczni i na tym się kończy oferta. Związek jest nastawiony na czerpanie korzyści w postaci składek i ubezpieczeń nic nie dając w zamian. Funkcjonariusz lub pracownik w razie problemu jest pozostawiony sam sobie najczęściej idzie na tzw. samoukaranie zazwyczaj traci kilka tysięcy zł. w skali roku co daje brak motywacji i frustracje służbą. Służba nie inwestuje w doświadczonych ludzi a ktoś kiedyś powiedział cyt ”po 15 latach emerytura to jest dezercja”. Dzisiaj powinna rządzić młodzież ale doświadczona, jak widzę 9 lub 10 latka z oficerem na pagonie krew mnie zalewa. PRL powinien odejść. Nepotyzm był jest i będzie. Koledzy na szczeblu typu kierownik podwładny w relacjach służbowych i prywatnych to jest największe zagrożenie i niejednokrotnie te układy zniszczyły wartościowych ludzi.