(25-08-2024, 9:31 )Abadon napisał(a): (24-08-2024, 8:02 )tomi napisał(a): (23-08-2024, 7:36 )Marmurowy napisał(a): (22-08-2024, 7:56 )Operator86 napisał(a): (21-08-2024, 8:49 )Człowiek z lasu napisał(a): Zgadzam się z tobą w 100% znam wielu z ochrony którzy właśnie mają takie pojęcie o pracy innych, jak udało się dostać np do penitu to praktycznie każdy wracał do tej mega ciężkiej ochrony. Sam byłem w ochronie i wiem jak jest ciężko, wszędzie jest ciężko, są wymagania a zachowania właśnie takie jakie najwcześniej prezentują wiecznie narzekający fsze z ochrony to porażka. Niech każdy robi swoje, stara się, dba o siebie i swoje zdrowie, niech traktuje innych tak jak chciałby być traktowany i tyle. Tyle jest jadu w ludziach w SW, prostolinijnego myślenia, patrzenia na sprawy że szok.
Narzekasz, źle ci, zrób coś by to zmienić, staraj się, zainwestuj w siebie, bądź cierpliwy, być może zmień pracę jak tak źle, a może daj sobie czas. Znajdź zajęcie, zainteresowania. Zapytaj takiego co ciągle narzeka, słuchaj a czytałeś jakaś książkę? Jakiej muzyki lubisz posłuchać? Co słuchałeś ostatnio? Chodzisz na siłkę czy biegać? A może auta lubisz naprawić, co robisz w wolnym czasie? Cisza..
Praca dom praca dom, browar, tyle w temacie gadzinki. Nie dziw się tym ochroniarzom bo gdyby nie oni to byś się bał na oddział wejść,ty jesteś od 8-16 wszystko reszta wolne weekendy, święta itd. Oni są zawsze. ty zostawisz podkręconego złodzieja i pójdziesz o 16 do domu i to oddziałowy się później z tym buja. Nawet nie wiesz jak ryje robota w ochronie ale to fakt są też i buraki co tylko browar itd. dlaczego w ochronie nie ma tylu stanowisk oficerskich? Dlaczego tak mało oddziałowych jest w korpusie chorążych? A w penicie i innych działach to chorazowka to standard i docelowo oficerska. A stanowisko oddziałowych to przecież stanowisko chorążackie. Widzisz różnicę? Gdzie tu sprawiedliwość? Uważam że tylko ochrona i kwaterki powinny być mundurowe i tyle. Od razu problem zniknie z korpusami itd zawsze nr Ci co są na 1 linii 24/7 a wychowawcy to nie ma? Zapoznaj się z dyżurami i wzmocnieniami. Pracowałem w ochronie 8 lat, teraz pracuje w penicie. Ochroniarz zdaje służbę i idzie do domu. Po powrocie z urlopu nie czeka na niego sterta papierów do przerobienia. Czy aby napewno ochroniarz jest codziennie? Chyba odwrotnie. Wychowawca jest codziennie, a nieraz u 6 dni w tygodniu. Dzień oddziałowy przy dniówce we wtorek i nocce w środę jest tylko raz w dniu roboczym. Weekend na oddziale? Jak pracowałeś to wiesz jak to wygląda. Bałbym się wejść na oddział? Serio to powiedziałeś? Myślisz, że ktokolwiek pracujący w pudle boi się wejść na oddział? Każde stanowisko z penitu oprócz wyjątków jest zlokalizowane w oddziale mieszkalnym. Stanowiska oficerskie ? Serio do otwierania drzwi ? Powiedz mi jak oddziałowy załatwia wszystkie sprawy. Ano w ten sposób, że dzwoni do wychowawcy, kwaterkę, ewidencji, służby zdrowia i mówi "ej weź załatw". Prosty przykład. Daj wychowawcy klucze niech robi Twoja robotę, a weź od niego klucze i rób jego. Zobaczymy kto sobie lepiej poradzi. Podejrzewam, że polegniesz na włączeniu komputera.
Byłem oddziałowym 10 lat i tyle samo wychowawcą, dlatego powiem wpis w punkt.
U.mnie w dużej jednostce na południu od kilku lat nikt z ochrony nie chce iść do penitu.
Również byłem w ochronie i mam pojecie o robocie, praktycznie wszystko przerobiłem poza dca i zpca zmiany w ochronie. Więc pisanie głupot, że nie mam pojęcia jest nie trafione.
Każdy dział ma inną specyfikę, dosłownie inna.
Uważam, że w każdym dziale jest ciężko i to pisałem wcześniej, bez względu na to czy ktoś ma kontakt czy nie ma ze złodziejem.
Nawet jeśli ktoś napisze że kadry czy finanse nie robią nic, nie zgodzę się.
(25-08-2024, 10:30 )Pablo123 napisał(a): (24-08-2024, 14:44 )Cywil87 napisał(a): Z innej beczki. Czy ktoś może mi wyjaśnić dlaczego jako pracownik cywilny nie otrzymuję wczasów pod gruszą ani dofinansowania do wczasów??? Nikt z kadr nie potrafi odpowiedzieć...czy jest tu jeszcze jakiś cywil????albo kompetentny pracownik kadr??
No przecież wczasy pod grusza Ci sie należą.
Tydzień przed urlopem 2tygodniowym piszesz wniosek i dostajesz. Spytaj się czy jest u Was fundusz socjalny.
(25-08-2024, 13:51 )f-usz napisał(a): (25-08-2024, 9:38 )Abadon napisał(a): Człowiek z lasu...tak są wychowawcy pozamykani w swoich pokojach,ewentualnie za kratą do oddziału. Rzeczywistości nie zmienisz, choćbyś się bardzo starał. Druga sprawa,to macie rację wychowawcy mają też mnóstwo pracy, ale zupełnie innej, i nie powinno to być porównywane z pracą w dziale ochrony.
Ponadto w dziale ochrony jest mnóstwo funkcjonariuszy z wyższym wykształceniem,niestety nie dane jest im doskonalenie zawodowe w postaci szkolenia na pierwszy stopień oficerski. Na szczęście się to zmienia i na najbliższej oficerce wystąpią braki w przedstawicielach działu penitencjarnego...potwierdza to wielki lament w jednostkach...ale jak to, dlaczego ,jak??
Dlaczego piszesz nieprawdę?! Jakoś ode mnie z jednostki jadą wychowawcy na oficerkę! Zapewne, ale nie stanowią większości jak zazwyczaj
(25-08-2024, 9:38 )Abadon napisał(a): Człowiek z lasu...tak są wychowawcy pozamykani w swoich pokojach,ewentualnie za kratą do oddziału. Rzeczywistości nie zmienisz, choćbyś się bardzo starał. Druga sprawa,to macie rację wychowawcy mają też mnóstwo pracy, ale zupełnie innej, i nie powinno to być porównywane z pracą w dziale ochrony.
Ponadto w dziale ochrony jest mnóstwo funkcjonariuszy z wyższym wykształceniem,niestety nie dane jest im doskonalenie zawodowe w postaci szkolenia na pierwszy stopień oficerski. Na szczęście się to zmienia i na najbliższej oficerce wystąpią braki w przedstawicielach działu penitencjarnego...potwierdza to wielki lament w jednostkach...ale jak to, dlaczego ,jak??
(25-08-2024, 9:38 )Abadon napisał(a): Człowiek z lasu...tak są wychowawcy pozamykani w swoich pokojach,ewentualnie za kratą do oddziału. Rzeczywistości nie zmienisz, choćbyś się bardzo starał. Druga sprawa,to macie rację wychowawcy mają też mnóstwo pracy, ale zupełnie innej, i nie powinno to być porównywane z pracą w dziale ochrony.
Ponadto w dziale ochrony jest mnóstwo funkcjonariuszy z wyższym wykształceniem,niestety nie dane jest im doskonalenie zawodowe w postaci szkolenia na pierwszy stopień oficerski. Na szczęście się to zmienia i na najbliższej oficerce wystąpią braki w przedstawicielach działu penitencjarnego...potwierdza to wielki lament w jednostkach...ale jak to, dlaczego ,jak??
Dlaczego piszesz nieprawdę?! Jakoś ode mnie z jednostki jadą wychowawcy na oficerkę!
(25-08-2024, 9:38 )Abadon napisał(a): Człowiek z lasu...tak są wychowawcy pozamykani w swoich pokojach,ewentualnie za kratą do oddziału. Rzeczywistości nie zmienisz, choćbyś się bardzo starał. Druga sprawa,to macie rację wychowawcy mają też mnóstwo pracy, ale zupełnie innej, i nie powinno to być porównywane z pracą w dziale ochrony.
Ponadto w dziale ochrony jest mnóstwo funkcjonariuszy z wyższym wykształceniem,niestety nie dane jest im doskonalenie zawodowe w postaci szkolenia na pierwszy stopień oficerski. Na szczęście się to zmienia i na najbliższej oficerce wystąpią braki w przedstawicielach działu penitencjarnego...potwierdza to wielki lament w jednostkach...ale jak to, dlaczego ,jak??
(24-08-2024, 14:44 )Cywil87 napisał(a): Z innej beczki. Czy ktoś może mi wyjaśnić dlaczego jako pracownik cywilny nie otrzymuję wczasów pod gruszą ani dofinansowania do wczasów??? Nikt z kadr nie potrafi odpowiedzieć...czy jest tu jeszcze jakiś cywil????albo kompetentny pracownik kadr??
No przecież wczasy pod grusza Ci sie należą.
Tydzień przed urlopem 2tygodniowym piszesz wniosek i dostajesz.
Człowiek z lasu...tak są wychowawcy pozamykani w swoich pokojach,ewentualnie za kratą do oddziału. Rzeczywistości nie zmienisz, choćbyś się bardzo starał. Druga sprawa,to macie rację wychowawcy mają też mnóstwo pracy, ale zupełnie innej, i nie powinno to być porównywane z pracą w dziale ochrony.
Ponadto w dziale ochrony jest mnóstwo funkcjonariuszy z wyższym wykształceniem,niestety nie dane jest im doskonalenie zawodowe w postaci szkolenia na pierwszy stopień oficerski. Na szczęście się to zmienia i na najbliższej oficerce wystąpią braki w przedstawicielach działu penitencjarnego...potwierdza to wielki lament w jednostkach...ale jak to, dlaczego ,jak??
(24-08-2024, 8:02 )tomi napisał(a): (23-08-2024, 7:36 )Marmurowy napisał(a): (22-08-2024, 7:56 )Operator86 napisał(a): (21-08-2024, 8:49 )Człowiek z lasu napisał(a): (20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Zgadzam się z tobą w 100% znam wielu z ochrony którzy właśnie mają takie pojęcie o pracy innych, jak udało się dostać np do penitu to praktycznie każdy wracał do tej mega ciężkiej ochrony. Sam byłem w ochronie i wiem jak jest ciężko, wszędzie jest ciężko, są wymagania a zachowania właśnie takie jakie najwcześniej prezentują wiecznie narzekający fsze z ochrony to porażka. Niech każdy robi swoje, stara się, dba o siebie i swoje zdrowie, niech traktuje innych tak jak chciałby być traktowany i tyle. Tyle jest jadu w ludziach w SW, prostolinijnego myślenia, patrzenia na sprawy że szok.
Narzekasz, źle ci, zrób coś by to zmienić, staraj się, zainwestuj w siebie, bądź cierpliwy, być może zmień pracę jak tak źle, a może daj sobie czas. Znajdź zajęcie, zainteresowania. Zapytaj takiego co ciągle narzeka, słuchaj a czytałeś jakaś książkę? Jakiej muzyki lubisz posłuchać? Co słuchałeś ostatnio? Chodzisz na siłkę czy biegać? A może auta lubisz naprawić, co robisz w wolnym czasie? Cisza..
Praca dom praca dom, browar, tyle w temacie gadzinki. Nie dziw się tym ochroniarzom bo gdyby nie oni to byś się bał na oddział wejść,ty jesteś od 8-16 wszystko reszta wolne weekendy, święta itd. Oni są zawsze. ty zostawisz podkręconego złodzieja i pójdziesz o 16 do domu i to oddziałowy się później z tym buja. Nawet nie wiesz jak ryje robota w ochronie ale to fakt są też i buraki co tylko browar itd. dlaczego w ochronie nie ma tylu stanowisk oficerskich? Dlaczego tak mało oddziałowych jest w korpusie chorążych? A w penicie i innych działach to chorazowka to standard i docelowo oficerska. A stanowisko oddziałowych to przecież stanowisko chorążackie. Widzisz różnicę? Gdzie tu sprawiedliwość? Uważam że tylko ochrona i kwaterki powinny być mundurowe i tyle. Od razu problem zniknie z korpusami itd zawsze nr Ci co są na 1 linii 24/7 a wychowawcy to nie ma? Zapoznaj się z dyżurami i wzmocnieniami. Pracowałem w ochronie 8 lat, teraz pracuje w penicie. Ochroniarz zdaje służbę i idzie do domu. Po powrocie z urlopu nie czeka na niego sterta papierów do przerobienia. Czy aby napewno ochroniarz jest codziennie? Chyba odwrotnie. Wychowawca jest codziennie, a nieraz u 6 dni w tygodniu. Dzień oddziałowy przy dniówce we wtorek i nocce w środę jest tylko raz w dniu roboczym. Weekend na oddziale? Jak pracowałeś to wiesz jak to wygląda. Bałbym się wejść na oddział? Serio to powiedziałeś? Myślisz, że ktokolwiek pracujący w pudle boi się wejść na oddział? Każde stanowisko z penitu oprócz wyjątków jest zlokalizowane w oddziale mieszkalnym. Stanowiska oficerskie ? Serio do otwierania drzwi ? Powiedz mi jak oddziałowy załatwia wszystkie sprawy. Ano w ten sposób, że dzwoni do wychowawcy, kwaterkę, ewidencji, służby zdrowia i mówi "ej weź załatw". Prosty przykład. Daj wychowawcy klucze niech robi Twoja robotę, a weź od niego klucze i rób jego. Zobaczymy kto sobie lepiej poradzi. Podejrzewam, że polegniesz na włączeniu komputera.
Byłem oddziałowym 10 lat i tyle samo wychowawcą, dlatego powiem wpis w punkt.
U.mnie w dużej jednostce na południu od kilku lat nikt z ochrony nie chce iść do penitu.
Z innej beczki. Czy ktoś może mi wyjaśnić dlaczego jako pracownik cywilny nie otrzymuję wczasów pod gruszą ani dofinansowania do wczasów??? Nikt z kadr nie potrafi odpowiedzieć...czy jest tu jeszcze jakiś cywil????albo kompetentny pracownik kadr??
(24-08-2024, 8:02 )tomi napisał(a): (23-08-2024, 7:36 )Marmurowy napisał(a): (22-08-2024, 7:56 )Operator86 napisał(a): (21-08-2024, 8:49 )Człowiek z lasu napisał(a): (20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Zgadzam się z tobą w 100% znam wielu z ochrony którzy właśnie mają takie pojęcie o pracy innych, jak udało się dostać np do penitu to praktycznie każdy wracał do tej mega ciężkiej ochrony. Sam byłem w ochronie i wiem jak jest ciężko, wszędzie jest ciężko, są wymagania a zachowania właśnie takie jakie najwcześniej prezentują wiecznie narzekający fsze z ochrony to porażka. Niech każdy robi swoje, stara się, dba o siebie i swoje zdrowie, niech traktuje innych tak jak chciałby być traktowany i tyle. Tyle jest jadu w ludziach w SW, prostolinijnego myślenia, patrzenia na sprawy że szok.
Narzekasz, źle ci, zrób coś by to zmienić, staraj się, zainwestuj w siebie, bądź cierpliwy, być może zmień pracę jak tak źle, a może daj sobie czas. Znajdź zajęcie, zainteresowania. Zapytaj takiego co ciągle narzeka, słuchaj a czytałeś jakaś książkę? Jakiej muzyki lubisz posłuchać? Co słuchałeś ostatnio? Chodzisz na siłkę czy biegać? A może auta lubisz naprawić, co robisz w wolnym czasie? Cisza..
Praca dom praca dom, browar, tyle w temacie gadzinki. Nie dziw się tym ochroniarzom bo gdyby nie oni to byś się bał na oddział wejść,ty jesteś od 8-16 wszystko reszta wolne weekendy, święta itd. Oni są zawsze. ty zostawisz podkręconego złodzieja i pójdziesz o 16 do domu i to oddziałowy się później z tym buja. Nawet nie wiesz jak ryje robota w ochronie ale to fakt są też i buraki co tylko browar itd. dlaczego w ochronie nie ma tylu stanowisk oficerskich? Dlaczego tak mało oddziałowych jest w korpusie chorążych? A w penicie i innych działach to chorazowka to standard i docelowo oficerska. A stanowisko oddziałowych to przecież stanowisko chorążackie. Widzisz różnicę? Gdzie tu sprawiedliwość? Uważam że tylko ochrona i kwaterki powinny być mundurowe i tyle. Od razu problem zniknie z korpusami itd zawsze nr Ci co są na 1 linii 24/7 a wychowawcy to nie ma? Zapoznaj się z dyżurami i wzmocnieniami. Pracowałem w ochronie 8 lat, teraz pracuje w penicie. Ochroniarz zdaje służbę i idzie do domu. Po powrocie z urlopu nie czeka na niego sterta papierów do przerobienia. Czy aby napewno ochroniarz jest codziennie? Chyba odwrotnie. Wychowawca jest codziennie, a nieraz u 6 dni w tygodniu. Dzień oddziałowy przy dniówce we wtorek i nocce w środę jest tylko raz w dniu roboczym. Weekend na oddziale? Jak pracowałeś to wiesz jak to wygląda. Bałbym się wejść na oddział? Serio to powiedziałeś? Myślisz, że ktokolwiek pracujący w pudle boi się wejść na oddział? Każde stanowisko z penitu oprócz wyjątków jest zlokalizowane w oddziale mieszkalnym. Stanowiska oficerskie ? Serio do otwierania drzwi ? Powiedz mi jak oddziałowy załatwia wszystkie sprawy. Ano w ten sposób, że dzwoni do wychowawcy, kwaterkę, ewidencji, służby zdrowia i mówi "ej weź załatw". Prosty przykład. Daj wychowawcy klucze niech robi Twoja robotę, a weź od niego klucze i rób jego. Zobaczymy kto sobie lepiej poradzi. Podejrzewam, że polegniesz na włączeniu komputera.
Byłem oddziałowym 10 lat i tyle samo wychowawcą, dlatego powiem wpis w punkt.
U.mnie w dużej jednostce na południu od kilku lat nikt z ochrony nie chce iść do penitu.
Następny odklejony matko i córko skąd wy się bierzecie??? W punkt to ty się puknij ale na czole w sam środek człowieku.....
(23-08-2024, 14:06 )Operator86 napisał(a): (23-08-2024, 7:36 )Marmurowy napisał(a): (22-08-2024, 7:56 )Operator86 napisał(a): (21-08-2024, 8:49 )Człowiek z lasu napisał(a): (20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Zgadzam się z tobą w 100% znam wielu z ochrony którzy właśnie mają takie pojęcie o pracy innych, jak udało się dostać np do penitu to praktycznie każdy wracał do tej mega ciężkiej ochrony. Sam byłem w ochronie i wiem jak jest ciężko, wszędzie jest ciężko, są wymagania a zachowania właśnie takie jakie najwcześniej prezentują wiecznie narzekający fsze z ochrony to porażka. Niech każdy robi swoje, stara się, dba o siebie i swoje zdrowie, niech traktuje innych tak jak chciałby być traktowany i tyle. Tyle jest jadu w ludziach w SW, prostolinijnego myślenia, patrzenia na sprawy że szok.
Narzekasz, źle ci, zrób coś by to zmienić, staraj się, zainwestuj w siebie, bądź cierpliwy, być może zmień pracę jak tak źle, a może daj sobie czas. Znajdź zajęcie, zainteresowania. Zapytaj takiego co ciągle narzeka, słuchaj a czytałeś jakaś książkę? Jakiej muzyki lubisz posłuchać? Co słuchałeś ostatnio? Chodzisz na siłkę czy biegać? A może auta lubisz naprawić, co robisz w wolnym czasie? Cisza..
Praca dom praca dom, browar, tyle w temacie gadzinki. Nie dziw się tym ochroniarzom bo gdyby nie oni to byś się bał na oddział wejść,ty jesteś od 8-16 wszystko reszta wolne weekendy, święta itd. Oni są zawsze. ty zostawisz podkręconego złodzieja i pójdziesz o 16 do domu i to oddziałowy się później z tym buja. Nawet nie wiesz jak ryje robota w ochronie ale to fakt są też i buraki co tylko browar itd. dlaczego w ochronie nie ma tylu stanowisk oficerskich? Dlaczego tak mało oddziałowych jest w korpusie chorążych? A w penicie i innych działach to chorazowka to standard i docelowo oficerska. A stanowisko oddziałowych to przecież stanowisko chorążackie. Widzisz różnicę? Gdzie tu sprawiedliwość? Uważam że tylko ochrona i kwaterki powinny być mundurowe i tyle. Od razu problem zniknie z korpusami itd zawsze nr Ci co są na 1 linii 24/7 a wychowawcy to nie ma? Zapoznaj się z dyżurami i wzmocnieniami. Pracowałem w ochronie 8 lat, teraz pracuje w penicie. Ochroniarz zdaje służbę i idzie do domu. Po powrocie z urlopu nie czeka na niego sterta papierów do przerobienia. Czy aby napewno ochroniarz jest codziennie? Chyba odwrotnie. Wychowawca jest codziennie, a nieraz u 6 dni w tygodniu. Dzień oddziałowy przy dniówce we wtorek i nocce w środę jest tylko raz w dniu roboczym. Weekend na oddziale? Jak pracowałeś to wiesz jak to wygląda. Bałbym się wejść na oddział? Serio to powiedziałeś? Myślisz, że ktokolwiek pracujący w pudle boi się wejść na oddział? Każde stanowisko z penitu oprócz wyjątków jest zlokalizowane w oddziale mieszkalnym. Stanowiska oficerskie ? Serio do otwierania drzwi ? Powiedz mi jak oddziałowy załatwia wszystkie sprawy. Ano w ten sposób, że dzwoni do wychowawcy, kwaterkę, ewidencji, służby zdrowia i mówi "ej weź załatw". Prosty przykład. Daj wychowawcy klucze niech robi Twoja robotę, a weź od niego klucze i rób jego. Zobaczymy kto sobie lepiej poradzi. Podejrzewam, że polegniesz na włączeniu komputera. widzisz? Uważasz ludzi z penitu za lepszych od tych z ochrony pod pretekstem obsługi komputera. Od razu widać że jesteś z tych co mają wysokie mniemanie o sobie. A reszta jest gorsza. Mała prowokacja i wyszło. Właśnie przez takich ludzi jestem za tym żeby mundur nosili tylko z ochrony i kwaterek.
Marmurowy to typowy dzban który myślał że zrobi karierę w SW po przez donoszenie na innych, że dostanie wszystko co będzie chciał a tu niespodzianka przełożeni się wypieli obiecanki cacanki a głupiemu..... . Więcej pewnie na L4 niż w pracy ciągłe narzekanie och jak mi ciężko bez żadnych skrupułów jestem za zabraniem munduru cywil najniższa krajowa i tyle. Taki gość to nigdy kolegów nie miał a w zakładzie to na 100,% nikt mu ręki nie podaje. Ojej chciałbym go dostać do siebie do zmiany na wysokości lamperi .
(23-08-2024, 7:36 )Marmurowy napisał(a): (22-08-2024, 7:56 )Operator86 napisał(a): (21-08-2024, 8:49 )Człowiek z lasu napisał(a): (20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Zgadzam się z tobą w 100% znam wielu z ochrony którzy właśnie mają takie pojęcie o pracy innych, jak udało się dostać np do penitu to praktycznie każdy wracał do tej mega ciężkiej ochrony. Sam byłem w ochronie i wiem jak jest ciężko, wszędzie jest ciężko, są wymagania a zachowania właśnie takie jakie najwcześniej prezentują wiecznie narzekający fsze z ochrony to porażka. Niech każdy robi swoje, stara się, dba o siebie i swoje zdrowie, niech traktuje innych tak jak chciałby być traktowany i tyle. Tyle jest jadu w ludziach w SW, prostolinijnego myślenia, patrzenia na sprawy że szok.
Narzekasz, źle ci, zrób coś by to zmienić, staraj się, zainwestuj w siebie, bądź cierpliwy, być może zmień pracę jak tak źle, a może daj sobie czas. Znajdź zajęcie, zainteresowania. Zapytaj takiego co ciągle narzeka, słuchaj a czytałeś jakaś książkę? Jakiej muzyki lubisz posłuchać? Co słuchałeś ostatnio? Chodzisz na siłkę czy biegać? A może auta lubisz naprawić, co robisz w wolnym czasie? Cisza..
Praca dom praca dom, browar, tyle w temacie gadzinki. Nie dziw się tym ochroniarzom bo gdyby nie oni to byś się bał na oddział wejść,ty jesteś od 8-16 wszystko reszta wolne weekendy, święta itd. Oni są zawsze. ty zostawisz podkręconego złodzieja i pójdziesz o 16 do domu i to oddziałowy się później z tym buja. Nawet nie wiesz jak ryje robota w ochronie ale to fakt są też i buraki co tylko browar itd. dlaczego w ochronie nie ma tylu stanowisk oficerskich? Dlaczego tak mało oddziałowych jest w korpusie chorążych? A w penicie i innych działach to chorazowka to standard i docelowo oficerska. A stanowisko oddziałowych to przecież stanowisko chorążackie. Widzisz różnicę? Gdzie tu sprawiedliwość? Uważam że tylko ochrona i kwaterki powinny być mundurowe i tyle. Od razu problem zniknie z korpusami itd zawsze nr Ci co są na 1 linii 24/7 a wychowawcy to nie ma? Zapoznaj się z dyżurami i wzmocnieniami. Pracowałem w ochronie 8 lat, teraz pracuje w penicie. Ochroniarz zdaje służbę i idzie do domu. Po powrocie z urlopu nie czeka na niego sterta papierów do przerobienia. Czy aby napewno ochroniarz jest codziennie? Chyba odwrotnie. Wychowawca jest codziennie, a nieraz u 6 dni w tygodniu. Dzień oddziałowy przy dniówce we wtorek i nocce w środę jest tylko raz w dniu roboczym. Weekend na oddziale? Jak pracowałeś to wiesz jak to wygląda. Bałbym się wejść na oddział? Serio to powiedziałeś? Myślisz, że ktokolwiek pracujący w pudle boi się wejść na oddział? Każde stanowisko z penitu oprócz wyjątków jest zlokalizowane w oddziale mieszkalnym. Stanowiska oficerskie ? Serio do otwierania drzwi ? Powiedz mi jak oddziałowy załatwia wszystkie sprawy. Ano w ten sposób, że dzwoni do wychowawcy, kwaterkę, ewidencji, służby zdrowia i mówi "ej weź załatw". Prosty przykład. Daj wychowawcy klucze niech robi Twoja robotę, a weź od niego klucze i rób jego. Zobaczymy kto sobie lepiej poradzi. Podejrzewam, że polegniesz na włączeniu komputera.
Byłem oddziałowym 10 lat i tyle samo wychowawcą, dlatego powiem wpis w punkt.
U.mnie w dużej jednostce na południu od kilku lat nikt z ochrony nie chce iść do penitu.
Podejrzewam, że polegniesz na włączeniu komputera.
Wydawało mi się zawsze, że jako jeden z nielicznych na tym forum miałeś trochę oleju w głowie . Zmieniłem zdanie.
(23-08-2024, 7:36 )Marmurowy napisał(a): (22-08-2024, 7:56 )Operator86 napisał(a): (21-08-2024, 8:49 )Człowiek z lasu napisał(a): (20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Zgadzam się z tobą w 100% znam wielu z ochrony którzy właśnie mają takie pojęcie o pracy innych, jak udało się dostać np do penitu to praktycznie każdy wracał do tej mega ciężkiej ochrony. Sam byłem w ochronie i wiem jak jest ciężko, wszędzie jest ciężko, są wymagania a zachowania właśnie takie jakie najwcześniej prezentują wiecznie narzekający fsze z ochrony to porażka. Niech każdy robi swoje, stara się, dba o siebie i swoje zdrowie, niech traktuje innych tak jak chciałby być traktowany i tyle. Tyle jest jadu w ludziach w SW, prostolinijnego myślenia, patrzenia na sprawy że szok.
Narzekasz, źle ci, zrób coś by to zmienić, staraj się, zainwestuj w siebie, bądź cierpliwy, być może zmień pracę jak tak źle, a może daj sobie czas. Znajdź zajęcie, zainteresowania. Zapytaj takiego co ciągle narzeka, słuchaj a czytałeś jakaś książkę? Jakiej muzyki lubisz posłuchać? Co słuchałeś ostatnio? Chodzisz na siłkę czy biegać? A może auta lubisz naprawić, co robisz w wolnym czasie? Cisza..
Praca dom praca dom, browar, tyle w temacie gadzinki. Nie dziw się tym ochroniarzom bo gdyby nie oni to byś się bał na oddział wejść,ty jesteś od 8-16 wszystko reszta wolne weekendy, święta itd. Oni są zawsze. ty zostawisz podkręconego złodzieja i pójdziesz o 16 do domu i to oddziałowy się później z tym buja. Nawet nie wiesz jak ryje robota w ochronie ale to fakt są też i buraki co tylko browar itd. dlaczego w ochronie nie ma tylu stanowisk oficerskich? Dlaczego tak mało oddziałowych jest w korpusie chorążych? A w penicie i innych działach to chorazowka to standard i docelowo oficerska. A stanowisko oddziałowych to przecież stanowisko chorążackie. Widzisz różnicę? Gdzie tu sprawiedliwość? Uważam że tylko ochrona i kwaterki powinny być mundurowe i tyle. Od razu problem zniknie z korpusami itd zawsze nr Ci co są na 1 linii 24/7 a wychowawcy to nie ma? Zapoznaj się z dyżurami i wzmocnieniami. Pracowałem w ochronie 8 lat, teraz pracuje w penicie. Ochroniarz zdaje służbę i idzie do domu. Po powrocie z urlopu nie czeka na niego sterta papierów do przerobienia. Czy aby napewno ochroniarz jest codziennie? Chyba odwrotnie. Wychowawca jest codziennie, a nieraz u 6 dni w tygodniu. Dzień oddziałowy przy dniówce we wtorek i nocce w środę jest tylko raz w dniu roboczym. Weekend na oddziale? Jak pracowałeś to wiesz jak to wygląda. Bałbym się wejść na oddział? Serio to powiedziałeś? Myślisz, że ktokolwiek pracujący w pudle boi się wejść na oddział? Każde stanowisko z penitu oprócz wyjątków jest zlokalizowane w oddziale mieszkalnym. Stanowiska oficerskie ? Serio do otwierania drzwi ? Powiedz mi jak oddziałowy załatwia wszystkie sprawy. Ano w ten sposób, że dzwoni do wychowawcy, kwaterkę, ewidencji, służby zdrowia i mówi "ej weź załatw". Prosty przykład. Daj wychowawcy klucze niech robi Twoja robotę, a weź od niego klucze i rób jego. Zobaczymy kto sobie lepiej poradzi. Podejrzewam, że polegniesz na włączeniu komputera.
Marmurowy ty to naprawdę jesteś jakiś odklejony piszesz takie farmazony że głowa boli . Przecież te twoje wypociny to poniżej jakiego kolwiek poziomu. Jesteś dla mnie zwykłym pajacem co myślał że zrobi karierę a tu ani w ochronie ani penicie . Co donoszenie na kolegów nie pomogło albo doceniono ciebie i teraz wylewasz swoje żale. Weź zniknij i będzie od razu lepsza atmosfera na forum.
(23-08-2024, 7:36 )Marmurowy napisał(a): (22-08-2024, 7:56 )Operator86 napisał(a): (21-08-2024, 8:49 )Człowiek z lasu napisał(a): (20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Zgadzam się z tobą w 100% znam wielu z ochrony którzy właśnie mają takie pojęcie o pracy innych, jak udało się dostać np do penitu to praktycznie każdy wracał do tej mega ciężkiej ochrony. Sam byłem w ochronie i wiem jak jest ciężko, wszędzie jest ciężko, są wymagania a zachowania właśnie takie jakie najwcześniej prezentują wiecznie narzekający fsze z ochrony to porażka. Niech każdy robi swoje, stara się, dba o siebie i swoje zdrowie, niech traktuje innych tak jak chciałby być traktowany i tyle. Tyle jest jadu w ludziach w SW, prostolinijnego myślenia, patrzenia na sprawy że szok.
Narzekasz, źle ci, zrób coś by to zmienić, staraj się, zainwestuj w siebie, bądź cierpliwy, być może zmień pracę jak tak źle, a może daj sobie czas. Znajdź zajęcie, zainteresowania. Zapytaj takiego co ciągle narzeka, słuchaj a czytałeś jakaś książkę? Jakiej muzyki lubisz posłuchać? Co słuchałeś ostatnio? Chodzisz na siłkę czy biegać? A może auta lubisz naprawić, co robisz w wolnym czasie? Cisza..
Praca dom praca dom, browar, tyle w temacie gadzinki. Nie dziw się tym ochroniarzom bo gdyby nie oni to byś się bał na oddział wejść,ty jesteś od 8-16 wszystko reszta wolne weekendy, święta itd. Oni są zawsze. ty zostawisz podkręconego złodzieja i pójdziesz o 16 do domu i to oddziałowy się później z tym buja. Nawet nie wiesz jak ryje robota w ochronie ale to fakt są też i buraki co tylko browar itd. dlaczego w ochronie nie ma tylu stanowisk oficerskich? Dlaczego tak mało oddziałowych jest w korpusie chorążych? A w penicie i innych działach to chorazowka to standard i docelowo oficerska. A stanowisko oddziałowych to przecież stanowisko chorążackie. Widzisz różnicę? Gdzie tu sprawiedliwość? Uważam że tylko ochrona i kwaterki powinny być mundurowe i tyle. Od razu problem zniknie z korpusami itd zawsze nr Ci co są na 1 linii 24/7 a wychowawcy to nie ma? Zapoznaj się z dyżurami i wzmocnieniami. Pracowałem w ochronie 8 lat, teraz pracuje w penicie. Ochroniarz zdaje służbę i idzie do domu. Po powrocie z urlopu nie czeka na niego sterta papierów do przerobienia. Czy aby napewno ochroniarz jest codziennie? Chyba odwrotnie. Wychowawca jest codziennie, a nieraz u 6 dni w tygodniu. Dzień oddziałowy przy dniówce we wtorek i nocce w środę jest tylko raz w dniu roboczym. Weekend na oddziale? Jak pracowałeś to wiesz jak to wygląda. Bałbym się wejść na oddział? Serio to powiedziałeś? Myślisz, że ktokolwiek pracujący w pudle boi się wejść na oddział? Każde stanowisko z penitu oprócz wyjątków jest zlokalizowane w oddziale mieszkalnym. Stanowiska oficerskie ? Serio do otwierania drzwi ? Powiedz mi jak oddziałowy załatwia wszystkie sprawy. Ano w ten sposób, że dzwoni do wychowawcy, kwaterkę, ewidencji, służby zdrowia i mówi "ej weź załatw". Prosty przykład. Daj wychowawcy klucze niech robi Twoja robotę, a weź od niego klucze i rób jego. Zobaczymy kto sobie lepiej poradzi. Podejrzewam, że polegniesz na włączeniu komputera. widzisz? Uważasz ludzi z penitu za lepszych od tych z ochrony pod pretekstem obsługi komputera. Od razu widać że jesteś z tych co mają wysokie mniemanie o sobie. A reszta jest gorsza. Mała prowokacja i wyszło. Właśnie przez takich ludzi jestem za tym żeby mundur nosili tylko z ochrony i kwaterek.
(21-08-2024, 16:08 )Sierżant Polska napisał(a): Cicho i głucho ?. Czy ktoś słyszał może kiedy będą płacić za nadgodziny. W normalnej firmie wypłacają od razu z wypłatą a tu przepracowaliśmy od 1 styczna do 30 czerwca a mamy przypomnę 21 sierpień i nadal pieniążków nie ma
Tak jak co roku.
(23-08-2024, 7:36 )Marmurowy napisał(a): a wychowawcy to nie ma? Zapoznaj się z dyżurami i wzmocnieniami. Pracowałem w ochronie 8 lat, teraz pracuje w penicie. Ochroniarz zdaje służbę i idzie do domu. Po powrocie z urlopu nie czeka na niego sterta papierów do przerobienia. Czy aby napewno ochroniarz jest codziennie? Chyba odwrotnie. Wychowawca jest codziennie, a nieraz u 6 dni w tygodniu. Dzień oddziałowy przy dniówce we wtorek i nocce w środę jest tylko raz w dniu roboczym. Weekend na oddziale? Jak pracowałeś to wiesz jak to wygląda. Bałbym się wejść na oddział? Serio to powiedziałeś? Myślisz, że ktokolwiek pracujący w pudle boi się wejść na oddział? Każde stanowisko z penitu oprócz wyjątków jest zlokalizowane w oddziale mieszkalnym. Stanowiska oficerskie ? Serio do otwierania drzwi ? Powiedz mi jak oddziałowy załatwia wszystkie sprawy. Ano w ten sposób, że dzwoni do wychowawcy, kwaterkę, ewidencji, służby zdrowia i mówi "ej weź załatw". Prosty przykład. Daj wychowawcy klucze niech robi Twoja robotę, a weź od niego klucze i rób jego. Zobaczymy kto sobie lepiej poradzi. Podejrzewam, że polegniesz na włączeniu komputera.
Kolego ochroniarz to robi w biedronce. W zakładzie karnym pełni służbę funkcjonariusz działu ochrony. Skoro nie okazujesz szacunku do innych działów to go nie dostaniesz od innych. Pracowałeś w ochronie? Paczki? Widzenia? Gałąź? Rezerwa? Bo chyba nie na oddziale zamknietym? Gdyby tak było to nie pisalbys że mamy, lekką służbę. Jedna dniowka w tygodniu i jedna w weekend (wiadomo jak wygląda?) tylko coś za coś - wszyscy mają wolne w weekendy a my nie mamy czasu spotkać się z rodziną czy znajomymi. Chyba mało nocek w tej ochronie przerobiłeś bo ewidentnie nie wiesz jak one wpływają na organizm. Praca na oddziale - niepowtarzalna możliwość pełnienia służby 24/7 pod kamerą, możliwość przeanalizowania każdej minuty klatka po klatce przez specjalistów gdzie oddziałowy ma na podjęcie decyzji sekundę. Natłok obowiązków, problemów, możliwość zarażenia się egzotycznymi i nieuleczalnymi chorobami, brak czasu na kanapkę nie mówiąc o obiedzie... Ehhh aż nie chce mi się pisać dalej. Zaraz wyskoczysz mi ile to nie przerobiłeś w jak niebezpiecznych warunkach. Ale w internecie każdy jest najmądrzejszy z resztą miałam już tu nic nie pisać. Ale czytam te wpisy i szlag jasny mnie trafia. Co tam cywile emeryci byli dyrektorzy którzy znowu zaczną nami rządzić na kierowniczych i dyrektorskich stanowiskach. Co tam milion innych problemów. Przerzucajcie się dalej kto ma gorzej w tej służbie. Hasło "dziel i rządź" wiecznie żywe. Wystarczą 2 boty trolle które tu podburzają załogę i wszystkie problemy służby znikają, a my zajmujemy się skakaniem sobie do gardeł kto ma gorzej.
(22-08-2024, 7:56 )Operator86 napisał(a): (21-08-2024, 8:49 )Człowiek z lasu napisał(a): (20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Zgadzam się z tobą w 100% znam wielu z ochrony którzy właśnie mają takie pojęcie o pracy innych, jak udało się dostać np do penitu to praktycznie każdy wracał do tej mega ciężkiej ochrony. Sam byłem w ochronie i wiem jak jest ciężko, wszędzie jest ciężko, są wymagania a zachowania właśnie takie jakie najwcześniej prezentują wiecznie narzekający fsze z ochrony to porażka. Niech każdy robi swoje, stara się, dba o siebie i swoje zdrowie, niech traktuje innych tak jak chciałby być traktowany i tyle. Tyle jest jadu w ludziach w SW, prostolinijnego myślenia, patrzenia na sprawy że szok.
Narzekasz, źle ci, zrób coś by to zmienić, staraj się, zainwestuj w siebie, bądź cierpliwy, być może zmień pracę jak tak źle, a może daj sobie czas. Znajdź zajęcie, zainteresowania. Zapytaj takiego co ciągle narzeka, słuchaj a czytałeś jakaś książkę? Jakiej muzyki lubisz posłuchać? Co słuchałeś ostatnio? Chodzisz na siłkę czy biegać? A może auta lubisz naprawić, co robisz w wolnym czasie? Cisza..
Praca dom praca dom, browar, tyle w temacie gadzinki. Nie dziw się tym ochroniarzom bo gdyby nie oni to byś się bał na oddział wejść,ty jesteś od 8-16 wszystko reszta wolne weekendy, święta itd. Oni są zawsze. ty zostawisz podkręconego złodzieja i pójdziesz o 16 do domu i to oddziałowy się później z tym buja. Nawet nie wiesz jak ryje robota w ochronie ale to fakt są też i buraki co tylko browar itd. dlaczego w ochronie nie ma tylu stanowisk oficerskich? Dlaczego tak mało oddziałowych jest w korpusie chorążych? A w penicie i innych działach to chorazowka to standard i docelowo oficerska. A stanowisko oddziałowych to przecież stanowisko chorążackie. Widzisz różnicę? Gdzie tu sprawiedliwość? Uważam że tylko ochrona i kwaterki powinny być mundurowe i tyle. Od razu problem zniknie z korpusami itd zawsze nr Ci co są na 1 linii 24/7 a wychowawcy to nie ma? Zapoznaj się z dyżurami i wzmocnieniami. Pracowałem w ochronie 8 lat, teraz pracuje w penicie. Ochroniarz zdaje służbę i idzie do domu. Po powrocie z urlopu nie czeka na niego sterta papierów do przerobienia. Czy aby napewno ochroniarz jest codziennie? Chyba odwrotnie. Wychowawca jest codziennie, a nieraz u 6 dni w tygodniu. Dzień oddziałowy przy dniówce we wtorek i nocce w środę jest tylko raz w dniu roboczym. Weekend na oddziale? Jak pracowałeś to wiesz jak to wygląda. Bałbym się wejść na oddział? Serio to powiedziałeś? Myślisz, że ktokolwiek pracujący w pudle boi się wejść na oddział? Każde stanowisko z penitu oprócz wyjątków jest zlokalizowane w oddziale mieszkalnym. Stanowiska oficerskie ? Serio do otwierania drzwi ? Powiedz mi jak oddziałowy załatwia wszystkie sprawy. Ano w ten sposób, że dzwoni do wychowawcy, kwaterkę, ewidencji, służby zdrowia i mówi "ej weź załatw". Prosty przykład. Daj wychowawcy klucze niech robi Twoja robotę, a weź od niego klucze i rób jego. Zobaczymy kto sobie lepiej poradzi. Podejrzewam, że polegniesz na włączeniu komputera.
(21-08-2024, 16:08 )Sierżant Polska napisał(a): Cicho i głucho ?. Czy ktoś słyszał może kiedy będą płacić za nadgodziny. W normalnej firmie wypłacają od razu z wypłatą a tu przepracowaliśmy od 1 styczna do 30 czerwca a mamy przypomnę 21 sierpień i nadal pieniążków nie ma
Hehhe.
(22-08-2024, 7:56 )Operator86 napisał(a): (21-08-2024, 8:49 )Człowiek z lasu napisał(a): (20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Zgadzam się z tobą w 100% znam wielu z ochrony którzy właśnie mają takie pojęcie o pracy innych, jak udało się dostać np do penitu to praktycznie każdy wracał do tej mega ciężkiej ochrony. Sam byłem w ochronie i wiem jak jest ciężko, wszędzie jest ciężko, są wymagania a zachowania właśnie takie jakie najwcześniej prezentują wiecznie narzekający fsze z ochrony to porażka. Niech każdy robi swoje, stara się, dba o siebie i swoje zdrowie, niech traktuje innych tak jak chciałby być traktowany i tyle. Tyle jest jadu w ludziach w SW, prostolinijnego myślenia, patrzenia na sprawy że szok.
Narzekasz, źle ci, zrób coś by to zmienić, staraj się, zainwestuj w siebie, bądź cierpliwy, być może zmień pracę jak tak źle, a może daj sobie czas. Znajdź zajęcie, zainteresowania. Zapytaj takiego co ciągle narzeka, słuchaj a czytałeś jakaś książkę? Jakiej muzyki lubisz posłuchać? Co słuchałeś ostatnio? Chodzisz na siłkę czy biegać? A może auta lubisz naprawić, co robisz w wolnym czasie? Cisza..
Praca dom praca dom, browar, tyle w temacie gadzinki. Nie dziw się tym ochroniarzom bo gdyby nie oni to byś się bał na oddział wejść,ty jesteś od 8-16 wszystko reszta wolne weekendy, święta itd. Oni są zawsze. ty zostawisz podkręconego złodzieja i pójdziesz o 16 do domu i to oddziałowy się później z tym buja. Nawet nie wiesz jak ryje robota w ochronie ale to fakt są też i buraki co tylko browar itd. dlaczego w ochronie nie ma tylu stanowisk oficerskich? Dlaczego tak mało oddziałowych jest w korpusie chorążych? A w penicie i innych działach to chorazowka to standard i docelowo oficerska. A stanowisko oddziałowych to przecież stanowisko chorążackie. Widzisz różnicę? Gdzie tu sprawiedliwość? Uważam że tylko ochrona i kwaterki powinny być mundurowe i tyle. Od razu problem zniknie z korpusami itd zawsze nr Ci co są na 1 linii 24/7 Marmurowy chyba Cię poniosło, traktujesz funkcjonariuszy z ochrony jak przysłowiowych robili od łopaty, ale czasy się trochę zmieniły w ochronie są ludzie wykształceni ale co z tego jak awansują i wysyłani na szkoły są ,,swoi" Znam mnóstwo chłopaków co odeszli wykształceni bez awansu. W ochronie jest też mnóstwo ludzi inteligentnych, których nie stać na studia, a służba finansuje szkoły kierownikom. Teraz nawet przy łopacie nikt nie chce zatrudnić buraka od browaru i ściemy. Dopóki będą tacy jak ty i Dyrektorzy, którzy mają takie mniemanie jak Ty , to nic się nie zmieni. Znam przykłady gdzie w jednostkach jak weszły wypłaty za zastępstwo L4, Dyrektor pieniądze dzielił tylko na administrację, a przykład idzie z góry, można długo wymieniać takie kwiatki. Jak my między działami nie będziemy się szanować ....., wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Ja uważam, że trzeba rozmundurować niektóre działy oczywiście w ten sposób że przyjmować na stanowiska cywilne tam gdzie jest to możliwe. Pozdr.
(21-08-2024, 8:49 )Człowiek z lasu napisał(a): (20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Zgadzam się z tobą w 100% znam wielu z ochrony którzy właśnie mają takie pojęcie o pracy innych, jak udało się dostać np do penitu to praktycznie każdy wracał do tej mega ciężkiej ochrony. Sam byłem w ochronie i wiem jak jest ciężko, wszędzie jest ciężko, są wymagania a zachowania właśnie takie jakie najwcześniej prezentują wiecznie narzekający fsze z ochrony to porażka. Niech każdy robi swoje, stara się, dba o siebie i swoje zdrowie, niech traktuje innych tak jak chciałby być traktowany i tyle. Tyle jest jadu w ludziach w SW, prostolinijnego myślenia, patrzenia na sprawy że szok.
Narzekasz, źle ci, zrób coś by to zmienić, staraj się, zainwestuj w siebie, bądź cierpliwy, być może zmień pracę jak tak źle, a może daj sobie czas. Znajdź zajęcie, zainteresowania. Zapytaj takiego co ciągle narzeka, słuchaj a czytałeś jakaś książkę? Jakiej muzyki lubisz posłuchać? Co słuchałeś ostatnio? Chodzisz na siłkę czy biegać? A może auta lubisz naprawić, co robisz w wolnym czasie? Cisza..
Praca dom praca dom, browar, tyle w temacie gadzinki.
Widzę że Człowiek z Lasu i Marmurowy to goście którzy o robocie w kryminale wiedzą tyle co 6 letnie dziecko ewentualnie obejrzy jeden z drugim "Więzienie" na Polsacie. Mogę sobie dać rękę uciąć że w życiu nie byli po za budynkiem Administracji nie mówiąc już o tym jak wygląd oddział. Zgłoś się jeden z drugim do Atandy jak będzie trzeba lub pojedź do szpitala w weekend święto lub tym podobne. Podejrzewam że spojrzeć skazanemu prosto w oczy strach by nie pozwolił a jak już by nie daj Boże tupnoł nogą to zawał serca murowany i L4 . Banda dzieciaków którym kryminał życie uratował bo tatuś robotę załatwił. Tyle w tym temacie.
(21-08-2024, 8:49 )Człowiek z lasu napisał(a): (20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Zgadzam się z tobą w 100% znam wielu z ochrony którzy właśnie mają takie pojęcie o pracy innych, jak udało się dostać np do penitu to praktycznie każdy wracał do tej mega ciężkiej ochrony. Sam byłem w ochronie i wiem jak jest ciężko, wszędzie jest ciężko, są wymagania a zachowania właśnie takie jakie najwcześniej prezentują wiecznie narzekający fsze z ochrony to porażka. Niech każdy robi swoje, stara się, dba o siebie i swoje zdrowie, niech traktuje innych tak jak chciałby być traktowany i tyle. Tyle jest jadu w ludziach w SW, prostolinijnego myślenia, patrzenia na sprawy że szok.
Narzekasz, źle ci, zrób coś by to zmienić, staraj się, zainwestuj w siebie, bądź cierpliwy, być może zmień pracę jak tak źle, a może daj sobie czas. Znajdź zajęcie, zainteresowania. Zapytaj takiego co ciągle narzeka, słuchaj a czytałeś jakaś książkę? Jakiej muzyki lubisz posłuchać? Co słuchałeś ostatnio? Chodzisz na siłkę czy biegać? A może auta lubisz naprawić, co robisz w wolnym czasie? Cisza..
Praca dom praca dom, browar, tyle w temacie gadzinki. Nie dziw się tym ochroniarzom bo gdyby nie oni to byś się bał na oddział wejść,ty jesteś od 8-16 wszystko reszta wolne weekendy, święta itd. Oni są zawsze. ty zostawisz podkręconego złodzieja i pójdziesz o 16 do domu i to oddziałowy się później z tym buja. Nawet nie wiesz jak ryje robota w ochronie ale to fakt są też i buraki co tylko browar itd. dlaczego w ochronie nie ma tylu stanowisk oficerskich? Dlaczego tak mało oddziałowych jest w korpusie chorążych? A w penicie i innych działach to chorazowka to standard i docelowo oficerska. A stanowisko oddziałowych to przecież stanowisko chorążackie. Widzisz różnicę? Gdzie tu sprawiedliwość? Uważam że tylko ochrona i kwaterki powinny być mundurowe i tyle. Od razu problem zniknie z korpusami itd zawsze nr Ci co są na 1 linii 24/7
Dodatek za pracę na pierwszej linii. Zobaczymy kto i gdzie wtedy będzie chciał pełnić służbę. Masz służbę w bezpośrednim kontakcie przez minimum połowę swojego czasu pracy to jesteś na pierwszej linii. Ja chętnie zmienię dział i jakoś tak zawsze są "lepsi" niezależnie akurat od wykształcenia czy lat służby.
Cicho i głucho ?. Czy ktoś słyszał może kiedy będą płacić za nadgodziny. W normalnej firmie wypłacają od razu z wypłatą a tu przepracowaliśmy od 1 styczna do 30 czerwca a mamy przypomnę 21 sierpień i nadal pieniążków nie ma
(21-08-2024, 8:49 )Człowiek z lasu napisał(a): (20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Zgadzam się z tobą w 100% znam wielu z ochrony którzy właśnie mają takie pojęcie o pracy innych, jak udało się dostać np do penitu to praktycznie każdy wracał do tej mega ciężkiej ochrony. Sam byłem w ochronie i wiem jak jest ciężko, wszędzie jest ciężko, są wymagania a zachowania właśnie takie jakie najwcześniej prezentują wiecznie narzekający fsze z ochrony to porażka. Niech każdy robi swoje, stara się, dba o siebie i swoje zdrowie, niech traktuje innych tak jak chciałby być traktowany i tyle. Tyle jest jadu w ludziach w SW, prostolinijnego myślenia, patrzenia na sprawy że szok.
Narzekasz, źle ci, zrób coś by to zmienić, staraj się, zainwestuj w siebie, bądź cierpliwy, być może zmień pracę jak tak źle, a może daj sobie czas. Znajdź zajęcie, zainteresowania. Zapytaj takiego co ciągle narzeka, słuchaj a czytałeś jakaś książkę? Jakiej muzyki lubisz posłuchać? Co słuchałeś ostatnio? Chodzisz na siłkę czy biegać? A może auta lubisz naprawić, co robisz w wolnym czasie? Cisza..
Praca dom praca dom, browar, tyle w temacie gadzinki. -------------------------------------------------------------------
Fajnie się czyta takie wypociny " siedząc na kogucie na gałęzi i ta robota". Od roboty mamy woły robocze !
Czytając można odnieść wrażenie iż wpisu dokonał były zmęczony z-ca lub d-ca działu ochrony a f-sz Penitu.
Większość zdaję sobie sprawę z tego że ten resort to jedna wielka rodzina i pracownik bez koneksji, nawet z wykształceniem nic nie osiągnie )
A w temacie picia piwa na ławce stwierdzam że nie trafiłeś, wówczas chadzaliśmy po dyskotekach z Twoją )
Marmurowy haha dobre. W jakiej jednostce służysz złodzieją. Chętnie się przeniosę do was do ochrony. 15 min. ściemniania dłubanie słonecznika chodzenie po peronce i otwieranie drzwi. Faktycznie w twojej jednostce ochrona ma eldorado nie mam żalu że zazdrościsz. Tyle szkół skończyłeś masz prawo być zły szkoda tylko że na ochronę może jesteś mało ambitny żeby piąć się do góry albo za malo donosisz na kolegów stawiam że jedno i drugie. Man nadzieję że kiedyś znajdziesz się w centrum zadymy będziesz mógł się wykazać napewno skończona szkoła i wrodzona inteligencja pomoże ci opanować strach i zbieraczy nie puszczą ⁸
(21-08-2024, 8:49 )Człowiek z lasu napisał(a): (20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Zgadzam się z tobą w 100% znam wielu z ochrony którzy właśnie mają takie pojęcie o pracy innych, jak udało się dostać np do penitu to praktycznie każdy wracał do tej mega ciężkiej ochrony. Sam byłem w ochronie i wiem jak jest ciężko, wszędzie jest ciężko, są wymagania a zachowania właśnie takie jakie najwcześniej prezentują wiecznie narzekający fsze z ochrony to porażka. Niech każdy robi swoje, stara się, dba o siebie i swoje zdrowie, niech traktuje innych tak jak chciałby być traktowany i tyle. Tyle jest jadu w ludziach w SW, prostolinijnego myślenia, patrzenia na sprawy że szok.
Narzekasz, źle ci, zrób coś by to zmienić, staraj się, zainwestuj w siebie, bądź cierpliwy, być może zmień pracę jak tak źle, a może daj sobie czas. Znajdź zajęcie, zainteresowania. Zapytaj takiego co ciągle narzeka, słuchaj a czytałeś jakaś książkę? Jakiej muzyki lubisz posłuchać? Co słuchałeś ostatnio? Chodzisz na siłkę czy biegać? A może auta lubisz naprawić, co robisz w wolnym czasie? Cisza..
Praca dom praca dom, browar, tyle w temacie gadzinki.
Widzę że Człowiek z Lasu i Marmurowy to goście którzy o robocie w kryminale wiedzą tyle co 6 letnie dziecko ewentualnie obejrzy jeden z drugim "Więzienie" na Polsacie. Mogę sobie dać rękę uciąć że w życiu nie byli po za budynkiem Administracji nie mówiąc już o tym jak wygląd oddział. Zgłoś się jeden z drugim do Atandy jak będzie trzeba lub pojedź do szpitala w weekend święto lub tym podobne. Podejrzewam że spojrzeć skazanemu prosto w oczy strach by nie pozwolił a jak już by nie daj Boże tupnoł nogą to zawał serca murowany i L4 . Banda dzieciaków którym kryminał życie uratował bo tatuś robotę załatwił. Tyle w tym temacie.
(20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Zgadzam się z tobą w 100% znam wielu z ochrony którzy właśnie mają takie pojęcie o pracy innych, jak udało się dostać np do penitu to praktycznie każdy wracał do tej mega ciężkiej ochrony. Sam byłem w ochronie i wiem jak jest ciężko, wszędzie jest ciężko, są wymagania a zachowania właśnie takie jakie najwcześniej prezentują wiecznie narzekający fsze z ochrony to porażka. Niech każdy robi swoje, stara się, dba o siebie i swoje zdrowie, niech traktuje innych tak jak chciałby być traktowany i tyle. Tyle jest jadu w ludziach w SW, prostolinijnego myślenia, patrzenia na sprawy że szok.
Narzekasz, źle ci, zrób coś by to zmienić, staraj się, zainwestuj w siebie, bądź cierpliwy, być może zmień pracę jak tak źle, a może daj sobie czas. Znajdź zajęcie, zainteresowania. Zapytaj takiego co ciągle narzeka, słuchaj a czytałeś jakaś książkę? Jakiej muzyki lubisz posłuchać? Co słuchałeś ostatnio? Chodzisz na siłkę czy biegać? A może auta lubisz naprawić, co robisz w wolnym czasie? Cisza..
Praca dom praca dom, browar, tyle w temacie gadzinki.
(20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Nie widziałem, żeby ktoś pisał o rozmundurowaniu penitu. Penit i ochrona to działy które mają największy kontakt z osadzonymi, a taka administracja nie ma a ma takie same przywileje i zaryzykowałbym tezę, że dużo lepszą ścieżkę kariery. Co do roboty w ochronie, masz po części rację, że jedni dłubią słonecznik, a inni chodzą z kluczami, ale to ochrona robi nocki, święta i weekendy, to ochrona ubiera żółwie i wchodzi do celi i to ochrona często gęsto robi robotę za wiele innych działów. Co do przenoszenia oczywiście każdy może spróbować swoich sił, ale nie każdy się nadaje tak jak wiele wychowaców też nie koniecznie się nadaje na te stanowiska. Przy czym nie mów mi, że nauczenie się pisania/ kopiowania opini i prowadzenia programów to taka wielka robota bo dobrze wiemy że tak nie jest. Dobrze wiemy jak wygląda przeniesienie się do innego działy jak w ochronie braki.
(20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie. Nie ośmieszają się tymi wypocinami, wykształcony człeku ???
(20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
(20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Nikt nie pisze ze w innym dziale się leży ale są czynności służbowe, która realizują piony administracji do których nie potrzeba mundurowego etatu i tyle w temacie.
(20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie. proponuje że gdy się coś wydarzy to niech dzwonią po ciebie. Idź pierwszy na tarcze. Nie ma lepszego sposobu niż rozmundurowanie innych działów, ewentualnie przeniesienie do ochrony
(20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie. ..........a sam zrobiłeś to co rzekomo Cię irytuje. Masz przekonanie , że ochroniarze to dział ludzi niewykształconych i leniwych. Może by tak wreszcie wprowadzić przepisy pozwalające oddziałowym wstąpić w korpus oficerski. A jeszcze wcześniej wysyłać ich na chorążówki. Ptzecież to jest sztuczna dyskryminacja :-). No taka prawda. Żyjesz w błędzie. 20-30 lat temu tak było , ale to już dawno nieaktualne. Druga kwestia to jeżeli twierdzisz , że chodzi się i otwiera z kluczem i to tyle no to już kompletnie nie masz pojęcia. W normalnym kryminale oddziałowy załatwia większość spraw swoimi sposobami żeby statek płynął. Jak w końcu dojdzie do tego , że uderzą pięścią w stół i będą wykonywać tylko i wyłącznie swoje obowiązki to będziecie cała reszta do domu wychodzić o 20tej. Przyjmij do wiadomości , że taki oddziałowy ma łeb zryty od problemów już godzinę po rozpoczęciu służby, w prawdziwym kryminale. Szanujmy się naprawdę. Ja nikomu nie uwłaczam i każdy dział robi swoje, ale naprawdę albo po złości tak napisałeś , albo nie masz pojęcia o pracy oddziałowego . Pozdrawiam.
(20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Twierdzisz że udajesz robiąc kontrolę i ściemniasz 15 minut ?? A później napaści z różnymi narzędziami na oddziałowych , ponieważ taki paprak robił kontrolę. A ja znam ludzi, którzy poszli do penitu i mówią że jest lepiej niż w ochronie. Co za pacjent . Najgorsza robota jest w ochronie i nikt tego nie zmieni . Pogadaj jeszcze trochę niech Ci ulży.
(20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
Popraw wpis dotyczący ....... 15 min. i zakończ z Twojej strony wojny między działami SW .
(20-08-2024, 7:54 )Marmurowy napisał(a): Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
A mnie krew zalewa jak czytam takie wpisy.
Nigdy też się nie spotkałem żeby ktoś z innych działów przeniósł się do ochrony bo tam jest lekko. Zapominasz że nie tylko ochrona pracuje w zakładzie a co z nockami weekendami świętami i najlepsze konwoje w szpitalu. Ty wtedy co robisz ??? A my musimy tam siedzieć a ty piątek 15 i do domku z rodziną . A jak trzeba się ubrać bo skazany szaleje to kto??? Pytam się.? Więc zamilcz człowieku bo doskonale wszyscy wiedzą że gdyby nie ochrona to w połowie kraju już by płonęły zakłady.
Pomyśl zanim napiszesz coś.
Czytam te komentarze i krew mnie zalewa. Najwięcej jest marudzenia leniwych ochroniarzy o rozmundurowaniu wszystkich. Sami siedząc na kogucie skubiąc 12h słonecznik. Lub siedzac na gałęzi na spacerniaku faktycznie wyłamują dramatycznie ciężka robotę. Oddziałowy ma co robić, ale porównując chodzenie z kluczami i otwieranie cel oraz udawanie 15 minut w środku, że się robi kontrolę to nie jest trudna robota. 90% ochroniarzy nie ma pojęcia co się robi np. Penicie. Nie znam ani jednej osoby, która przeniosła się z ochrony do penitu i twierdzi, że jest lżej. Znam za to mnóstwo ochroniarzy, którzy powrócili na oddział z tak lekkiej pracy jak ,,penit,,. Źle ci w ochronie ? Zgłoś akces do innego działu, a jak się nie chciało robić szkoły bo lepiej było pić browar na ławce to pretensje do siebie.
(18-08-2024, 10:21 )sierżant starszy napisał(a): (16-08-2024, 17:32 )szfager napisał(a): (15-08-2024, 16:43 )f-usz napisał(a): Witam serdecznie mam pytanie i proszę o pomoc bo u mnie nit nie chce powiedzieć albo nie zna odpowiedzi. O ile jest mniejsza wypłata jak się jest na rocznym świadczeniu po odejściu z komisji. Jedni mówią 20% inni 30%. Potrącają 20% ryczałt +9% składka zdrowotna to se policz składasz o em. , roczną przy związku ze służbą masz z automatu, przynajmniej tak powinno być. Ewentualnie wybierz roczną , zobaczysz ile Ci wyliczą em. i przed rewaloryzacją jak przeliczsz możesz zrezygnować na rzecz em. A i wrócić też możesz do rocznej ale w obrębie roku kalendarzowego. Te ruchy trzeba przemyśleć, bo roczna nie jest liczona do dochodu a przy odprawach itp. może to się przydać aby w drugi próg nie wejść. Pozdr.
Ostatnio byłem w kadrach aby wstępnie obliczyli emeryturę z komisją 4300 bez komisji 3300 po 15-u latach Lepiej nie rozwijajcie tematu. To nie miejsce na te sprawy. Tak będzie lepiej
(16-08-2024, 17:32 )szfager napisał(a): (15-08-2024, 16:43 )f-usz napisał(a): Witam serdecznie mam pytanie i proszę o pomoc bo u mnie nit nie chce powiedzieć albo nie zna odpowiedzi. O ile jest mniejsza wypłata jak się jest na rocznym świadczeniu po odejściu z komisji. Jedni mówią 20% inni 30%. Potrącają 20% ryczałt +9% składka zdrowotna to se policz składasz o em. , roczną przy związku ze służbą masz z automatu, przynajmniej tak powinno być. Ewentualnie wybierz roczną , zobaczysz ile Ci wyliczą em. i przed rewaloryzacją jak przeliczsz możesz zrezygnować na rzecz em. A i wrócić też możesz do rocznej ale w obrębie roku kalendarzowego. Te ruchy trzeba przemyśleć, bo roczna nie jest liczona do dochodu a przy odprawach itp. może to się przydać aby w drugi próg nie wejść. Pozdr.
Ostatnio byłem w kadrach aby wstępnie obliczyli emeryturę z komisją 4300 bez komisji 3300 po 15-u latach
(16-08-2024, 17:20 )szfager napisał(a): (15-08-2024, 9:19 )oficerZK napisał(a): Tu nie ma co stopniować wprowadzanie cywili w nasze szeregi, zabrać się należało za to od lat, każdy dział poza ochroną powinien być ucywilniony, koniec - kropka. Obecnych już funkcjonariuszy powinno się przenieść do ochrony, zwłaszcza, że wiele jest w ochronie stanowisk do obsadzenia, a nie jeszcze awansować w działach kadrowych, finansowym, ewidencji, kwatermistrzowskim itd. na stanowiskach służbowych w korpusie chorążych czy oficerskim... Tu należy szukać oszednosci a nie kosztem funkcjonariuszy z działu ochrony narażonych najbardziej na czynniki stresogenne w SW, którzy są często pomijani przy awansach, zaś o dodatkach służbowych nie wspomnę... A jak wydedukowałeś, że w ochronie takie straszne czynnik stresogenne? Mniemam, że statystyk nikt nie przedstawi ale daję 10 do 1, że wszyscy kierownicy działów dyrektorzy jak staną na komisję to dostają grupę. A są nawet kwiatki na zwyrodnienie nadgarstka w zw. że służbą i to na stałe!
Zapraszam w imieniu oddziałowych. Dowódców do ochrony przy samobójstwach, próbach itd. zobaczymy jak to na Pana zadziała i co będzie wówczas osoba z administracji mówić o czynnika Ch stresogennych
(16-08-2024, 17:32 )szfager napisał(a): (15-08-2024, 16:43 )f-usz napisał(a): Witam serdecznie mam pytanie i proszę o pomoc bo u mnie nit nie chce powiedzieć albo nie zna odpowiedzi. O ile jest mniejsza wypłata jak się jest na rocznym świadczeniu po odejściu z komisji. Jedni mówią 20% inni 30%. Potrącają 20% ryczałt +9% składka zdrowotna to se policz składasz o em. , roczną przy związku ze służbą masz z automatu, przynajmniej tak powinno być. Ewentualnie wybierz roczną , zobaczysz ile Ci wyliczą em. i przed rewaloryzacją jak przeliczsz możesz zrezygnować na rzecz em. A i wrócić też możesz do rocznej ale w obrębie roku kalendarzowego. Te ruchy trzeba przemyśleć, bo roczna nie jest liczona do dochodu a przy odprawach itp. może to się przydać aby w drugi próg nie wejść. Pozdr.
(15-08-2024, 16:43 )f-usz napisał(a): Witam serdecznie mam pytanie i proszę o pomoc bo u mnie nit nie chce powiedzieć albo nie zna odpowiedzi. O ile jest mniejsza wypłata jak się jest na rocznym świadczeniu po odejściu z komisji. Jedni mówią 20% inni 30%. Potrącają 20% ryczałt +9% składka zdrowotna to se policz składasz o em. , roczną przy związku ze służbą masz z automatu, przynajmniej tak powinno być. Ewentualnie wybierz roczną , zobaczysz ile Ci wyliczą em. i przed rewaloryzacją jak przeliczsz możesz zrezygnować na rzecz em. A i wrócić też możesz do rocznej ale w obrębie roku kalendarzowego. Te ruchy trzeba przemyśleć, bo roczna nie jest liczona do dochodu a przy odprawach itp. może to się przydać aby w drugi próg nie wejść. Pozdr.
(15-08-2024, 9:19 )oficerZK napisał(a): Tu nie ma co stopniować wprowadzanie cywili w nasze szeregi, zabrać się należało za to od lat, każdy dział poza ochroną powinien być ucywilniony, koniec - kropka. Obecnych już funkcjonariuszy powinno się przenieść do ochrony, zwłaszcza, że wiele jest w ochronie stanowisk do obsadzenia, a nie jeszcze awansować w działach kadrowych, finansowym, ewidencji, kwatermistrzowskim itd. na stanowiskach służbowych w korpusie chorążych czy oficerskim... Tu należy szukać oszednosci a nie kosztem funkcjonariuszy z działu ochrony narażonych najbardziej na czynniki stresogenne w SW, którzy są często pomijani przy awansach, zaś o dodatkach służbowych nie wspomnę... A jak wydedukowałeś, że w ochronie takie straszne czynnik stresogenne? Mniemam, że statystyk nikt nie przedstawi ale daję 10 do 1, że wszyscy kierownicy działów dyrektorzy jak staną na komisję to dostają grupę. A są nawet kwiatki na zwyrodnienie nadgarstka w zw. że służbą i to na stałe!
(15-08-2024, 9:19 )oficerZK napisał(a): Tu nie ma co stopniować wprowadzanie cywili w nasze szeregi, zabrać się należało za to od lat, każdy dział poza ochroną powinien być ucywilniony, koniec - kropka. Obecnych już funkcjonariuszy powinno się przenieść do ochrony, zwłaszcza, że wiele jest w ochronie stanowisk do obsadzenia, a nie jeszcze awansować w działach kadrowych, finansowym, ewidencji, kwatermistrzowskim itd. na stanowiskach służbowych w korpusie chorążych czy oficerskim... Tu należy szukać oszednosci a nie kosztem funkcjonariuszy z działu ochrony narażonych najbardziej na czynniki stresogenne w SW, którzy są często pomijani przy awansach, zaś o dodatkach służbowych nie wspomnę...
Wierzysz że to oszczędności będą przekazane na poprawnie warunków służby? Hahaha.... Będą przekazane do budżety a oni będą dalej szukać kolejnych oszczędności.
U mnie w jednostce zabrali kolejny etat w ochronie, ograniczają godziny pracy rezerw z 12 do 8h bo nadgodziny rosną. Ale liczba wicedyrektorów musi się zgadzać. Dyrektor i 3 zastępców. Zupełnie jakby mieli duży resort siłowy pod sobą. To są jaja. to właśnie oni generują największe koszty. Nie patrzą, że młodzi jadą na podoficerki i inne kursy a ktoś za nich musi przyjść bo to nie kadry czy finanse. Nie patrzą że trzeba konwój robić i będą musieli wzywać kogoś z wolnego bo nie będzie komu jechać a jak pojadą to nie będzie nikomu doprowadzać.
Witam serdecznie mam pytanie i proszę o pomoc bo u mnie nit nie chce powiedzieć albo nie zna odpowiedzi. O ile jest mniejsza wypłata jak się jest na rocznym świadczeniu po odejściu z komisji. Jedni mówią 20% inni 30%.
Tu nie ma co stopniować wprowadzanie cywili w nasze szeregi, zabrać się należało za to od lat, każdy dział poza ochroną powinien być ucywilniony, koniec - kropka. Obecnych już funkcjonariuszy powinno się przenieść do ochrony, zwłaszcza, że wiele jest w ochronie stanowisk do obsadzenia, a nie jeszcze awansować w działach kadrowych, finansowym, ewidencji, kwatermistrzowskim itd. na stanowiskach służbowych w korpusie chorążych czy oficerskim... Tu należy szukać oszednosci a nie kosztem funkcjonariuszy z działu ochrony narażonych najbardziej na czynniki stresogenne w SW, którzy są często pomijani przy awansach, zaś o dodatkach służbowych nie wspomnę...
szfager ten pomysł ma na celu to, żeby ci co mają dużo mieli jeszcze więcej.Twój dyrektor za chwilę będzie emerytem z emeryturą taką jak ostatnia pensja a na drugi dzień znowu będzie dyrektorem z kolejną pensją oprócz emerytury.Nie widzę innego powodu takiego pomysłu.
Ktoś na górze ewidentnie chce żeby swoi zarabiali jeszcze więcej.
Niestety dla wszystkich fachowców nie starczyło miejsca w spółkach skarbu państwa. A wiadomo fachowcy nie mogą się marnować. Wiec uratują SW służbę apolityczną. Bo przecież każdy funkcjonariusz jest apolityczny i trudno wybrać swoich, nieraz można się pomylić. Ale już wkrótce pomyłek nie będzie sami swoi sprawdzeni fachowcy.
|