[Ironiczny]

Co sądzicie o takich awansach: ,,jeżeli nawet raz złożyłeś dobrowolną informacje do dyrektora, iż odchodzisz z SW w przyszłym roku, to nie masz co liczyć na cokolwiek i bujaj się do stycznia 2020" . Nawet jeżeli chciałbym dalej pracować to lipa, bo nic mnie tu nie czeka, wielkie ZERO, no bo po co inwestować w gościa który się zdeklarował. Ale jak się nie deklarować dobrowolnie skoro nic z Tobą nie robią - TRWASZ i nic więcej, zero awansu i otwartej  drogi (bo były blokady) a teraz ? Młody 6 lata służby i 600 stówek dodatku, stary 21 lat nienagannej służby 650 to normalne? Takie tam głośne myślenie,  ale zarazem fakt z mojej jednostki. Też macie takie info o zasadach awansów dla doświadczonych w służbie?

Ja mam 19lat służby, st. oddziałowy i 470 dodatku. Nigdy nie karany. Podobnie reszta zmiany.
Jeden rodzynek 22lata st. oddziałowy 550. Więcej nikt na zmianie nie ma.
Tu nie chodzi o to, że masz dużo tylko czemu u nas tak mało?
Śląsk.

Czas pokaże co się stanie gdy doświadczona kadra odejdzie ,myślę że 1-3 lat i się obudzą ,,mądrzy,, z ręką w nocniku. A co do opisanej sytuacji nie powinno tak byc. Młody niech ma te 600z ale ktoś kto tego młodego uczy, daje wiedzę , doświadczenie itd powinien mieć niewiem np 800-1000. Przecież ten dodatek mógłby być jak wysługa np 5 lat- 400 ,10 lat- 600 ale nigdy się nie dogodzi bo będzie dwóch z taką samą wysługa po tyle samo dodatku a jeden z nich będzie lewusem , nierobem itd. na koniec dodam że chyba tylko na Śląsku tak są blokowane awanse !!!!!