oooo - to wskazanie drogi do walki o art 15 a ocenzurowano?
Przecież nikogo nie obrażałem.

A jednak.

Jeszcze raz zatem w skrócie - przeczytać w gronie ZG kilkakrotnie stanowisko związków PSP, dogadać się z Solidarnością, i przedstawić stanowisko jeszcze lepsze niż związki PSP - całkowita likwidacja art. 15a
Odpowiedz
Ja przypomnę teraz co zrobiła platforma obywatelska w latach 2008-2015 (aktualna KOALICJA OBYWATELSKA) dla SW- to jest głównie wpis dla młodych f-szy którzy w większości chcieliby ich rządów.
1)emerytura po 25 latach (było 15)
2)chorobowe płatne 80% (było 100%)
3)zabrali stopień mł.chor. dla młodych przyjmujących się po wyższym wykształceniu ( zaczynają teraz od szeregowego)
4)zabrali młodszego wychowawce dla początkujących a wprowadzili instruktora ( PIS to przywrócił)
5) zero nagród na święta
To tak z grubsza ale było więcej szkód chociażby zabranie zastępcy dowódcy na półotworkach.
Odpowiedz
(03-12-2020, 16:41 )Oficer napisał(a): Koledzy jak u was w jednostkach z nagrodami na święta ??? Wszędzie mówią, że budżet okrojony, zero nagród i dodatków finansowych w nadchodzącym czasie.
 Dodatki covidowskie u mnie poszły z wypłatą.Jeśli chodzi o święta to będę zdziwiony  jak będzie kasa(covid),to byłby 3 rok z rzędu jak dali by pieniążki na Boże Narodzenie.Przypomnę że od 2008 do 2017 nie było nic !!!!
Odpowiedz
(03-12-2020, 10:58 )konradissimus napisał(a):
(02-12-2020, 16:31 )lew napisał(a): Dlatego też jest taka opinia na temat tego tworu o nazwie WSKiP - "szkoła gotowania na gazie"

„Cóż robi Więziennictwo Polskie w 2019 roku? Wraca do tego z czym znakomicie poradziło sobie Państwo na początku lat dziewięćdziesiątych. Zlikwidowało resortowe szkoły. Zlikwidowano ASW (Akademię Spraw Wewnętrznych). Zlikwidowano jakieś dyrdymały, które uczyły ludzi zawodu, wyższe szkoły oficerskie po których podporucznik wojsk pancernych dostawał tytuł „inżynier pola walki”. I on był zawodowiec. A my więziennicy, będąc zresztą naśladowani przez inne służby, choćby Straż Graniczną, wypracowaliśmy sobie już lata temu model kształcenia oficerów, no bo o tej kadrze jako najistotniejszej tu mówimy, który przyjmował zupełnie inne założenia. Czerpmy z wszystkich ośrodków naukowych, które są dostępne i wtłaczajmy tych ludzi tylko w nasze zawodowe pragmatyki. I stąd uważam za totalne nieporozumienie to o czym już dzisiaj ktoś wspomniał, likwidację Centralnego Ośrodka i zastąpienie go szkołą która , z całym szacunkiem, mówi się o tego typu szkołach >>szkołą gotowania na gazie<<”
A powiedział to jeden z Generałów SW w dniu 24.02.2020r. na Konferencji „30 lat Służby Więziennej w Polsce” w Sejmie RP

Od 14:36:00
https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/transm...15006DBD56

Bark akredytacji (oceny Państwowej Komisji Akredytacyjnej).

Brak przejrzystej strony uczelni (spis kadry [wstydzą się, że tam chałturzą ?], kierunki, programy nauczania, efekty kształcenia, itd) jak na normalnej uczelni tylko trzech smutnych panów w jakichś łańcuchach nie posiadających żadnych osiągnięć naukowych czy penitencjarnych.

A już bardzo nie ładne jest zrzucanie winy za sytuację na Dyrektora Generalnego (trzeba było zostać przy starym modelu kształcenia - szkoleniu zawodowym w którymś z ośrodków - a nie oddawać to WSKiP tylko po to by wytłumaczyć wolne miejsca w pokojach w byłym ośrodku w Kaliszu).

Ciekawe co na zarzuty rektora o "zawaleniu" mianowania na pierwszy stopień oficerski Powie Pan Generał - naprawdę coś "zawalił"? Odniesie się w ogóle do nich czy głowa w piasek?

Wystawianie niby to jakichś świadectw ukończenia.
Już kiedyś (i nie były to lata świetlne temu) weryfikowano świadectwa ukończenia szkół średnich i studiów - oby nie okazało się np. za trzy lata, że te papiery pójdą do weryfikacji i okażą się "lipne".

Święte słowa. No ale ta uczelnia odzwierciedla wszystkie bolączki współczesnej SW z jej nieudanymi reformami, nietrafionymi decyzjami, denną polityką kadrową w myśl zasady bierny, mierny ale wierny. Mamy twór, który ma kształcić elitę polskiego więziennictwa, a to kolejne dno i 100 metrów mułu.

Podsumuje to krótko.....Doszło już do takiej paranoi że w jednostkach jest więcej oficerów niż podoficerów.....Więc jak ma ta instytucja działać???Przecież trzeba tych "GWIAZDORÓW" jakoś utrzymać! ...szkoda że kosztem podoficerów którzy wykonują murzyńską robotę....Dla mnie te szkoły to czyste kolesiostwo...
Odpowiedz
Zaczynają sondować jakie nastroje są w jednostkach po decyzji Mateusza „Pinokio” Morawieckiego w odniesieniu do sprawy zablokowania nagród!!!

Może nie komentujmy a konkretnie pokażmy co myślimy o tym, że rządzący nami ludzie mają nas i nasze rodziny „gdzieś”.

Zadbać o zdrowie trzeba w każdej chwili szczególnie gdy zrobiło się zimno i pogoda sprzyja wirusowi.

Może Pan Mateusz ze swoimi ludźmi i Pan Jacek z CZ obstawią jednostki to zobaczą czy można KRAŚĆ pieniądze wypracowane przez nas z wakatów w jednostce!!!
Odpowiedz
Koledzy jak u was w jednostkach z nagrodami na święta ??? Wszędzie mówią, że budżet okrojony, zero nagród i dodatków finansowych w nadchodzącym czasie.
Odpowiedz
(03-12-2020, 10:58 )konradissimus napisał(a): [quote="lew" pid='6465' dateline='1606923083']
Dlatego też jest taka opinia na temat tego tworu o nazwie WSKiP - "szkoła gotowania na gazie"

„Cóż robi Więziennictwo Polskie w 2019 roku? Wraca do tego z czym znakomicie poradziło sobie Państwo na początku lat dziewięćdziesiątych. Zlikwidowało resortowe szkoły. Zlikwidowano ASW (Akademię Spraw Wewnętrznych). Zlikwidowano jakieś dyrdymały, które uczyły ludzi zawodu, wyższe szkoły oficerskie po których podporucznik wojsk pancernych dostawał tytuł „inżynier pola walki”. I on był zawodowiec. A my więziennicy, będąc zresztą naśladowani przez inne służby, choćby Straż Graniczną, wypracowaliśmy sobie już lata temu model kształcenia oficerów, no bo o tej kadrze jako najistotniejszej tu mówimy, który przyjmował zupełnie inne założenia. Czerpmy z wszystkich ośrodków naukowych, które są dostępne i wtłaczajmy tych ludzi tylko w nasze zawodowe pragmatyki. I stąd uważam za totalne nieporozumienie to o czym już dzisiaj ktoś wspomniał, likwidację Centralnego Ośrodka i zastąpienie go szkołą która , z całym szacunkiem, mówi się o tego typu szkołach >>szkołą gotowania na gazie<<”
A powiedział to jeden z Generałów SW w dniu 24.02.2020r. na Konferencji „30 lat Służby Więziennej w Polsce” w Sejmie RP

Od 14:36:00
https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/transm...15006DBD56

Bark akredytacji (oceny Państwowej Komisji Akredytacyjnej).

Brak przejrzystej strony uczelni (spis kadry [wstydzą się, że tam chałturzą ?], kierunki, programy nauczania, efekty kształcenia, itd) jak na normalnej uczelni tylko trzech smutnych panów w jakichś łańcuchach nie posiadających żadnych osiągnięć naukowych czy penitencjarnych.

A już bardzo nie ładne jest zrzucanie winy za sytuację na Dyrektora Generalnego (trzeba było zostać przy starym modelu kształcenia - szkoleniu zawodowym w którymś z ośrodków - a nie oddawać to WSKiP tylko po to by wytłumaczyć wolne miejsca w pokojach w byłym ośrodku w Kaliszu).

Ciekawe co na zarzuty rektora o "zawaleniu" mianowania na pierwszy stopień oficerski Powie Pan Generał - naprawdę coś "zawalił"? Odniesie się w ogóle do nich czy głowa w piasek?

Wystawianie niby to jakichś świadectw ukończenia.
Już kiedyś (i nie były to lata świetlne temu) weryfikowano świadectwa ukończenia szkół średnich i studiów - oby nie okazało się np. za trzy lata, że te papiery pójdą do weryfikacji i okażą się "lipne".

Święte słowa. No ale ta uczelnia odzwierciedla wszystkie bolączki współczesnej SW z jej nieudanymi reformami, nietrafionymi decyzjami, denną polityką kadrową w myśl zasady bierny, mierny ale wierny. Mamy twór, który ma kształcić elitę polskiego więziennictwa, a to kolejne dno i 100 metrów mułu.
[/quote



Jaka szkoła, taka kadra. Może o to właśnie chodzi. Czym gorszy, tym lepiej przyswaja irracjonalne polecenia
Odpowiedz
(02-12-2020, 16:31 )lew napisał(a): Dlatego też jest taka opinia na temat tego tworu o nazwie WSKiP - "szkoła gotowania na gazie"

„Cóż robi Więziennictwo Polskie w 2019 roku? Wraca do tego z czym znakomicie poradziło sobie Państwo na początku lat dziewięćdziesiątych. Zlikwidowało resortowe szkoły. Zlikwidowano ASW (Akademię Spraw Wewnętrznych). Zlikwidowano jakieś dyrdymały, które uczyły ludzi zawodu, wyższe szkoły oficerskie po których podporucznik wojsk pancernych dostawał tytuł „inżynier pola walki”. I on był zawodowiec. A my więziennicy, będąc zresztą naśladowani przez inne służby, choćby Straż Graniczną, wypracowaliśmy sobie już lata temu model kształcenia oficerów, no bo o tej kadrze jako najistotniejszej tu mówimy, który przyjmował zupełnie inne założenia. Czerpmy z wszystkich ośrodków naukowych, które są dostępne i wtłaczajmy tych ludzi tylko w nasze zawodowe pragmatyki. I stąd uważam za totalne nieporozumienie to o czym już dzisiaj ktoś wspomniał, likwidację Centralnego Ośrodka i zastąpienie go szkołą która , z całym szacunkiem, mówi się o tego typu szkołach >>szkołą gotowania na gazie<<”
A powiedział to jeden z Generałów SW w dniu 24.02.2020r. na Konferencji „30 lat Służby Więziennej w Polsce” w Sejmie RP

Od 14:36:00
https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/transm...15006DBD56

Bark akredytacji (oceny Państwowej Komisji Akredytacyjnej).

Brak przejrzystej strony uczelni (spis kadry [wstydzą się, że tam chałturzą ?], kierunki, programy nauczania, efekty kształcenia, itd) jak na normalnej uczelni tylko trzech smutnych panów w jakichś łańcuchach nie posiadających żadnych osiągnięć naukowych czy penitencjarnych.

A już bardzo nie ładne jest zrzucanie winy za sytuację na Dyrektora Generalnego (trzeba było zostać przy starym modelu kształcenia - szkoleniu zawodowym w którymś z ośrodków - a nie oddawać to WSKiP tylko po to by wytłumaczyć wolne miejsca w pokojach w byłym ośrodku w Kaliszu).

Ciekawe co na zarzuty rektora o "zawaleniu" mianowania na pierwszy stopień oficerski Powie Pan Generał - naprawdę coś "zawalił"? Odniesie się w ogóle do nich czy głowa w piasek?

Wystawianie niby to jakichś świadectw ukończenia.
Już kiedyś (i nie były to lata świetlne temu) weryfikowano świadectwa ukończenia szkół średnich i studiów - oby nie okazało się np. za trzy lata, że te papiery pójdą do weryfikacji i okażą się "lipne".

Święte słowa. No ale ta uczelnia odzwierciedla wszystkie bolączki współczesnej SW z jej nieudanymi reformami, nietrafionymi decyzjami, denną polityką kadrową w myśl zasady bierny, mierny ale wierny. Mamy twór, który ma kształcić elitę polskiego więziennictwa, a to kolejne dno i 100 metrów mułu.
Odpowiedz
Stanowisko związków Straży Pożarnej ws art. 15a jest konkretne i merytoryczne. Brawo.
Odpowiedz
(02-12-2020, 21:17 )lew napisał(a):
(30-11-2020, 18:20 )Człowiek z lasu napisał(a): [quote="lew" pid='6427' dateline='1606747128']
Jakiś tutaj dwugłos nam się zrobił w kwestii nadania nowoupieczonym oficerom stopni.

„Przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa Czesław Tuła otrzymał telefoniczną informację z Ministerstwa Sprawiedliwości (od bliżej nieokreślonego osobnika  Big Grin ), że w dniu wczorajszym (26.11.2020 r.) Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej podpisał Akty Nadania na Pierwszy Stopień Oficerski Służby Więziennej absolwentów Wyższej Szkoły Kryminologii i Penitencjarystyki, którzy otrzymali wynik pozytywny z egzaminu w dniu 19 sierpnia 2020 r.”
https://nszzfipw.org.pl/informacja-dotyc...ki-sw.html

Zaś z pisma z dnia 19.11 podpisanego przez jakiegoś bezimiennego dyrektora w MS wynika, że akt nadania poszedł do kontrasygnaty do Prezesa Rady Ministrów.
https://nszzfipw.org.pl/odpowiedz-z-mini...ki-sw.html

Ciekawie brzmi zaś definicja słowa „kontrasygnata”:

„Kontrasygnata (łac. contra 'przeciw', signum 'znak; sygnał') – dodatkowe podpisanie aktu prawnego (ustawy bądź rozporządzenia) przez drugą osobę, potwierdzające jego ważność i przenoszące pełną odpowiedzialność polityczną i prawną na podpisującego”
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kontrasygnata

Czyżby się Pan Prezydent zorientował, że podrzucono mu zgniłe jajo w postaci absolwentów nie posiadającej akredytacji WSKiP i przerzuca się teraz odpowiedzialnością?

A tak przy okazji:
https://www.pka.edu.pl
https://www.pka.edu.pl/ocena/baza-uczeln...ocenionych

Konia z rzędem temu kto znajdzie WSKiP w bazach Polskiej Komisji Akredytacyjnej bo mnie się nie udało.

Uczelnia widmo.     Smile Smile Smile Smile Smile Smile

Może kolejny przekręt którym się NIK zainteresuje tak jak torem przeszkód za kolosalną sumkę.

Nie jest to wykluczone.

Może za jakiś czas wyjdzie, że przez jakieś podejmowane przez ten twór inicjatywy (np. podyplomówki na wschodzie) wypompowywane są środki z jakichś funduszy publicznych (np. funduszu sprawiedliwości).

Zresztą pozyskanie środków norweskich na poprawę szkolenia też jest jakieś dziwne.
Przecież tan pan niedawniej jak pięć lat temu wprowadził nowe formy szkolenia przy współudziale potężnych środków zewnętrznych.
Czy te rozwiązania nagle okazały się złe i trzeba znowu poświęcać na to kasę?

Może te środki przeznaczyć na ludzi na pierwszej linii?
Jaka uczelnia tacy oficerowie
Odpowiedz
(30-11-2020, 18:20 )Człowiek z lasu napisał(a):
(30-11-2020, 15:38 )lew napisał(a): Jakiś tutaj dwugłos nam się zrobił w kwestii nadania nowoupieczonym oficerom stopni.

„Przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa Czesław Tuła otrzymał telefoniczną informację z Ministerstwa Sprawiedliwości (od bliżej nieokreślonego osobnika  Big Grin ), że w dniu wczorajszym (26.11.2020 r.) Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej podpisał Akty Nadania na Pierwszy Stopień Oficerski Służby Więziennej absolwentów Wyższej Szkoły Kryminologii i Penitencjarystyki, którzy otrzymali wynik pozytywny z egzaminu w dniu 19 sierpnia 2020 r.”
https://nszzfipw.org.pl/informacja-dotyc...ki-sw.html

Zaś z pisma z dnia 19.11 podpisanego przez jakiegoś bezimiennego dyrektora w MS wynika, że akt nadania poszedł do kontrasygnaty do Prezesa Rady Ministrów.
https://nszzfipw.org.pl/odpowiedz-z-mini...ki-sw.html

Ciekawie brzmi zaś definicja słowa „kontrasygnata”:

„Kontrasygnata (łac. contra 'przeciw', signum 'znak; sygnał') – dodatkowe podpisanie aktu prawnego (ustawy bądź rozporządzenia) przez drugą osobę, potwierdzające jego ważność i przenoszące pełną odpowiedzialność polityczną i prawną na podpisującego”
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kontrasygnata

Czyżby się Pan Prezydent zorientował, że podrzucono mu zgniłe jajo w postaci absolwentów nie posiadającej akredytacji WSKiP i przerzuca się teraz odpowiedzialnością?

A tak przy okazji:
https://www.pka.edu.pl
https://www.pka.edu.pl/ocena/baza-uczeln...ocenionych

Konia z rzędem temu kto znajdzie WSKiP w bazach Polskiej Komisji Akredytacyjnej bo mnie się nie udało.

Uczelnia widmo.     Smile Smile Smile Smile Smile Smile

Może kolejny przekręt którym się NIK zainteresuje tak jak torem przeszkód za kolosalną sumkę.

Nie jest to wykluczone.

Może za jakiś czas wyjdzie, że przez jakieś podejmowane przez ten twór inicjatywy (np. podyplomówki na wschodzie) wypompowywane są środki z jakichś funduszy publicznych (np. funduszu sprawiedliwości).

Zresztą pozyskanie środków norweskich na poprawę szkolenia też jest jakieś dziwne.
Przecież tan pan niedawniej jak pięć lat temu wprowadził nowe formy szkolenia przy współudziale potężnych środków zewnętrznych.
Czy te rozwiązania nagle okazały się złe i trzeba znowu poświęcać na to kasę?

Może te środki przeznaczyć na ludzi na pierwszej linii?
Odpowiedz
(02-12-2020, 10:13 )Lech napisał(a): Dzień dobry,
po pierwszym przeczytaniu pisma od Rektora  WSKiP do Przewodniczącego nszzfipw nieco się uspokoiłem. Po drugim i kolejnym czytaniu, nasunęły mi się pytania którymi pragnę podzielić się z Państwem.
1) Dlaczego Pan rektor nie odniósł się wprost do wskazanego przez siebie "niepokojącego wpisu lub fake newsa" i czego miałby one dotyczyć?
2) Czy Pan rektor prosząc "o autoryzowanie wpisów" na stronie NSSZ FiPW prosi tym samym o cenzurę?
3) Co stało i stoi na przeszkodzie by Pan rektor przedstawił dokument stwierdzający nadanie przez PKA akredytacji Jego uczelni?
4) Czy w końcu Wyższa Szkoła Kryminologii i Penitencjarystyki jest na etapie ubiegania się o akredytację niezbędnej dla funkcjonowania tej uczelni czy juz ją posiada? (trwa to około 3 lat) a faktycznie, nie można znaleźć żadnych informacji o akredytacji dla tej uczelni na stronach PKA
5) Czy ubieganie się o taką akredytację jest równoznaczne z jej przyznaniem? tzn. czy uczelnia w trakcie ubiegania się o akredytację może wystawiać świadectwa ukończenia tej uczelni?
6) Jeżeli świadectwa wystawiane przez WSKiP zostały przez nią wydane przed uzyskaniem akredytacji w PKA to jak to świadectwo jest traktowane przez samą PKA?
7) Czy wskazanie przez rektora, Centralnego Zarządu SW jako odpowiedzialnego za dalsze procedowanie nadania stopnia jest równoznaczne ze wskazaniem niedopełnienia obowiązków przez tą jednostkę? (to tak na prawdę decyzje przez które ludzie są stratni na uposażeniu).
Może nie znam wszystkich uwarunkowań funkcjonowania instytucji SW czy tej uczelni ale wcześniej nie słyszałem o kotrasygnatach dla nadania awansów na 1 stop. oficerski. Jeśli ktoś z Państwa zna odpowiedź proszę o informacje.

Z poważaniem


Cenzura już jest! 
Mój post się nie ukazał a tylko odniosłem się do komendanta-rektora który ma więcej odwagi niż kolega przewodniczący którego poprosiłem żeby pokazał, że ma j....

Cień pana Jakiego wciąż wspiera komendanta- rektora Strzelca...

Może komendant-rektor na przewodniczącego???
Odpowiedz
Dlatego też jest taka opinia na temat tego tworu o nazwie WSKiP - "szkoła gotowania na gazie"

„Cóż robi Więziennictwo Polskie w 2019 roku? Wraca do tego z czym znakomicie poradziło sobie Państwo na początku lat dziewięćdziesiątych. Zlikwidowało resortowe szkoły. Zlikwidowano ASW (Akademię Spraw Wewnętrznych). Zlikwidowano jakieś dyrdymały, które uczyły ludzi zawodu, wyższe szkoły oficerskie po których podporucznik wojsk pancernych dostawał tytuł „inżynier pola walki”. I on był zawodowiec. A my więziennicy, będąc zresztą naśladowani przez inne służby, choćby Straż Graniczną, wypracowaliśmy sobie już lata temu model kształcenia oficerów, no bo o tej kadrze jako najistotniejszej tu mówimy, który przyjmował zupełnie inne założenia. Czerpmy z wszystkich ośrodków naukowych, które są dostępne i wtłaczajmy tych ludzi tylko w nasze zawodowe pragmatyki. I stąd uważam za totalne nieporozumienie to o czym już dzisiaj ktoś wspomniał, likwidację Centralnego Ośrodka i zastąpienie go szkołą która , z całym szacunkiem, mówi się o tego typu szkołach >>szkołą gotowania na gazie<<”
A powiedział to jeden z Generałów SW w dniu 24.02.2020r. na Konferencji „30 lat Służby Więziennej w Polsce” w Sejmie RP

Od 14:36:00
https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/transm...15006DBD56

Bark akredytacji (oceny Państwowej Komisji Akredytacyjnej).

Brak przejrzystej strony uczelni (spis kadry [wstydzą się, że tam chałturzą ?], kierunki, programy nauczania, efekty kształcenia, itd) jak na normalnej uczelni tylko trzech smutnych panów w jakichś łańcuchach nie posiadających żadnych osiągnięć naukowych czy penitencjarnych.

A już bardzo nie ładne jest zrzucanie winy za sytuację na Dyrektora Generalnego (trzeba było zostać przy starym modelu kształcenia - szkoleniu zawodowym w którymś z ośrodków - a nie oddawać to WSKiP tylko po to by wytłumaczyć wolne miejsca w pokojach w byłym ośrodku w Kaliszu).

Ciekawe co na zarzuty rektora o "zawaleniu" mianowania na pierwszy stopień oficerski Powie Pan Generał - naprawdę coś "zawalił"? Odniesie się w ogóle do nich czy głowa w piasek?

Wystawianie niby to jakichś świadectw ukończenia.
Już kiedyś (i nie były to lata świetlne temu) weryfikowano świadectwa ukończenia szkół średnich i studiów - oby nie okazało się np. za trzy lata, że te papiery pójdą do weryfikacji i okażą się "lipne".
Odpowiedz
(01-12-2020, 18:11 )Twardziel 123 napisał(a):
(01-12-2020, 15:52 )rambo3000 napisał(a): [quote="Twardziel 123" pid='6440' dateline='1606772647']
Dobry program wczoraj był 19:30 polsat Państwo w państwie podobne tematy do Borneo gdzie skazanych komisja degradowala bo o walkach prowadzonych przez wyższych przełożonych wiedzieli i by ich do odpowiedzialnosci sadowej doprowadzili. Zarzadzajacy nadal tam urzeduja tych co im zagrazali skazanych i f-szy się pozbyli i teraz pampersy założyli a za pośrednictwem pierwszego jeszcze awanse zdobyli bajo bajlando. Tak jest w ZKBorneo. Dobremu gościowi wstążka biała na 5 zdjęciu została darowana bo on kobiety niewłaściwie traktuje zapytajcie jego byłej żony, oddzialowy pomagał ha ha .
Szkoda, że do Z-cy pierwszego i kier penit. pani nie dotarła bo oni mają zachowanie wobec kobiet nie powiem jakie.......oj po bobolicach gadają..........wystarczy iść do biedry pa.........?CDN. Niebawem. Złom, brama spawana w Oz dla kiera Oz przez skazanego, zawiasy, szyld, cement drzwi ościeżnice terakota laptopy, telefon, zanieczyszczanie terenu, i kilka innych spraw, które podlegają nadal pod sprawe do sądu bajo.
to napisz emaila do programu panstwo w państwie opisz sytuację tak jak tu na forum i  może zainteresują się waszym grajdołem
 
Zrobiłbym tak ale jak się ujawnie to już mnie w służbie nie będzie bo to co się dzieje w Borneo przechodzi wszelkie granice ja chciałbym pracować z normalnymi przełożonymi do których mógłbym zwrócić się z każdym problemem, a nie jeśli o czymś powiem od razu postępowanie zastraszanie szykanowanie znęcanie psychiczne itd. bajo bajlando.
zainstaluj sobie tora zalurz emaila w dark necie i napisz do nich zaznaczając że to anonimowe info i już niech sobie wyślą dziennikarzy śledczych może do czegoś dojdą
Odpowiedz
(02-12-2020, 12:25 )Prison_Officer napisał(a):
(02-12-2020, 10:46 )Marmurowy napisał(a): Wytłumaczcjie mi jedno. Wszyscy Ci którzy chcą mieć pisane godziny będą na l4. Czy według Was powinno być tak, że jak jestem cały okres rozliczeniowy na l4 i jestem na zmianie to powinienem mieć z tego jeszcze nadgodziny nie będac ani jednego dnia w pracy? Przecież to bzdura. Weźcie proszę się mocno zastanówcie co piszecie

Amen.

Będąc na urlopie czy nadgodzinach pamiętam, że idąc na wolne że zmiany naliczał mi system nadgodziny :-)
Odpowiedz
(02-12-2020, 10:46 )Marmurowy napisał(a): Wytłumaczcie mi jedno. Wszyscy Ci którzy chcą mieć pisane godziny będą na l4. Czy według Was powinno być tak, że jak jestem cały okres rozliczeniowy na l4 i jestem na zmianie to powinienem mieć z tego jeszcze nadgodziny nie będac ani jednego dnia w pracy? Przecież to bzdura. Weźcie proszę się mocno zastanówcie co piszecie

Amen.
Odpowiedz
(01-12-2020, 21:48 )darekdomekxxx@interia.pl napisał(a): Oficerowie są niepotrzebni w służbie wystarczą dziadki falowi... hahahahah
Manewry DYNAMIC FRONT 19 zaczął się od skandalu! Żołnierze amerykańskiej Gwardii Narodowej kategorycznie odmówili udziału w ćwiczeniach w Polsce i postanowili odbywać swoją część manewrów na Łotwie. Amerykanie wyjaśniają swój wybór złą opinią o wspólnej pracy z polskimi żołnierzami u amerykańskich wojskowych z poprzednich edycji manewrów w Polsce – powiedział nam informator zbliżony do MON.

Jednocześnie na stronie medium.com znaleźliśmy wpis amerykańskiego porucznika Jessie Park, na temat tegorocznych manewrów a również poprzednich treningów w Polsce.

„Przyjeżdżamy na manewry po to, by ćwiczyć ważne dla zawodowych żołnierzy umiejętności, które będą niezbędne podczas realnego boju, chcemy nauczyć się czegoś nowego, a nie tylko przekazywać swoje doświadczenie. Lecz w Polsce to jest niemożliwe, ponieważ polscy żołnierze nie są fachowcami, Polskie wojsko podobne jest do obozu dziecięcego, harcerów z atrapami broni. Mają początkowe podejście do sztuki wojennej, mają złe przygotowanie zawodowe, rzadko trzymają w ręku realną broń, nawet wyglądają fatalnie – mundury są brudne i nie pasują na nich, żywienie żołnierzy na poligonach nie odpowiada normom itp. Współpracę utrudnia fakt że prawie 90 proc. żołnierzy polskich, w tym oficerzy nie znają języka angielskiego” – skarży się porucznik J.Park. Wskutek tego 1.Dywizjon 147.Pułku Artylerii Gwardii Narodowej z Niemiec całkiem wyjechał na manewry do poligonu Adazi na Łotwie.

Przykro, lecz taka jest cała prawda. Rok temu nasi partnerzy z NATO podczas manewrów Anakonda-18 już mówili coś w tym rodzaju:

„Niektórzy (polscy żołnierze – przyp. red. NDP) wyglądają jak świnie, a przygotowanie fizyczne mają takie że jak poszli na marsz to podobno później dwa dni nie mogli chodzić” – dzieli się swoją opinią o polskich kolegach sierżant Saulius Laisonas z Litwy .

„Pośmiewisko w NATO. Mundury im chociaż kupcie, żeby nie wyglądali jak zgraja partyzantów z byłej Jugosławii w latach 90” – kpi z Wojska Polskiego żołnierz o niemieckich oznakach rozpoznawczych.

Wstyd, panie Ministrze Obrony Narodowej. Czyli były dowódca 12. Brygady generał brygady Dariusz Górniak miał rację: „Wyszkolenie żołnierzy wojska polskiego na takim samym poziomie jak wyszkolenie tych samych żołnierzy podczas strzelania salwy honorowej na cmentarzu centralnym w Szczecinie. Od razu widać, że jesteśmy światowym mocarstwem, ale w produkcji świń i jabłek”.

Lata mijają, nic się nie zmienia…
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kolego zacznę od tego że nie potrzebne nam wojska Amerykańskiego dyktatora!
Napisz o karygodnym zachowaniu tych żołnierzy po libacjach alkoholowych!
Jadą na obczyznę to niech szkolą się we władaniu językiem kraju do którego jadą.
Kolejna sprawa to fakt ta armia często uczestniczy w konfliktach, w których jest używana. Nie będę się rozpisywał. Więc doświadczenie to oni mają.
Na koniec wspomnę że mają w kraju własne problemy, którymi winni się zainteresować i to jest wstyd dla nich, tam ogień na ulicach a tu bezpiecznie w kapciach.
Siebie nie widzą a tam front obywatelski na ulicach.
Państwo z takimi problemami nie jest gotowe do konfliktu.
Jedz do Ameryki posmakuj "American Dream"
Stoję za swoimi dlatego twój wpis nie pozostał bez komentarza.
Odpowiedz
Wytłumaczcie mi jedno. Wszyscy Ci którzy chcą mieć pisane godziny będą na l4. Czy według Was powinno być tak, że jak jestem cały okres rozliczeniowy na l4 i jestem na zmianie to powinienem mieć z tego jeszcze nadgodziny nie będac ani jednego dnia w pracy? Przecież to bzdura. Weźcie proszę się mocno zastanówcie co piszecie
Odpowiedz
(01-12-2020, 21:48 )darekdomekxxx@interia.pl napisał(a): Oficerowie są niepotrzebni w służbie wystarczą dziadki falowi... hahahahah
Manewry DYNAMIC FRONT 19 zaczął się od skandalu! Żołnierze amerykańskiej Gwardii Narodowej kategorycznie odmówili udziału w ćwiczeniach w Polsce i postanowili odbywać swoją część manewrów na Łotwie. Amerykanie wyjaśniają swój wybór złą opinią o wspólnej pracy z polskimi żołnierzami u amerykańskich wojskowych z poprzednich edycji manewrów w Polsce – powiedział nam informator zbliżony do MON.

Jednocześnie na stronie medium.com znaleźliśmy wpis amerykańskiego porucznika Jessie Park, na temat tegorocznych manewrów a również poprzednich treningów w Polsce.

„Przyjeżdżamy na manewry po to, by ćwiczyć ważne dla zawodowych żołnierzy umiejętności, które będą niezbędne podczas realnego boju, chcemy nauczyć się czegoś nowego, a nie tylko przekazywać swoje doświadczenie. Lecz w Polsce to jest niemożliwe, ponieważ polscy żołnierze nie są fachowcami, Polskie wojsko podobne jest do obozu dziecięcego, harcerów z atrapami broni. Mają początkowe podejście do sztuki wojennej, mają złe przygotowanie zawodowe, rzadko trzymają w ręku realną broń, nawet wyglądają fatalnie – mundury są brudne i nie pasują na nich, żywienie żołnierzy na poligonach nie odpowiada normom itp. Współpracę utrudnia fakt że prawie 90 proc. żołnierzy polskich, w tym oficerzy nie znają języka angielskiego” – skarży się porucznik J.Park. Wskutek tego 1.Dywizjon 147.Pułku Artylerii Gwardii Narodowej z Niemiec całkiem wyjechał na manewry do poligonu Adazi na Łotwie.

Przykro, lecz taka jest cała prawda. Rok temu nasi partnerzy z NATO podczas manewrów Anakonda-18 już mówili coś w tym rodzaju:

„Niektórzy (polscy żołnierze – przyp. red. NDP) wyglądają jak świnie, a przygotowanie fizyczne mają takie że jak poszli na marsz to podobno później dwa dni nie mogli chodzić” – dzieli się swoją opinią o polskich kolegach sierżant Saulius Laisonas z Litwy .

„Pośmiewisko w NATO. Mundury im chociaż kupcie, żeby nie wyglądali jak zgraja partyzantów z byłej Jugosławii w latach 90” – kpi z Wojska Polskiego żołnierz o niemieckich oznakach rozpoznawczych.

Wstyd, panie Ministrze Obrony Narodowej. Czyli były dowódca 12. Brygady generał brygady Dariusz Górniak miał rację: „Wyszkolenie żołnierzy wojska polskiego na takim samym poziomie jak wyszkolenie tych samych żołnierzy podczas strzelania salwy honorowej na cmentarzu centralnym w Szczecinie. Od razu widać, że jesteśmy światowym mocarstwem, ale w produkcji świń i jabłek”.

Lata mijają, nic się nie zmienia…


Co oczekujecie, od oficerów, a niby skąd oni się teraz biorą. Myślę, że obozy dziecięce są mimo wszystko bardziej profesjonalne. Tak  jest jak się kończy szybkie, platne szkoły i robi szybkie kariery. Kto patrzy na rodzaj skończonej szkoly
Odpowiedz
[quote="darekdomekxxx@interia.pl" pid='6454' dateline='1606855736']
Oficerowie są niepotrzebni w służbie wystarczą dziadki falowi... hahahahah
Manewry DYNAMIC FRONT 19 zaczął się od skandalu! Żołnierze amerykańskiej Gwardii Narodowej kategorycznie odmówili udziału w ćwiczeniach w Polsce i postanowili odbywać swoją część manewrów na Łotwie. Amerykanie wyjaśniają swój wybór złą opinią o wspólnej pracy z polskimi żołnierzami u amerykańskich wojskowych z poprzednich edycji manewrów w Polsce – powiedział nam informator zbliżony do MON.

Jednocześnie na stronie medium.com znaleźliśmy wpis amerykańskiego porucznika Jessie Park, na temat tegorocznych manewrów a również poprzednich treningów w Polsce.

„Przyjeżdżamy na manewry po to, by ćwiczyć ważne dla zawodowych żołnierzy umiejętności, które będą niezbędne podczas realnego boju, chcemy nauczyć się czegoś nowego, a nie tylko przekazywać swoje doświadczenie. Lecz w Polsce to jest niemożliwe, ponieważ polscy żołnierze nie są fachowcami, Polskie wojsko podobne jest do obozu dziecięcego, harcerów z atrapami broni. Mają początkowe podejście do sztuki wojennej, mają złe przygotowanie zawodowe, rzadko trzymają w ręku realną broń, nawet wyglądają fatalnie – mundury są brudne i nie pasują na nich, żywienie żołnierzy na poligonach nie odpowiada normom itp. Współpracę utrudnia fakt że prawie 90 proc. żołnierzy polskich, w tym oficerzy nie znają języka angielskiego” – skarży się porucznik J.Park. Wskutek tego 1.Dywizjon 147.Pułku Artylerii Gwardii Narodowej z Niemiec całkiem wyjechał na manewry do poligonu Adazi na Łotwie.

Przykro, lecz taka jest cała prawda. Rok temu nasi partnerzy z NATO podczas manewrów Anakonda-18 już mówili coś w tym rodzaju:

„Niektórzy (polscy żołnierze – przyp. red. NDP) wyglądają jak świnie, a przygotowanie fizyczne mają takie że jak poszli na marsz to podobno później dwa dni nie mogli chodzić” – dzieli się swoją opinią o polskich kolegach sierżant Saulius Laisonas z Litwy .

„Pośmiewisko w NATO. Mundury im chociaż kupcie, żeby nie wyglądali jak zgraja partyzantów z byłej Jugosławii w latach 90” – kpi z Wojska Polskiego żołnierz o niemieckich oznakach rozpoznawczych.

Wstyd, panie Ministrze Obrony Narodowej. Czyli były dowódca 12. Brygady generał brygady Dariusz Górniak miał rację: „Wyszkolenie żołnierzy wojska polskiego na takim samym poziomie jak wyszkolenie tych samych żołnierzy podczas strzelania salwy honorowej na cmentarzu centralnym w Szczecinie. Od razu widać, że jesteśmy światowym mocarstwem, ale w produkcji świń i jabłek”.

Lata mijają, nic się nie zmienia…


No i po pieniądzach w mundurówce - SW, WOJSKO, POLICJA itd., ustalono okrojony budżet na koniec  2020 r. i mówią już w ministerstwie o trzeciej fali koronawirusa w 2021r., więc znowu będzie okrojony budżet na 2021r. do odwołania. Co mają zrobic ludzie ktorzy chcą odejsc na emke w 2021r, nie wiedzą na czym stoją. Więc kolejny dłuższy czas bez dodatkowych pieniędzy w mundurówce. Słabo !!!
Odpowiedz
Dzień dobry,
po pierwszym przeczytaniu pisma od Rektora WSKiP do Przewodniczącego nszzfipw nieco się uspokoiłem. Po drugim i kolejnym czytaniu, nasunęły mi się pytania którymi pragnę podzielić się z Państwem.
1) Dlaczego Pan rektor nie odniósł się wprost do wskazanego przez siebie "niepokojącego wpisu lub fake newsa" i czego miałby one dotyczyć?
2) Czy Pan rektor prosząc "o autoryzowanie wpisów" na stronie NSSZ FiPW prosi tym samym o cenzurę?
3) Co stało i stoi na przeszkodzie by Pan rektor przedstawił dokument stwierdzający nadanie przez PKA akredytacji Jego uczelni?
4) Czy w końcu Wyższa Szkoła Kryminologii i Penitencjarystyki jest na etapie ubiegania się o akredytację niezbędnej dla funkcjonowania tej uczelni czy juz ją posiada? (trwa to około 3 lat) a faktycznie, nie można znaleźć żadnych informacji o akredytacji dla tej uczelni na stronach PKA
5) Czy ubieganie się o taką akredytację jest równoznaczne z jej przyznaniem? tzn. czy uczelnia w trakcie ubiegania się o akredytację może wystawiać świadectwa ukończenia tej uczelni?
6) Jeżeli świadectwa wystawiane przez WSKiP zostały przez nią wydane przed uzyskaniem akredytacji w PKA to jak to świadectwo jest traktowane przez samą PKA?
7) Czy wskazanie przez rektora, Centralnego Zarządu SW jako odpowiedzialnego za dalsze procedowanie nadania stopnia jest równoznaczne ze wskazaniem niedopełnienia obowiązków przez tą jednostkę? (to tak na prawdę decyzje przez które ludzie są stratni na uposażeniu).
Może nie znam wszystkich uwarunkowań funkcjonowania instytucji SW czy tej uczelni ale wcześniej nie słyszałem o kotrasygnatach dla nadania awansów na 1 stop. oficerski. Jeśli ktoś z Państwa zna odpowiedź proszę o informacje.

Z poważaniem
Odpowiedz
(01-12-2020, 17:10 )PRAWDA napisał(a): Pytanie dotyczące rozliczania nadgodzin tzw. starych i nowych
Podam przykład :
Nie mam nowych nadgodzin.
Mając 300 tzw starych nadgodzin, na pisemną prośbę odebrałem około 100 nadgodzin, po powrocie do służby, wypracowałem około 50 nadgodzin tzw nowych, okazuje się jednak, że nie posiadam tych nadgodzin bo system dobił mi je do starych i jeżeli nie dopracuję z powrotem do 300 starych to nowych płatnych nie mam, a jeżeli nie dobiję do 300, zostanie mi 250 to nowy okres rozliczeniowy zaczynam już z 250 starymi i nie muszę dopracować do 300
Bardzo proszę o informację, czy faktycznie tak jest?
Bo to już cyrk się robi

No niestety tak jest. CZSW traktuje tzw. stare nadgodziny jako swoisty bufor i tak jak pisałem wcześniej jest to jawne oszustwo. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby wybrać tzw. stare nadgodziny i zakończyć okres rozliczeniowy ze stanem 0 godzin. W następnym okresie wszystkie godziny będą już jako tzw. nowe i w pełni płatne. Jeśli po takim rozwiązaniu przełożeni nadal będą brać pod uwagę owe stare nadgodziny to wtedy pozostaje skarga do RPO.
Odpowiedz
Oficerowie są niepotrzebni w służbie wystarczą dziadki falowi... hahahahah
Manewry DYNAMIC FRONT 19 zaczął się od skandalu! Żołnierze amerykańskiej Gwardii Narodowej kategorycznie odmówili udziału w ćwiczeniach w Polsce i postanowili odbywać swoją część manewrów na Łotwie. Amerykanie wyjaśniają swój wybór złą opinią o wspólnej pracy z polskimi żołnierzami u amerykańskich wojskowych z poprzednich edycji manewrów w Polsce – powiedział nam informator zbliżony do MON.

Jednocześnie na stronie medium.com znaleźliśmy wpis amerykańskiego porucznika Jessie Park, na temat tegorocznych manewrów a również poprzednich treningów w Polsce.

„Przyjeżdżamy na manewry po to, by ćwiczyć ważne dla zawodowych żołnierzy umiejętności, które będą niezbędne podczas realnego boju, chcemy nauczyć się czegoś nowego, a nie tylko przekazywać swoje doświadczenie. Lecz w Polsce to jest niemożliwe, ponieważ polscy żołnierze nie są fachowcami, Polskie wojsko podobne jest do obozu dziecięcego, harcerów z atrapami broni. Mają początkowe podejście do sztuki wojennej, mają złe przygotowanie zawodowe, rzadko trzymają w ręku realną broń, nawet wyglądają fatalnie – mundury są brudne i nie pasują na nich, żywienie żołnierzy na poligonach nie odpowiada normom itp. Współpracę utrudnia fakt że prawie 90 proc. żołnierzy polskich, w tym oficerzy nie znają języka angielskiego” – skarży się porucznik J.Park. Wskutek tego 1.Dywizjon 147.Pułku Artylerii Gwardii Narodowej z Niemiec całkiem wyjechał na manewry do poligonu Adazi na Łotwie.

Przykro, lecz taka jest cała prawda. Rok temu nasi partnerzy z NATO podczas manewrów Anakonda-18 już mówili coś w tym rodzaju:

„Niektórzy (polscy żołnierze – przyp. red. NDP) wyglądają jak świnie, a przygotowanie fizyczne mają takie że jak poszli na marsz to podobno później dwa dni nie mogli chodzić” – dzieli się swoją opinią o polskich kolegach sierżant Saulius Laisonas z Litwy .

„Pośmiewisko w NATO. Mundury im chociaż kupcie, żeby nie wyglądali jak zgraja partyzantów z byłej Jugosławii w latach 90” – kpi z Wojska Polskiego żołnierz o niemieckich oznakach rozpoznawczych.

Wstyd, panie Ministrze Obrony Narodowej. Czyli były dowódca 12. Brygady generał brygady Dariusz Górniak miał rację: „Wyszkolenie żołnierzy wojska polskiego na takim samym poziomie jak wyszkolenie tych samych żołnierzy podczas strzelania salwy honorowej na cmentarzu centralnym w Szczecinie. Od razu widać, że jesteśmy światowym mocarstwem, ale w produkcji świń i jabłek”.

Lata mijają, nic się nie zmienia…
Odpowiedz
(01-12-2020, 15:49 )rambo3000 napisał(a):
(01-12-2020, 8:20 )Prison_Officer napisał(a):
(30-11-2020, 21:29 )Mateusz napisał(a):
(30-11-2020, 18:47 )Prison_Officer napisał(a):
(29-11-2020, 19:52 )anton napisał(a): Robią cię w bambuko. Nieważne czy miałeś mieć wolne czy miałeś mieć służbę gdy jesteś na L4 to tak jakbyś był w/na służbie. Normalnie w system wpisuje się L4 i wpadają godziny jak byś był na służbie.

Tyle lat minęło od wprowadzenia elektronicznej książki, a niektórzy nadal nie rozumieją jak działa okres rozliczeniowy.

Zawsze to miało się wpisywane godziny , gdy było się na wolnym z nad godzin , nie było czegoś takiego jak planowane wolne i nie wpisywanie godzin.
Jak zrobili płatne godziny to i system się zmienił , oczywiście na zawsze ich korzyść a nie zwykłego fusza.

Przed 2012 rokiem faktycznie nie było planowania okresów rozliczeniowych i wtedy wpisywano godziny za ponad normatywny czas służby. Jednak w roku 2012 wyprowadzono elektroniczną książkę i dzięki temu skończyły się zeszyty z godzinami, Excele, które można było dowolnie modyfikować i wreszcie jak na dłoni widać historię służby, urlopy, nadgodziny. Wszystko można wyciągnąć i wierz mi każdy ewentualny wałek w służbach i godzinach można znaleźć. 

A i jeszcze raz: nie siejcie fermentu, płatne nadgodziny nic nie zmieniły w sposobie rozliczania czasu pracy. Ta książka obowiązuje od 2012 roku.

Nawiasem mówiąc to bardzo mi się chce śmiać z osób, które jeszcze nie tak dawno podnosiły lament, że nie mogą wybrać sobie nadgodzin, a teraz lamentują, że nie mogą zbierać godzin. Sprawdza się teza, że f-szowi SW nigdy nie dogodzi i zawsze będzie stawał okoniem, choćby dawali mu złote góry.
Nie dogodzi dlatego, że jeden woli iść na wolne, a drugi woli żeby mu zapłacili za godziny ale nie u nas w SW nie może być normalnie wcześniej nie dawali wolnego bo brak ludzi teraz dają wolne na siłę bo inne działy wspomagają i kasy na zapłatę godzin nie ma  i dlatego nie dogodzi ludziom bo "góra" wszystko robi na opak nie słucha głosu ludzi

Zgodzę się z tym, że dobrą praktyką jest uzgadnianie z funkcjonariuszami wolnego za nadgodziny i zgodzę się również z tym, że oddawanie godzin kosztem bezpieczeństwa (a tak niestety jest) jest złą praktyką, jednak trzeba zrozumieć i wbić sobie do głowy raz na zawsze: niezależnie od tego czy to jest służba czy cywil to przełożony i tylko on decyduje o udzielaniu dnia wolnego za wypracowane godziny nadliczbowe. Czy to się komuś podoba czy nie takie są przepisy. Udzielenie czasu wolnego w zamian za czas przepracowany w godzinach nadliczbowych może nastąpić albo na wniosek pracownika, albo z inicjatywy pracodawcy. W przypadku kiedy f-sz zwraca się do dyrektora z wnioskiem o udzielenie czasu wolnego w zamian za przepracowane godziny nadliczbowe uwzględnienie takiego wniosku leży w swobodnej gestii przełożonego. Druga możliwość polega na tym, że dyrektor, bez wniosku f-sza, udziela mu czasu wolnego od pracy najpóźniej do końca okresu rozliczeniowego.

Pomyśl co, by się działo w jednostkach, gdyby f-sz decydował czy chce wolne czy kasę. Stawiam 10 000 PLN, że po pierwszym okresie rozliczeniowym zaczęły, by się skargi, awantury, oskarżanie, że "kierownictwo układa się z tym f-szem", "tamten przynosi pół świniaka", a jeszcze inny "strzela z ucha".

Polityka oddawania nadgodzin oraz oszustwo polegające na "starych" i "nowych" godzinach są złe i należy je zmienić, jednak uważam, że powinno robić się wszystko, aby nadgodzin nie było. Jak mam służbę to przychodzę jak mam wolne to odpoczywam i tyle.

Więzienie jest bardzo specyficznym miejscem i zmęczenie da radę każdemu niezależnie czy służy na kogucie czy na oddziale. To nie praca fizyczna, że dziś jesteś zmęczony, a na jutro się wyśpisz i można dalej spokojnie pracować, a głowa spokojna. W ZK/AŚ głowa nigdy nie jest spokojna, bo nigdy nie wiesz co może przynieść służba, cały czas twoje bezpieczeństwo jest zagrożone i dlatego tak ważny jest odpoczynek, szczególnie psychiczny.
Odpowiedz
(01-12-2020, 15:52 )rambo3000 napisał(a): [quote="Twardziel 123" pid='6440' dateline='1606772647']
Dobry program wczoraj był 19:30 polsat Państwo w państwie podobne tematy do Borneo gdzie skazanych komisja degradowala bo o walkach prowadzonych przez wyższych przełożonych wiedzieli i by ich do odpowiedzialnosci sadowej doprowadzili. Zarzadzajacy nadal tam urzeduja tych co im zagrazali skazanych i f-szy się pozbyli i teraz pampersy założyli a za pośrednictwem pierwszego jeszcze awanse zdobyli bajo bajlando. Tak jest w ZKBorneo. Dobremu gościowi wstążka biała na 5 zdjęciu została darowana bo on kobiety niewłaściwie traktuje zapytajcie jego byłej żony, oddzialowy pomagał ha ha .
Szkoda, że do Z-cy pierwszego i kier penit. pani nie dotarła bo oni mają zachowanie wobec kobiet nie powiem jakie.......oj po bobolicach gadają..........wystarczy iść do biedry pa.........?CDN. Niebawem. Złom, brama spawana w Oz dla kiera Oz przez skazanego, zawiasy, szyld, cement drzwi ościeżnice terakota laptopy, telefon, zanieczyszczanie terenu, i kilka innych spraw, które podlegają nadal pod sprawe do sądu bajo.
to napisz emaila do programu panstwo w państwie opisz sytuację tak jak tu na forum i  może zainteresują się waszym grajdołem
 
Zrobiłbym tak ale jak się ujawnie to już mnie w służbie nie będzie bo to co się dzieje w Borneo przechodzi wszelkie granice ja chciałbym pracować z normalnymi przełożonymi do których mógłbym zwrócić się z każdym problemem, a nie jeśli o czymś powiem od razu postępowanie zastraszanie szykanowanie znęcanie psychiczne itd. bajo bajlando.
Odpowiedz
Pytanie dotyczące rozliczania nadgodzin tzw. starych i nowych
Podam przykład :
Nie mam nowych nadgodzin.
Mając 300 tzw starych nadgodzin, na pisemną prośbę odebrałem około 100 nadgodzin, po powrocie do służby, wypracowałem około 50 nadgodzin tzw nowych, okazuje się jednak, że nie posiadam tych nadgodzin bo system dobił mi je do starych i jeżeli nie dopracuję z powrotem do 300 starych to nowych płatnych nie mam, a jeżeli nie dobiję do 300, zostanie mi 250 to nowy okres rozliczeniowy zaczynam już z 250 starymi i nie muszę dopracować do 300
Bardzo proszę o informację, czy faktycznie tak jest?
Bo to już cyrk się robi
Odpowiedz
(30-11-2020, 18:53 )Prison_Officer napisał(a):
(25-11-2020, 17:02 )darekdomekxxx@interia.pl napisał(a): [quote="darekdomekxxx@interia.pl" pid='6360' dateline='1606233256']
specjalnie dla twardziela co boi się podać swoich danych osobowych, ja podaje a on się śmieje (takie dzisiejsze dziadostwo, kiedyś trzeba było się przedstawić) powtarzam - Widzę i czytam, ze już wybraliście winnych wszystkiego, czyli wszyscy dyrektorzy i kierownicy umoczeni tylko twardziel i wy macie rację, a sposób pisania na ogólnodostępnym forum jest w porzadku i zupełnie naturalnym, faktycznie nie potrzeba sądu, ja w ogóle nie z tej bajki i nie z tego okręgu i już na emcę ale nie lubię wysłuchiwać szargania imienia oficera , którym de facto jestem, chyba, ze mi ktoś pośmiertnie odbierze, nie można tak obrażać bezkarnie, trzeba dowodów do sądu i dopiero mozna opisywać co i jak było, a takie pianobicie godzi ogólnie w oficerów i kadrę wiezienną, ja się nie chcę unosić, ale niech gość to udowodni a potem pisze :-)

Te Godzwon chyba tabletki Ci się skończyły, w  Polanowie dobry dr.przyjmuje poradę da tabletki na glowke przepisze i nara pa pa ha ha. ,,Wojkowice" he he. Ale ty jesteś tępym czlowieczkiem nara pa jak mam..ia.

Panie Mariuszu niech Pan paczek w Oz nie wydaje tylko cały czas kontroluje bo kier podczas Pana nieobecności nadal w Oz bywa i sprzęt zdobywa, a budowa trwa ha ha ha.

Coraz ciekawiej się robi twadziel123 obrażasz mnie - naprawdę nazywam się dariusz godzwon, a ty nazywasz mnie tępym człowieczkiem i co dalej, bo  moja zona czyta i też jest wkurzona ? będziesz dalej obrażać oficera?

Co to ma znaczyć "będziesz dalej obrażać oficera?". A co ty jakiś inny jesteś? Lepszy? A gdyby obrażał nie oficera to wtedy byś się nie odezwał?

Właśnie dlatego jesteśmy na marginesie służb pod względem powagi, że mamy takich oficerów co to widzą tylko koniec swojego nosa i wypowiadają się w taki sposób.
oficera to wyginęli na wojnie teraz to zostały tylko wydmuszki mówię o SW bo w MON to inna bajka przykład siedzę na szpitalu ze zbujem a tu przychodzi taki oficer dwu gwiazdkowy inspektor i do nas nic nie mówi tylko do złodzieja czy dobrze mu się leży czy funkcjonariusze nie dokuczają itd. mi jak by ktoś w pysk dał złodziej się pyta kim ty gościu jesteś a on na to że oficerem służby więziennej pracuje tu i tu na taki i takim stanowisku, a złodziej na to -nie będę tu cytować przekleństw ale oficer zawiną się na pięcie i ja się pytam to jest oficer albo meldowac sobie każą  na baczność, a sami siedzą na fotelu regulamin musztry leżycie kwiczy nie to co w MON
Odpowiedz
(30-11-2020, 22:44 )Twardziel 123 napisał(a): Dobry program wczoraj był 19:30 polsat Państwo w państwie podobne tematy do Borneo gdzie skazanych komisja degradowala bo o walkach prowadzonych przez wyższych przełożonych wiedzieli i by ich do odpowiedzialnosci sadowej doprowadzili. Zarzadzajacy nadal tam urzeduja tych co im zagrazali skazanych i f-szy się pozbyli i teraz pampersy założyli a za pośrednictwem pierwszego jeszcze awanse zdobyli bajo bajlando. Tak jest w ZKBorneo. Dobremu gościowi wstążka biała na 5 zdjęciu została darowana bo on kobiety niewłaściwie traktuje zapytajcie jego byłej żony, oddzialowy pomagał ha ha .
Szkoda, że do Z-cy pierwszego i kier penit. pani nie dotarła bo oni mają zachowanie wobec kobiet nie powiem jakie.......oj po bobolicach gadają..........wystarczy iść do biedry pa.........?CDN. Niebawem. Złom, brama spawana w Oz dla kiera Oz przez skazanego, zawiasy, szyld, cement drzwi ościeżnice terakota laptopy, telefon, zanieczyszczanie terenu, i kilka innych spraw, które podlegają nadal pod sprawe do sądu bajo.
to napisz emaila do programu panstwo w państwie opisz sytuację tak jak tu na forum i  może zainteresują się waszym grajdołem
Odpowiedz
(01-12-2020, 8:20 )Prison_Officer napisał(a):
(30-11-2020, 21:29 )Mateusz napisał(a):
(30-11-2020, 18:47 )Prison_Officer napisał(a):
(29-11-2020, 19:52 )anton napisał(a):
(28-11-2020, 23:26 )Mateusz napisał(a): Jak u was jest z tym , że jeśli miało się zaplanowana służbę z planowania i w ten czas było się na zwolnieniu , to macie dopisywane normalnie godziny ?
U mnie twierdzą że nie ma godzin , gdyż miał być to dzień wolny planowany od służby. Czy jest to zgodne ?

Robią cię w bambuko. Nieważne czy miałeś mieć wolne czy miałeś mieć służbę gdy jesteś na L4 to tak jakbyś był w/na służbie. Normalnie w system wpisuje się L4 i wpadają godziny jak byś był na służbie.

Tyle lat minęło od wprowadzenia elektronicznej książki, a niektórzy nadal nie rozumieją jak działa okres rozliczeniowy.

Zawsze to miało się wpisywane godziny , gdy było się na wolnym z nad godzin , nie było czegoś takiego jak planowane wolne i nie wpisywanie godzin.
Jak zrobili płatne godziny to i system się zmienił , oczywiście na zawsze ich korzyść a nie zwykłego fusza.

Przed 2012 rokiem faktycznie nie było planowania okresów rozliczeniowych i wtedy wpisywano godziny za ponad normatywny czas służby. Jednak w roku 2012 wyprowadzono elektroniczną książkę i dzięki temu skończyły się zeszyty z godzinami, Excele, które można było dowolnie modyfikować i wreszcie jak na dłoni widać historię służby, urlopy, nadgodziny. Wszystko można wyciągnąć i wierz mi każdy ewentualny wałek w służbach i godzinach można znaleźć. 

A i jeszcze raz: nie siejcie fermentu, płatne nadgodziny nic nie zmieniły w sposobie rozliczania czasu pracy. Ta książka obowiązuje od 2012 roku.

Nawiasem mówiąc to bardzo mi się chce śmiać z osób, które jeszcze nie tak dawno podnosiły lament, że nie mogą wybrać sobie nadgodzin, a teraz lamentują, że nie mogą zbierać godzin. Sprawdza się teza, że f-szowi SW nigdy nie dogodzi i zawsze będzie stawał okoniem, choćby dawali mu złote góry.
Nie dogodzi dlatego, że jeden woli iść na wolne, a drugi woli żeby mu zapłacili za godziny ale nie u nas w SW nie może być normalnie wcześniej nie dawali wolnego bo brak ludzi teraz dają wolne na siłę bo inne działy wspomagają i kasy na zapłatę godzin nie ma  i dlatego nie dogodzi ludziom bo "góra" wszystko robi na opak nie słucha głosu ludzi
Odpowiedz
(30-11-2020, 21:51 )Administrator napisał(a):
(30-11-2020, 21:24 )Mateusz napisał(a):
(30-11-2020, 21:01 )Administrator napisał(a):
(30-11-2020, 11:41 )anton napisał(a):
(30-11-2020, 9:15 )Administrator napisał(a): Mam nadzieję, że nie zajmuje się Pan rozliczaniem czasu służby w jednostce?

Nie rozliczam ale tak jest u nas. I nie rozumiem bo to co Pan napisał to to samo. Może z urlopami tak nie ma? Dobrze wiemy że jak urlop wypada w 25-26.12 to trudno i nie wydłuża się nam o te 2 dni urlopu. I tak jak Pan napisał wcześniej w urlopie normatywu się nie zmniejsza. Ale gdy nam wstawiono wolne a poszedłem na L4 to godziny się nam zachowują. Dziwne by było że idę na L4 we własne wolne i jeszcze mi zabierają godzinki?

Panie "anton" nikt Panu nie zabiera godzin. Przyznaję, że kiedyś myślałem w identyczny sposób, lecz było to błędne myślenie. Funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie wielozmianowym ustala się "obniżenie normatywne" aby dopasować wymiar ich czasu do czasu służby funkcjonariuszy pełniących służbę w systemie jednozmianowym. Inaczej mówiąc system planuje "obniżenie normatywne", aby funkcjonariusz nie wypracowywał nadgodzin. Jeżeli idzie Pan na zwolnienie lekarskie w tym czasie kiedy miał Pan zaplanowane "obniżenie normatywne" to nikt Panu nie ściąga tego "wolnego" z wypracowanych nadgodzin, które Pan posiada.

Godzin nie ściągają, ani nie dodają w czasie gdy było zaplanowane wolne a jest się na L4. 
Tak nie powinno być. Pieniądze zabieraja a godzin nie dają. 
Będąc na L4 to twoje wolne z obniżenia normatywnego można powiedzieć że przepada, a powinno być przesunięte na inny dzien

Czy funkcjonariuszowi pełniącemu służbę w systemie jednozmianowym, który poszedł na zwolnienie lekarskie od czwartku do czwartku dodają godziny lub przesuwają sobotę i niedzielę na inny termin, bo miał mieć wolne?

Nie wiem jak u was liczą ale ja liczę na piechotę i za pomocą programu i zawszę mi się zgadza czy to L4, urlop czy ojcowskie. Nigdy mi godzin nie zabierali gdy byłem na L4. I na koniec okresu wszystko mi się zgadzało. Jak można zabrać za L4 godzinki w przypadku zaplanowanego wolnego i jeszcze obniżyć za to wypłatę? Nasz system rozlicza L4 jak u cywili. Czy jak cywil idzie na 5 dni L4 to mu normatyw spada o 40h? Nie za te 40h będzie miał -20%. Może my to inaczej nazywamy a wszyscy myślą tak samo? W każdym bądź razie mi nie zabierają nadgodzin gdy położę L4 na wolnym zaplanowanym czy nie zaplanowanym.
Odpowiedz
(30-11-2020, 21:51 )Administrator napisał(a):
(30-11-2020, 21:24 )Mateusz napisał(a):
(30-11-2020, 21:01 )Administrator napisał(a):
(30-11-2020, 11:41 )anton napisał(a):
(30-11-2020, 9:15 )Administrator napisał(a): Mam nadzieję, że nie zajmuje się Pan rozliczaniem czasu służby w jednostce?

Nie rozliczam ale tak jest u nas. I nie rozumiem bo to co Pan napisał to to samo. Może z urlopami tak nie ma? Dobrze wiemy że jak urlop wypada w 25-26.12 to trudno i nie wydłuża się nam o te 2 dni urlopu. I tak jak Pan napisał wcześniej w urlopie normatywu się nie zmniejsza. Ale gdy nam wstawiono wolne a poszedłem na L4 to godziny się nam zachowują. Dziwne by było że idę na L4 we własne wolne i jeszcze mi zabierają godzinki?

Panie "anton" nikt Panu nie zabiera godzin. Przyznaję, że kiedyś myślałem w identyczny sposób, lecz było to błędne myślenie. Funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie wielozmianowym ustala się "obniżenie normatywne" aby dopasować wymiar ich czasu do czasu służby funkcjonariuszy pełniących służbę w systemie jednozmianowym. Inaczej mówiąc system planuje "obniżenie normatywne", aby funkcjonariusz nie wypracowywał nadgodzin. Jeżeli idzie Pan na zwolnienie lekarskie w tym czasie kiedy miał Pan zaplanowane "obniżenie normatywne" to nikt Panu nie ściąga tego "wolnego" z wypracowanych nadgodzin, które Pan posiada.

Godzin nie ściągają, ani nie dodają w czasie gdy było zaplanowane wolne a jest się na L4. 
Tak nie powinno być. Pieniądze zabieraja a godzin nie dają. 
Będąc na L4 to twoje wolne z obniżenia normatywnego można powiedzieć że przepada, a powinno być przesunięte na inny dzien

Czy funkcjonariuszowi pełniącemu służbę w systemie jednozmianowym, który poszedł na zwolnienie lekarskie od czwartku do czwartku dodają godziny lub przesuwają sobotę i niedzielę na inny termin, bo miał mieć wolne?
Przy obliczaniu wynagrodzenia za czas zwolnienia każdy dzień to 1/30 uposażenia *80%, wolne systemowe nie ma tu wpływu ale najuczciwiej byłoby gdyby miesiąc dzielono na godziny i tak przy 6 dniach zwolnienia , a dwóch służbach byłoby 24 godz. zwolnienia czyli 3 dni a nie 48 i 6dni
Odpowiedz
(30-11-2020, 21:29 )Mateusz napisał(a):
(30-11-2020, 18:47 )Prison_Officer napisał(a):
(29-11-2020, 19:52 )anton napisał(a):
(28-11-2020, 23:26 )Mateusz napisał(a): Jak u was jest z tym , że jeśli miało się zaplanowana służbę z planowania i w ten czas było się na zwolnieniu , to macie dopisywane normalnie godziny ?
U mnie twierdzą że nie ma godzin , gdyż miał być to dzień wolny planowany od służby. Czy jest to zgodne ?

Robią cię w bambuko. Nieważne czy miałeś mieć wolne czy miałeś mieć służbę gdy jesteś na L4 to tak jakbyś był w/na służbie. Normalnie w system wpisuje się L4 i wpadają godziny jak byś był na służbie.

Tyle lat minęło od wprowadzenia elektronicznej książki, a niektórzy nadal nie rozumieją jak działa okres rozliczeniowy.

Zawsze to miało się wpisywane godziny , gdy było się na wolnym z nad godzin , nie było czegoś takiego jak planowane wolne i nie wpisywanie godzin.
Jak zrobili płatne godziny to i system się zmienił , oczywiście na zawsze ich korzyść a nie zwykłego fusza.

Przed 2012 rokiem faktycznie nie było planowania okresów rozliczeniowych i wtedy wpisywano godziny za ponad normatywny czas służby. Jednak w roku 2012 wyprowadzono elektroniczną książkę i dzięki temu skończyły się zeszyty z godzinami, Excele, które można było dowolnie modyfikować i wreszcie jak na dłoni widać historię służby, urlopy, nadgodziny. Wszystko można wyciągnąć i wierz mi każdy ewentualny wałek w służbach i godzinach można znaleźć. 

A i jeszcze raz: nie siejcie fermentu, płatne nadgodziny nic nie zmieniły w sposobie rozliczania czasu pracy. Ta książka obowiązuje od 2012 roku.

Nawiasem mówiąc to bardzo mi się chce śmiać z osób, które jeszcze nie tak dawno podnosiły lament, że nie mogą wybrać sobie nadgodzin, a teraz lamentują, że nie mogą zbierać godzin. Sprawdza się teza, że f-szowi SW nigdy nie dogodzi i zawsze będzie stawał okoniem, choćby dawali mu złote góry.
Odpowiedz
Dobry program wczoraj był 19:30 polsat Państwo w państwie podobne tematy do Borneo gdzie skazanych komisja degradowala bo o walkach prowadzonych przez wyższych przełożonych wiedzieli i by ich do odpowiedzialnosci sadowej doprowadzili. Zarzadzajacy nadal tam urzeduja tych co im zagrazali skazanych i f-szy się pozbyli i teraz pampersy założyli a za pośrednictwem pierwszego jeszcze awanse zdobyli bajo bajlando. Tak jest w ZKBorneo. Dobremu gościowi wstążka biała na 5 zdjęciu została darowana bo on kobiety niewłaściwie traktuje zapytajcie jego byłej żony, oddzialowy pomagał ha ha .
Szkoda, że do Z-cy pierwszego i kier penit. pani nie dotarła bo oni mają zachowanie wobec kobiet nie powiem jakie.......oj po bobolicach gadają..........wystarczy iść do biedry pa.........?CDN. Niebawem. Złom, brama spawana w Oz dla kiera Oz przez skazanego, zawiasy, szyld, cement drzwi ościeżnice terakota laptopy, telefon, zanieczyszczanie terenu, i kilka innych spraw, które podlegają nadal pod sprawe do sądu bajo.
Odpowiedz
(30-11-2020, 21:24 )Mateusz napisał(a):
(30-11-2020, 21:01 )Administrator napisał(a):
(30-11-2020, 11:41 )anton napisał(a):
(30-11-2020, 9:15 )Administrator napisał(a):
(29-11-2020, 23:41 )anton napisał(a): Jeśli jednozmianowy idzie na L4 to wiadomo że nie liczy mu się L4 w dni wolne (sobota, niedziela) - jeśli cywile mają w miesiącu wypracować 160 to jedno zmianowy musi wypracować 160. Nie powinien mieć nadgodzin gdyż pracuje w dni powszednie - tak jak cywile - art. 124 SW. Czyli co do zasady ma wolne weekendy i święta. Za służbę w weekendy i święta należy mu się inny dzień wolnego czyli normatyw musi być utrzymany na poziomie cywila. I w jednozmiennej godziny nie mają nic dorzeczy. I tu się zgadzamy.

W wielozmianowym jest zupełnie co innego. Normatyw cywili jest tylko wyznacznikiem wyliczenia nadgodzin w danym miesiącu. To że system zaplanował ci wolne nie oznacza że traktujemy to jako sobotę, niedziele czy święto. Twoje wolne to wolne między służbami. Nie ma tu mowy o sobocie, niedzieli czy święcie. Jedynie co, to fusz musi mieć przynajmniej 1 niedziele wolną w miesiącu ale to szczegół. Zaplanowane wolne to tylko wolne dla zbijania nadgodzin. I jeśli w tym systemie pójdziemy na L4 to system zabiera 20% wynagrodzenia za cały okres L4, nie ważne czy to będzie sobota, niedziela czy święto i najlepsze za wolne między służbami też. W jednozmiennym systemie system nie obniża wypłaty za wolne od służby czyli sobotę, niedziele czy święto. Przykład: jednozmienny idzie na 14 dni L4 od 1 do 14 miesiąca (10 dni służby i 4 dni wolnego) to dostanie wypłatę pomniejszoną o 20% za 10 dni. Jeśli na te same L4 pójdzie wielozmianowy to dostanie wypłatę pomniejszoną o 20% za 14 dni. Czyli system traktuje wielozmianowego jakby by był na służbie cały czas bez wyjątku czy to jest sobota, niedziela, święto czy (teoretyczne) wolne między służbami.

To jest analogia do urlopów. Jednozmianowy urlop nie obejmuje sobót, niedziel i świąt. Jeśli święto wypada w urlop to urlop się wydłuża o te święto. W wielozmianowym nie ma czegoś takiego. Jeśli w urlop wypada święto nie przedłuża się urlopu o te święto.

Mam nadzieję, że nie zajmuje się Pan rozliczaniem czasu służby w jednostce?

Nie rozliczam ale tak jest u nas. I nie rozumiem bo to co Pan napisał to to samo. Może z urlopami tak nie ma? Dobrze wiemy że jak urlop wypada w 25-26.12 to trudno i nie wydłuża się nam o te 2 dni urlopu. I tak jak Pan napisał wcześniej w urlopie normatywu się nie zmniejsza. Ale gdy nam wstawiono wolne a poszedłem na L4 to godziny się nam zachowują. Dziwne by było że idę na L4 we własne wolne i jeszcze mi zabierają godzinki?

Panie "anton" nikt Panu nie zabiera godzin. Przyznaję, że kiedyś myślałem w identyczny sposób, lecz było to błędne myślenie. Funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie wielozmianowym ustala się "obniżenie normatywne" aby dopasować wymiar ich czasu do czasu służby funkcjonariuszy pełniących służbę w systemie jednozmianowym. Inaczej mówiąc system planuje "obniżenie normatywne", aby funkcjonariusz nie wypracowywał nadgodzin. Jeżeli idzie Pan na zwolnienie lekarskie w tym czasie kiedy miał Pan zaplanowane "obniżenie normatywne" to nikt Panu nie ściąga tego "wolnego" z wypracowanych nadgodzin, które Pan posiada.

Godzin nie ściągają, ani nie dodają w czasie gdy było zaplanowane wolne a jest się na L4. 
Tak nie powinno być. Pieniądze zabieraja a godzin nie dają. 
Będąc na L4 to twoje wolne z obniżenia normatywnego można powiedzieć że przepada, a powinno być przesunięte na inny dzien

Czy funkcjonariuszowi pełniącemu służbę w systemie jednozmianowym, który poszedł na zwolnienie lekarskie od czwartku do czwartku dodają godziny lub przesuwają sobotę i niedzielę na inny termin, bo miał mieć wolne?
Odpowiedz
(30-11-2020, 18:47 )Prison_Officer napisał(a):
(29-11-2020, 19:52 )anton napisał(a):
(28-11-2020, 23:26 )Mateusz napisał(a): Jak u was jest z tym , że jeśli miało się zaplanowana służbę z planowania i w ten czas było się na zwolnieniu , to macie dopisywane normalnie godziny ?
U mnie twierdzą że nie ma godzin , gdyż miał być to dzień wolny planowany od służby. Czy jest to zgodne ?

Robią cię w bambuko. Nieważne czy miałeś mieć wolne czy miałeś mieć służbę gdy jesteś na L4 to tak jakbyś był w/na służbie. Normalnie w system wpisuje się L4 i wpadają godziny jak byś był na służbie.

Tyle lat minęło od wprowadzenia elektronicznej książki, a niektórzy nadal nie rozumieją jak działa okres rozliczeniowy.

Zawsze to miało się wpisywane godziny , gdy było się na wolnym z nad godzin , nie było czegoś takiego jak planowane wolne i nie wpisywanie godzin.
Jak zrobili płatne godziny to i system się zmienił , oczywiście na zawsze ich korzyść a nie zwykłego fusza.
Odpowiedz
(30-11-2020, 21:01 )Administrator napisał(a):
(30-11-2020, 11:41 )anton napisał(a):
(30-11-2020, 9:15 )Administrator napisał(a):
(29-11-2020, 23:41 )anton napisał(a):
(29-11-2020, 20:06 )Administrator napisał(a): Niestety jest to zgodne.
Piszę "niestety" ponieważ jeszcze niedawno tak samo jak Pan byłem przekonany, że tak nie powinno być i byłem gotowy iść z tym do Sądu. Po wielu rozmowach i głębszej analizie okazało się, że nie miałem racji. Obniżenie normatywne (wcześniej wolne normatywne) to nic innego jak sobota, czy niedziela dla funkcjonariusza pełniącego służbę w systemie jednozmianowym. System obniża ilość godzin do wypracowania funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie wielozmianowym, aby odpowiadały ilości godzin funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie jednozmianowym.
Dla przykładu: Jeżeli funkcjonariusz pełniący służbę w systemie jednozmianowym idzie na zwolnienie lekarskie np. na tydzień czasu od czwartku do czwartku, to za sobotę i niedzielę, którą miał mieć wolną nie dostaje godzin, lub sobota i niedziela nie zostaje przesunięta, aby mógł dni wolne wykorzystać po zwolnieniu lekarskim.
Należy pamiętać, że "obniżenie normatywne", ma być przedstawione do zapoznania funkcjonariuszowi przed rozpoczęciem okresu rozliczeniowego i może być modyfikowane tylko w przypadku:
- zmiany systemu pracy przez funkcjonariusza lub przejścia na inną zmianę,
- zmiany terminu planowanego urlopu wypoczynkowego na wniosek funkcjonariusza lub przełożonego,
- zbiegu uprawnień wynikających z obniżenia normatywnego oraz opieki wynikającej z art. 188 kodeksu pracy.

Jeśli jednozmianowy idzie na L4 to wiadomo że nie liczy mu się L4 w dni wolne (sobota, niedziela) - jeśli cywile mają w miesiącu wypracować 160 to jedno zmianowy musi wypracować 160. Nie powinien mieć nadgodzin gdyż pracuje w dni powszednie - tak jak cywile - art. 124 SW. Czyli co do zasady ma wolne weekendy i święta. Za służbę w weekendy i święta należy mu się inny dzień wolnego czyli normatyw musi być utrzymany na poziomie cywila. I w jednozmiennej godziny nie mają nic dorzeczy. I tu się zgadzamy.

W wielozmianowym jest zupełnie co innego. Normatyw cywili jest tylko wyznacznikiem wyliczenia nadgodzin w danym miesiącu. To że system zaplanował ci wolne nie oznacza że traktujemy to jako sobotę, niedziele czy święto. Twoje wolne to wolne między służbami. Nie ma tu mowy o sobocie, niedzieli czy święcie. Jedynie co, to fusz musi mieć przynajmniej 1 niedziele wolną w miesiącu ale to szczegół. Zaplanowane wolne to tylko wolne dla zbijania nadgodzin. I jeśli w tym systemie pójdziemy na L4 to system zabiera 20% wynagrodzenia za cały okres L4, nie ważne czy to będzie sobota, niedziela czy święto i najlepsze za wolne między służbami też. W jednozmiennym systemie system nie obniża wypłaty za wolne od służby czyli sobotę, niedziele czy święto. Przykład: jednozmienny idzie na 14 dni L4 od 1 do 14 miesiąca (10 dni służby i 4 dni wolnego) to dostanie wypłatę pomniejszoną o 20% za 10 dni. Jeśli na te same L4 pójdzie wielozmianowy to dostanie wypłatę pomniejszoną o 20% za 14 dni. Czyli system traktuje wielozmianowego jakby by był na służbie cały czas bez wyjątku czy to jest sobota, niedziela, święto czy (teoretyczne) wolne między służbami.

To jest analogia do urlopów. Jednozmianowy urlop nie obejmuje sobót, niedziel i świąt. Jeśli święto wypada w urlop to urlop się wydłuża o te święto. W wielozmianowym nie ma czegoś takiego. Jeśli w urlop wypada święto nie przedłuża się urlopu o te święto.

Mam nadzieję, że nie zajmuje się Pan rozliczaniem czasu służby w jednostce?

Nie rozliczam ale tak jest u nas. I nie rozumiem bo to co Pan napisał to to samo. Może z urlopami tak nie ma? Dobrze wiemy że jak urlop wypada w 25-26.12 to trudno i nie wydłuża się nam o te 2 dni urlopu. I tak jak Pan napisał wcześniej w urlopie normatywu się nie zmniejsza. Ale gdy nam wstawiono wolne a poszedłem na L4 to godziny się nam zachowują. Dziwne by było że idę na L4 we własne wolne i jeszcze mi zabierają godzinki?

Panie "anton" nikt Panu nie zabiera godzin. Przyznaję, że kiedyś myślałem w identyczny sposób, lecz było to błędne myślenie. Funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie wielozmianowym ustala się "obniżenie normatywne" aby dopasować wymiar ich czasu do czasu służby funkcjonariuszy pełniących służbę w systemie jednozmianowym. Inaczej mówiąc system planuje "obniżenie normatywne", aby funkcjonariusz nie wypracowywał nadgodzin. Jeżeli idzie Pan na zwolnienie lekarskie w tym czasie kiedy miał Pan zaplanowane "obniżenie normatywne" to nikt Panu nie ściąga tego "wolnego" z wypracowanych nadgodzin, które Pan posiada.

Godzin nie ściągają, ani nie dodają w czasie gdy było zaplanowane wolne a jest się na L4. 
Tak nie powinno być. Pieniądze zabieraja a godzin nie dają. 
Będąc na L4 to twoje wolne z obniżenia normatywnego można powiedzieć że przepada, a powinno być przesunięte na inny dzien
Odpowiedz
(30-11-2020, 11:41 )anton napisał(a):
(30-11-2020, 9:15 )Administrator napisał(a):
(29-11-2020, 23:41 )anton napisał(a):
(29-11-2020, 20:06 )Administrator napisał(a):
(28-11-2020, 23:26 )Mateusz napisał(a): Jak u was jest z tym , że jeśli miało się zaplanowana służbę z planowania i w ten czas było się na zwolnieniu , to macie dopisywane normalnie godziny ?
U mnie twierdzą że nie ma godzin , gdyż miał być to dzień wolny planowany od służby. Czy jest to zgodne ?

Niestety jest to zgodne.
Piszę "niestety" ponieważ jeszcze niedawno tak samo jak Pan byłem przekonany, że tak nie powinno być i byłem gotowy iść z tym do Sądu. Po wielu rozmowach i głębszej analizie okazało się, że nie miałem racji. Obniżenie normatywne (wcześniej wolne normatywne) to nic innego jak sobota, czy niedziela dla funkcjonariusza pełniącego służbę w systemie jednozmianowym. System obniża ilość godzin do wypracowania funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie wielozmianowym, aby odpowiadały ilości godzin funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie jednozmianowym.
Dla przykładu: Jeżeli funkcjonariusz pełniący służbę w systemie jednozmianowym idzie na zwolnienie lekarskie np. na tydzień czasu od czwartku do czwartku, to za sobotę i niedzielę, którą miał mieć wolną nie dostaje godzin, lub sobota i niedziela nie zostaje przesunięta, aby mógł dni wolne wykorzystać po zwolnieniu lekarskim.
Należy pamiętać, że "obniżenie normatywne", ma być przedstawione do zapoznania funkcjonariuszowi przed rozpoczęciem okresu rozliczeniowego i może być modyfikowane tylko w przypadku:
- zmiany systemu pracy przez funkcjonariusza lub przejścia na inną zmianę,
- zmiany terminu planowanego urlopu wypoczynkowego na wniosek funkcjonariusza lub przełożonego,
- zbiegu uprawnień wynikających z obniżenia normatywnego oraz opieki wynikającej z art. 188 kodeksu pracy.

Jeśli jednozmianowy idzie na L4 to wiadomo że nie liczy mu się L4 w dni wolne (sobota, niedziela) - jeśli cywile mają w miesiącu wypracować 160 to jedno zmianowy musi wypracować 160. Nie powinien mieć nadgodzin gdyż pracuje w dni powszednie - tak jak cywile - art. 124 SW. Czyli co do zasady ma wolne weekendy i święta. Za służbę w weekendy i święta należy mu się inny dzień wolnego czyli normatyw musi być utrzymany na poziomie cywila. I w jednozmiennej godziny nie mają nic dorzeczy. I tu się zgadzamy.

W wielozmianowym jest zupełnie co innego. Normatyw cywili jest tylko wyznacznikiem wyliczenia nadgodzin w danym miesiącu. To że system zaplanował ci wolne nie oznacza że traktujemy to jako sobotę, niedziele czy święto. Twoje wolne to wolne między służbami. Nie ma tu mowy o sobocie, niedzieli czy święcie. Jedynie co, to fusz musi mieć przynajmniej 1 niedziele wolną w miesiącu ale to szczegół. Zaplanowane wolne to tylko wolne dla zbijania nadgodzin. I jeśli w tym systemie pójdziemy na L4 to system zabiera 20% wynagrodzenia za cały okres L4, nie ważne czy to będzie sobota, niedziela czy święto i najlepsze za wolne między służbami też. W jednozmiennym systemie system nie obniża wypłaty za wolne od służby czyli sobotę, niedziele czy święto. Przykład: jednozmienny idzie na 14 dni L4 od 1 do 14 miesiąca (10 dni służby i 4 dni wolnego) to dostanie wypłatę pomniejszoną o 20% za 10 dni. Jeśli na te same L4 pójdzie wielozmianowy to dostanie wypłatę pomniejszoną o 20% za 14 dni. Czyli system traktuje wielozmianowego jakby by był na służbie cały czas bez wyjątku czy to jest sobota, niedziela, święto czy (teoretyczne) wolne między służbami.

To jest analogia do urlopów. Jednozmianowy urlop nie obejmuje sobót, niedziel i świąt. Jeśli święto wypada w urlop to urlop się wydłuża o te święto. W wielozmianowym nie ma czegoś takiego. Jeśli w urlop wypada święto nie przedłuża się urlopu o te święto.

Mam nadzieję, że nie zajmuje się Pan rozliczaniem czasu służby w jednostce?

Nie rozliczam ale tak jest u nas. I nie rozumiem bo to co Pan napisał to to samo. Może z urlopami tak nie ma? Dobrze wiemy że jak urlop wypada w 25-26.12 to trudno i nie wydłuża się nam o te 2 dni urlopu. I tak jak Pan napisał wcześniej w urlopie normatywu się nie zmniejsza. Ale gdy nam wstawiono wolne a poszedłem na L4 to godziny się nam zachowują. Dziwne by było że idę na L4 we własne wolne i jeszcze mi zabierają godzinki?

Panie "anton" nikt Panu nie zabiera godzin. Przyznaję, że kiedyś myślałem w identyczny sposób, lecz było to błędne myślenie. Funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie wielozmianowym ustala się "obniżenie normatywne" aby dopasować wymiar ich czasu do czasu służby funkcjonariuszy pełniących służbę w systemie jednozmianowym. Inaczej mówiąc system planuje "obniżenie normatywne", aby funkcjonariusz nie wypracowywał nadgodzin. Jeżeli idzie Pan na zwolnienie lekarskie w tym czasie kiedy miał Pan zaplanowane "obniżenie normatywne" to nikt Panu nie ściąga tego "wolnego" z wypracowanych nadgodzin, które Pan posiada.
Odpowiedz
Dobry program wczoraj był 19:30 polsat Państwo w państwie podobne tematy do Borneo gdzie skazanych komisja degradowala bo o walkach prowadzonych przez wyższych przełożonych wiedzieli i by ich do odpowiedzialnosci sadowej doprowadzili. Zarzadzajacy nadal tam urzeduja tych co im zagrazali skazanych i f-szy się pozbyli i teraz pampersy założyli a za pośrednictwem pierwszego jeszcze awanse zdobyli bajo bajlando. Tak jest w ZKBorneo. Dobremu gościowi wstążka biała na 5 zdjęciu została darowana bo on kobiety niewłaściwie traktuje zapytajcie jego byłej żony, oddzialowy pomagał ha ha .
Szkoda, że do Z-cy pierwszego i kier penit. pani nie dotarła bo oni mają zachowanie wobec kobiet nie powiem jakie.......oj po bobolicach gadają..........wystarczy iść do biedry pa.........?CDN. Niebawem.
Odpowiedz
(25-11-2020, 17:02 )darekdomekxxx@interia.pl napisał(a): [quote="darekdomekxxx@interia.pl" pid='6360' dateline='1606233256']
specjalnie dla twardziela co boi się podać swoich danych osobowych, ja podaje a on się śmieje (takie dzisiejsze dziadostwo, kiedyś trzeba było się przedstawić) powtarzam - Widzę i czytam, ze już wybraliście winnych wszystkiego, czyli wszyscy dyrektorzy i kierownicy umoczeni tylko twardziel i wy macie rację, a sposób pisania na ogólnodostępnym forum jest w porzadku i zupełnie naturalnym, faktycznie nie potrzeba sądu, ja w ogóle nie z tej bajki i nie z tego okręgu i już na emcę ale nie lubię wysłuchiwać szargania imienia oficera , którym de facto jestem, chyba, ze mi ktoś pośmiertnie odbierze, nie można tak obrażać bezkarnie, trzeba dowodów do sądu i dopiero mozna opisywać co i jak było, a takie pianobicie godzi ogólnie w oficerów i kadrę wiezienną, ja się nie chcę unosić, ale niech gość to udowodni a potem pisze :-)

Te Godzwon chyba tabletki Ci się skończyły, w  Polanowie dobry dr.przyjmuje poradę da tabletki na glowke przepisze i nara pa pa ha ha. ,,Wojkowice" he he. Ale ty jesteś tępym czlowieczkiem nara pa jak mam..ia.

Panie Mariuszu niech Pan paczek w Oz nie wydaje tylko cały czas kontroluje bo kier podczas Pana nieobecności nadal w Oz bywa i sprzęt zdobywa, a budowa trwa ha ha ha.

Coraz ciekawiej się robi twadziel123 obrażasz mnie - naprawdę nazywam się dariusz godzwon, a ty nazywasz mnie tępym człowieczkiem i co dalej, bo  moja zona czyta i też jest wkurzona ? będziesz dalej obrażać oficera?

Co to ma znaczyć "będziesz dalej obrażać oficera?". A co ty jakiś inny jesteś? Lepszy? A gdyby obrażał nie oficera to wtedy byś się nie odezwał?

Właśnie dlatego jesteśmy na marginesie służb pod względem powagi, że mamy takich oficerów co to widzą tylko koniec swojego nosa i wypowiadają się w taki sposób.
Odpowiedz
(29-11-2020, 19:52 )anton napisał(a):
(28-11-2020, 23:26 )Mateusz napisał(a): Jak u was jest z tym , że jeśli miało się zaplanowana służbę z planowania i w ten czas było się na zwolnieniu , to macie dopisywane normalnie godziny ?
U mnie twierdzą że nie ma godzin , gdyż miał być to dzień wolny planowany od służby. Czy jest to zgodne ?

Robią cię w bambuko. Nieważne czy miałeś mieć wolne czy miałeś mieć służbę gdy jesteś na L4 to tak jakbyś był w/na służbie. Normalnie w system wpisuje się L4 i wpadają godziny jak byś był na służbie.

Tyle lat minęło od wprowadzenia elektronicznej książki, a niektórzy nadal nie rozumieją jak działa okres rozliczeniowy.
Odpowiedz
(29-11-2020, 20:49 )Nie plecak napisał(a):
(29-11-2020, 20:06 )Administrator napisał(a):
(28-11-2020, 23:26 )Mateusz napisał(a): Jak u was jest z tym , że jeśli miało się zaplanowana służbę z planowania i w ten czas było się na zwolnieniu , to macie dopisywane normalnie godziny ?
U mnie twierdzą że nie ma godzin , gdyż miał być to dzień wolny planowany od służby. Czy jest to zgodne ?

Niestety jest to zgodne.
Piszę "niestety" ponieważ jeszcze niedawno tak samo jak Pan byłem przekonany, że tak nie powinno być i byłem gotowy iść z tym do Sądu. Po wielu rozmowach i głębszej analizie okazało się, że nie miałem racji. Obniżenie normatywne (wcześniej wolne normatywne) to nic innego jak sobota, czy niedziela dla funkcjonariusza pełniącego służbę w systemie jednozmianowym. System obniża ilość godzin do wypracowania funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie wielozmianowym, aby odpowiadały ilości godzin funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie jednozmianowym.
Dla przykładu: Jeżeli funkcjonariusz pełniący służbę w systemie jednozmianowym idzie na zwolnienie lekarskie np. na tydzień czasu od czwartku do czwartku, to za sobotę i niedzielę, którą miał mieć wolną nie dostaje godzin, lub sobota i niedziela nie zostaje przesunięta, aby mógł dni wolne wykorzystać po zwolnieniu lekarskim.
Należy pamiętać, że "obniżenie normatywne", ma być przedstawione do zapoznania funkcjonariuszowi przed rozpoczęciem okresu rozliczeniowego i może być modyfikowane tylko w przypadku:
- zmiany systemu pracy przez funkcjonariusza lub przejścia na inną zmianę,
- zmiany terminu planowanego urlopu wypoczynkowego na wniosek funkcjonariusza lub przełożonego,
- zbiegu uprawnień wynikających z obniżenia normatywnego oraz opieki wynikającej z art. 188 kodeksu pracy.

No dobra. A jeżeli mam urlop od 14 do 31 grudnia i mam dwa normatywy np.2 i 6  to czy mogę sobie te dwa normatywy przesunąć w  okres zaraz przed urlopem czyli 10,11 grudnia abym mógł wcześniej iść na wolne ? oraz czy mogę te wszystkie normatywy z całego okresu od stycznia do czerwca ustalić sobie według własnej potrzeby w grudniu czyli przed rozpoczęciem okresu ?

A po co przesuwać jak wypisując urlop o te dwa dni (jeden przed, drugi po urlopie) system wyliczy Ci dokładnie tyle samo godzin urlopowych w twoim przypadku.

Co do drugiego pytania to nie ma takiej możliwości, aby przesunąć tzw. wolne z planu na inny okres rozliczeniowy, bo system nie zaprojektuje okresu rozliczeniowego. Druga sprawa to tak jakby ktoś pracujący w systemie jednozmianowym powiedział "dajcie mi wszystkie weekendy z całego okresu w styczniu, a od lutego do czerwca będę pracował bez przerwy.
Odpowiedz
(30-11-2020, 13:03 )Administrator napisał(a):
(30-11-2020, 10:10 )Mateusz napisał(a):
(30-11-2020, 9:15 )Administrator napisał(a):
(29-11-2020, 23:41 )anton napisał(a):
(29-11-2020, 20:06 )Administrator napisał(a): Niestety jest to zgodne.
Piszę "niestety" ponieważ jeszcze niedawno tak samo jak Pan byłem przekonany, że tak nie powinno być i byłem gotowy iść z tym do Sądu. Po wielu rozmowach i głębszej analizie okazało się, że nie miałem racji. Obniżenie normatywne (wcześniej wolne normatywne) to nic innego jak sobota, czy niedziela dla funkcjonariusza pełniącego służbę w systemie jednozmianowym. System obniża ilość godzin do wypracowania funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie wielozmianowym, aby odpowiadały ilości godzin funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie jednozmianowym.
Dla przykładu: Jeżeli funkcjonariusz pełniący służbę w systemie jednozmianowym idzie na zwolnienie lekarskie np. na tydzień czasu od czwartku do czwartku, to za sobotę i niedzielę, którą miał mieć wolną nie dostaje godzin, lub sobota i niedziela nie zostaje przesunięta, aby mógł dni wolne wykorzystać po zwolnieniu lekarskim.
Należy pamiętać, że "obniżenie normatywne", ma być przedstawione do zapoznania funkcjonariuszowi przed rozpoczęciem okresu rozliczeniowego i może być modyfikowane tylko w przypadku:
- zmiany systemu pracy przez funkcjonariusza lub przejścia na inną zmianę,
- zmiany terminu planowanego urlopu wypoczynkowego na wniosek funkcjonariusza lub przełożonego,
- zbiegu uprawnień wynikających z obniżenia normatywnego oraz opieki wynikającej z art. 188 kodeksu pracy.

Jeśli jednozmianowy idzie na L4 to wiadomo że nie liczy mu się L4 w dni wolne (sobota, niedziela) - jeśli cywile mają w miesiącu wypracować 160 to jedno zmianowy musi wypracować 160. Nie powinien mieć nadgodzin gdyż pracuje w dni powszednie - tak jak cywile - art. 124 SW. Czyli co do zasady ma wolne weekendy i święta. Za służbę w weekendy i święta należy mu się inny dzień wolnego czyli normatyw musi być utrzymany na poziomie cywila. I w jednozmiennej godziny nie mają nic dorzeczy. I tu się zgadzamy.

W wielozmianowym jest zupełnie co innego. Normatyw cywili jest tylko wyznacznikiem wyliczenia nadgodzin w danym miesiącu. To że system zaplanował ci wolne nie oznacza że traktujemy to jako sobotę, niedziele czy święto. Twoje wolne to wolne między służbami. Nie ma tu mowy o sobocie, niedzieli czy święcie. Jedynie co, to fusz musi mieć przynajmniej 1 niedziele wolną w miesiącu ale to szczegół. Zaplanowane wolne to tylko wolne dla zbijania nadgodzin. I jeśli w tym systemie pójdziemy na L4 to system zabiera 20% wynagrodzenia za cały okres L4, nie ważne czy to będzie sobota, niedziela czy święto i najlepsze za wolne między służbami też. W jednozmiennym systemie system nie obniża wypłaty za wolne od służby czyli sobotę, niedziele czy święto. Przykład: jednozmienny idzie na 14 dni L4 od 1 do 14 miesiąca (10 dni służby i 4 dni wolnego) to dostanie wypłatę pomniejszoną o 20% za 10 dni. Jeśli na te same L4 pójdzie wielozmianowy to dostanie wypłatę pomniejszoną o 20% za 14 dni. Czyli system traktuje wielozmianowego jakby by był na służbie cały czas bez wyjątku czy to jest sobota, niedziela, święto czy (teoretyczne) wolne między służbami.

To jest analogia do urlopów. Jednozmianowy urlop nie obejmuje sobót, niedziel i świąt. Jeśli święto wypada w urlop to urlop się wydłuża o te święto. W wielozmianowym nie ma czegoś takiego. Jeśli w urlop wypada święto nie przedłuża się urlopu o te święto.

Mam nadzieję, że nie zajmuje się Pan rozliczaniem czasu służby w jednostce?

Czyli rozumiem , że jeśli przełożony w moje wolne które miałem mieć zaplanowane w dany dzień wstawi mi służbę to jest nie zgodne z przepisami ? 
Często zdarza się że miała być wolna służba z planowania a okazuje się, że jednak jest .

Jeżeli Pan mnie pyta, to odpowiadam.
Jeżeli przełożony wstawi Pana do służby pomimo, że miał Pan w tym dniu zaplanowane "obniżenie normatywne" to jest to zgodne z przepisami i nie wiem skąd Pan taki wniosek wysunął, że jest to niezgodne z przepisami? Dla zapewnienia ciągłości służby na stanowiskach, na których wymagane jest utrzymywanie pełnienia służby w sposób nieprzerwany przełożony ma prawo wyznaczyć funkcjonariusza do pełnienia służby w dniu, w którym miał zaplanowane "obniżenie normatywne". Identyczna sytuacja jest z funkcjonariuszem pełniącym służbę w systemie jednozmianowym, którego przełożony ma prawo wyznaczyć do pełnienia służby w sobotę, niedzielę lub święto, pomimo tego, że dni te są dla tego funkcjonariusza dniami wolnymi od służby.
Pamiętać należy, że w takim przypadku, gdy przełożony wstawi Pana do służby pomimo zaplanowanego "obniżenia normatywnego" należy się Panu inny dzień wolny w pełnym wymiarze, bez względu na to ile Pan w tym dniu przepracował godzin, podobnie jak to się dzieje w przypadku funkcjonariusza pełniącego służbę w systemie jednozmianowym.

Widzę, że moje nauki nie poszły na marne Wink
Odpowiedz
(30-11-2020, 15:38 )lew napisał(a): Jakiś tutaj dwugłos nam się zrobił w kwestii nadania nowoupieczonym oficerom stopni.

„Przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa Czesław Tuła otrzymał telefoniczną informację z Ministerstwa Sprawiedliwości (od bliżej nieokreślonego osobnika  Big Grin ), że w dniu wczorajszym (26.11.2020 r.) Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej podpisał Akty Nadania na Pierwszy Stopień Oficerski Służby Więziennej absolwentów Wyższej Szkoły Kryminologii i Penitencjarystyki, którzy otrzymali wynik pozytywny z egzaminu w dniu 19 sierpnia 2020 r.”
https://nszzfipw.org.pl/informacja-dotyc...ki-sw.html

Zaś z pisma z dnia 19.11 podpisanego przez jakiegoś bezimiennego dyrektora w MS wynika, że akt nadania poszedł do kontrasygnaty do Prezesa Rady Ministrów.
https://nszzfipw.org.pl/odpowiedz-z-mini...ki-sw.html

Ciekawie brzmi zaś definicja słowa „kontrasygnata”:

„Kontrasygnata (łac. contra 'przeciw', signum 'znak; sygnał') – dodatkowe podpisanie aktu prawnego (ustawy bądź rozporządzenia) przez drugą osobę, potwierdzające jego ważność i przenoszące pełną odpowiedzialność polityczną i prawną na podpisującego”
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kontrasygnata

Czyżby się Pan Prezydent zorientował, że podrzucono mu zgniłe jajo w postaci absolwentów nie posiadającej akredytacji WSKiP i przerzuca się teraz odpowiedzialnością?

A tak przy okazji:
https://www.pka.edu.pl
https://www.pka.edu.pl/ocena/baza-uczeln...ocenionych

Konia z rzędem temu kto znajdzie WSKiP w bazach Polskiej Komisji Akredytacyjnej bo mnie się nie udało.

Uczelnia widmo.     Smile Smile Smile Smile Smile Smile

Może kolejny przekręt którym się NIK zainteresuje tak jak torem przeszkód za kolosalną sumkę.
Odpowiedz
Dobry program wczoraj był 19:30 polsat Państwo w państwie podobne tematy do Borneo gdzie skazanych komisja degradowala bo o walkach prowadzonych przez wyższych przełożonych wiedzieli i by ich do odpowiedzialnosci sadowej doprowadzili. Zarzadzajacy nadal tam urzeduja tych co im zagrazali skazanych i f-szy się pozbyli i teraz pampersy założyli a za pośrednictwem pierwszego jeszcze awanse zdobyli bajo bajlando. Tak jest w ZKBorneo. Dobremu gościowi wstążka biała na 5 zdjęciu została darowana bo on kobiety właściwie traktuje zapytajcie jego byłej żony, oddzialowy pomagał ha ha .
Szkoda, że do Z-cy pierwszego i kier penit. pani nie dotarła bo oni mają opinie w zachowaniu wobec kobiet nie powiem jakie..........................?CDN. Niebawem.
Odpowiedz
Pracownicy skarbówki i związki zawodowe od razu przeszli do działania: "Większość z nas uznawała zawsze, że wykonywanie zadań jest na tyle istotne, że nasze zdrowie może poczekać. (…) Nie namawiamy do masowych zwolnień lekarskich osób bez schorzeń, bo apel dotyczy osób chorych, lecz nieleczących się lub leczących się dorywczo. Zadbajcie jednak o siebie, już najwyższy czas! Skoro zarówno premier, jak i minister finansów uznają, że nasza praca jest niewiele warta i nas nie szanują" – czytamy w rozsyłanym przez pracowników KAS anonimowym wpisie.
List Rady Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej NSZZ ”Solidarność” sformułowano w bardzo ostrym tonie. "Za wyjątkowo podłe i perfidne uznajemy, że jako pretekst do zabrania ww. środków wskazał pan fakt posiadania przez jednostki budżetowe tzw. oszczędności funduszu płac. To pan przecież spowodował, że oszczędności te są większe niż w latach poprzednich. (…) Tak nie powinno się robić, nie tylko dlatego, że to nie jest oczekiwany prezent dla pracowników i funkcjonariuszy na święta Bożego Narodzenia. Widzimy przy okazji tych nieprzemyślanych działań wyraźnie, że politykę 'kija i marchewki' w KAS zastąpiła polityka 'kija i kopniaka'” – piszą związkowcy.

CIEKAWE KIEDY NASZE ZWIĄZKI ZAWODOWE UZNAJĄ ZA SŁUSZNE ZWRÓCENIE SIĘ W PODOBNYM TONIE...

Chyba już CZAS powiedzieć DOŚĆ...

Panie Tuła i pozostali członkowie zarządu - bierzcie wzór z innych związkowców, którzy naprawdę wiedzą jaka jest ich misja !!!

A K C J A ---------->>>>>>> R E A K C J A

CZEKAMY ???????????????????????????
Odpowiedz
Jakiś tutaj dwugłos nam się zrobił w kwestii nadania nowoupieczonym oficerom stopni.

„Przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa Czesław Tuła otrzymał telefoniczną informację z Ministerstwa Sprawiedliwości (od bliżej nieokreślonego osobnika  Big Grin ), że w dniu wczorajszym (26.11.2020 r.) Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej podpisał Akty Nadania na Pierwszy Stopień Oficerski Służby Więziennej absolwentów Wyższej Szkoły Kryminologii i Penitencjarystyki, którzy otrzymali wynik pozytywny z egzaminu w dniu 19 sierpnia 2020 r.”
https://nszzfipw.org.pl/informacja-dotyc...ki-sw.html

Zaś z pisma z dnia 19.11 podpisanego przez jakiegoś bezimiennego dyrektora w MS wynika, że akt nadania poszedł do kontrasygnaty do Prezesa Rady Ministrów.
https://nszzfipw.org.pl/odpowiedz-z-mini...ki-sw.html

Ciekawie brzmi zaś definicja słowa „kontrasygnata”:

„Kontrasygnata (łac. contra 'przeciw', signum 'znak; sygnał') – dodatkowe podpisanie aktu prawnego (ustawy bądź rozporządzenia) przez drugą osobę, potwierdzające jego ważność i przenoszące pełną odpowiedzialność polityczną i prawną na podpisującego”
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kontrasygnata

Czyżby się Pan Prezydent zorientował, że podrzucono mu zgniłe jajo w postaci absolwentów nie posiadającej akredytacji WSKiP i przerzuca się teraz odpowiedzialnością?

A tak przy okazji:
https://www.pka.edu.pl
https://www.pka.edu.pl/ocena/baza-uczeln...ocenionych

Konia z rzędem temu kto znajdzie WSKiP w bazach Polskiej Komisji Akredytacyjnej bo mnie się nie udało.

Uczelnia widmo.     Smile Smile Smile Smile Smile Smile
Odpowiedz
(30-11-2020, 10:10 )Mateusz napisał(a):
(30-11-2020, 9:15 )Administrator napisał(a):
(29-11-2020, 23:41 )anton napisał(a):
(29-11-2020, 20:06 )Administrator napisał(a):
(28-11-2020, 23:26 )Mateusz napisał(a): Jak u was jest z tym , że jeśli miało się zaplanowana służbę z planowania i w ten czas było się na zwolnieniu , to macie dopisywane normalnie godziny ?
U mnie twierdzą że nie ma godzin , gdyż miał być to dzień wolny planowany od służby. Czy jest to zgodne ?

Niestety jest to zgodne.
Piszę "niestety" ponieważ jeszcze niedawno tak samo jak Pan byłem przekonany, że tak nie powinno być i byłem gotowy iść z tym do Sądu. Po wielu rozmowach i głębszej analizie okazało się, że nie miałem racji. Obniżenie normatywne (wcześniej wolne normatywne) to nic innego jak sobota, czy niedziela dla funkcjonariusza pełniącego służbę w systemie jednozmianowym. System obniża ilość godzin do wypracowania funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie wielozmianowym, aby odpowiadały ilości godzin funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie jednozmianowym.
Dla przykładu: Jeżeli funkcjonariusz pełniący służbę w systemie jednozmianowym idzie na zwolnienie lekarskie np. na tydzień czasu od czwartku do czwartku, to za sobotę i niedzielę, którą miał mieć wolną nie dostaje godzin, lub sobota i niedziela nie zostaje przesunięta, aby mógł dni wolne wykorzystać po zwolnieniu lekarskim.
Należy pamiętać, że "obniżenie normatywne", ma być przedstawione do zapoznania funkcjonariuszowi przed rozpoczęciem okresu rozliczeniowego i może być modyfikowane tylko w przypadku:
- zmiany systemu pracy przez funkcjonariusza lub przejścia na inną zmianę,
- zmiany terminu planowanego urlopu wypoczynkowego na wniosek funkcjonariusza lub przełożonego,
- zbiegu uprawnień wynikających z obniżenia normatywnego oraz opieki wynikającej z art. 188 kodeksu pracy.

Jeśli jednozmianowy idzie na L4 to wiadomo że nie liczy mu się L4 w dni wolne (sobota, niedziela) - jeśli cywile mają w miesiącu wypracować 160 to jedno zmianowy musi wypracować 160. Nie powinien mieć nadgodzin gdyż pracuje w dni powszednie - tak jak cywile - art. 124 SW. Czyli co do zasady ma wolne weekendy i święta. Za służbę w weekendy i święta należy mu się inny dzień wolnego czyli normatyw musi być utrzymany na poziomie cywila. I w jednozmiennej godziny nie mają nic dorzeczy. I tu się zgadzamy.

W wielozmianowym jest zupełnie co innego. Normatyw cywili jest tylko wyznacznikiem wyliczenia nadgodzin w danym miesiącu. To że system zaplanował ci wolne nie oznacza że traktujemy to jako sobotę, niedziele czy święto. Twoje wolne to wolne między służbami. Nie ma tu mowy o sobocie, niedzieli czy święcie. Jedynie co, to fusz musi mieć przynajmniej 1 niedziele wolną w miesiącu ale to szczegół. Zaplanowane wolne to tylko wolne dla zbijania nadgodzin. I jeśli w tym systemie pójdziemy na L4 to system zabiera 20% wynagrodzenia za cały okres L4, nie ważne czy to będzie sobota, niedziela czy święto i najlepsze za wolne między służbami też. W jednozmiennym systemie system nie obniża wypłaty za wolne od służby czyli sobotę, niedziele czy święto. Przykład: jednozmienny idzie na 14 dni L4 od 1 do 14 miesiąca (10 dni służby i 4 dni wolnego) to dostanie wypłatę pomniejszoną o 20% za 10 dni. Jeśli na te same L4 pójdzie wielozmianowy to dostanie wypłatę pomniejszoną o 20% za 14 dni. Czyli system traktuje wielozmianowego jakby by był na służbie cały czas bez wyjątku czy to jest sobota, niedziela, święto czy (teoretyczne) wolne między służbami.

To jest analogia do urlopów. Jednozmianowy urlop nie obejmuje sobót, niedziel i świąt. Jeśli święto wypada w urlop to urlop się wydłuża o te święto. W wielozmianowym nie ma czegoś takiego. Jeśli w urlop wypada święto nie przedłuża się urlopu o te święto.

Mam nadzieję, że nie zajmuje się Pan rozliczaniem czasu służby w jednostce?

Czyli rozumiem , że jeśli przełożony w moje wolne które miałem mieć zaplanowane w dany dzień wstawi mi służbę to jest nie zgodne z przepisami ? 
Często zdarza się że miała być wolna służba z planowania a okazuje się, że jednak jest .

Jeżeli Pan mnie pyta, to odpowiadam.
Jeżeli przełożony wstawi Pana do służby pomimo, że miał Pan w tym dniu zaplanowane "obniżenie normatywne" to jest to zgodne z przepisami i nie wiem skąd Pan taki wniosek wysunął, że jest to niezgodne z przepisami? Dla zapewnienia ciągłości służby na stanowiskach, na których wymagane jest utrzymywanie pełnienia służby w sposób nieprzerwany przełożony ma prawo wyznaczyć funkcjonariusza do pełnienia służby w dniu, w którym miał zaplanowane "obniżenie normatywne". Identyczna sytuacja jest z funkcjonariuszem pełniącym służbę w systemie jednozmianowym, którego przełożony ma prawo wyznaczyć do pełnienia służby w sobotę, niedzielę lub święto, pomimo tego, że dni te są dla tego funkcjonariusza dniami wolnymi od służby.
Pamiętać należy, że w takim przypadku, gdy przełożony wstawi Pana do służby pomimo zaplanowanego "obniżenia normatywnego" należy się Panu inny dzień wolny w pełnym wymiarze, bez względu na to ile Pan w tym dniu przepracował godzin, podobnie jak to się dzieje w przypadku funkcjonariusza pełniącego służbę w systemie jednozmianowym.
Odpowiedz
(29-11-2020, 20:30 )Nie plecak napisał(a): W miesiącu grudniu zostaną uruchomione środki  na nagrody uznaniowe dla funkcjonariuszy w wysokości porównywalnej do nagród wypłaconych w grudniu 2019 roku. Dokładna kwota przeznaczona na nagrody będzie znana około 5-6 grudnia 2020 roku.
To był wpis z 26.11 ale 29.11 był taki :
Minister finansów poinformował, że premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o “zablokowaniu planowanych wydatków budżetu państwa na 2020 rok określając część oraz łączną kwotę wydatków, która podlega blokowaniu w danej części budżetowej”. Jak czytamy w piśmie podpisanym przez Tadeusza Kosińskiego, “blokada powinna dotyczyć w szczególności planowanych wydatków wraz z pochodnymi na: wynagrodzenia osobowe, uposażenia, dodatkowe wynagrodzenie roczne, dodatkowe uposażenia roczne, nagrody roczne”. Odzyskane w ten sposób środki mają być przeznaczone na walkę z epidemią koronawirusa. Czy oznacza to, że administracja publiczna, w tym funkcjonariusze służb mundurowych, nie otrzymają tzw. trzynastek? Jak zapewnia rzecznik prasowy ministra finansów Iwona Prószyńska, ich wypłata “nie jest zagrożona”.
CZYLI JAK MYŚLICIE BĘDZIE KASA NA ŚWIĘTA CZY FIGA Z MAKIEM ?????

Koledzy jeżeli tak jak kolega napisał, że Premier zablokował wydatki budżetu na 2020r z uwagi na korone, a zapowiadają już że idzie trzecia fala w 2021r koronawirusa, więc i zablokują na 2021r dodatki w  mundurówkach SW, Policji i Wojsku itp. , co z ludzmi co chcą iśc na emke w styczniu, lutym 2021 , pewnie zostaną w SW bo bez dodatku do emki pewnie nie odejdą, dzisiejsze rozmowy z dyrektorami jednostek wychodzi na to że mogą się zmienić w 2021r  na zero dodatku przed emą, bedzie prykaz rządzących i zero dodatków, i zmiana decyzji kierującego jednostką. Coraz gorzej, nie pewne czasy nastały.
Odpowiedz
(30-11-2020, 9:15 )Administrator napisał(a):
(29-11-2020, 23:41 )anton napisał(a):
(29-11-2020, 20:06 )Administrator napisał(a):
(28-11-2020, 23:26 )Mateusz napisał(a): Jak u was jest z tym , że jeśli miało się zaplanowana służbę z planowania i w ten czas było się na zwolnieniu , to macie dopisywane normalnie godziny ?
U mnie twierdzą że nie ma godzin , gdyż miał być to dzień wolny planowany od służby. Czy jest to zgodne ?

Niestety jest to zgodne.
Piszę "niestety" ponieważ jeszcze niedawno tak samo jak Pan byłem przekonany, że tak nie powinno być i byłem gotowy iść z tym do Sądu. Po wielu rozmowach i głębszej analizie okazało się, że nie miałem racji. Obniżenie normatywne (wcześniej wolne normatywne) to nic innego jak sobota, czy niedziela dla funkcjonariusza pełniącego służbę w systemie jednozmianowym. System obniża ilość godzin do wypracowania funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie wielozmianowym, aby odpowiadały ilości godzin funkcjonariuszom pełniącym służbę w systemie jednozmianowym.
Dla przykładu: Jeżeli funkcjonariusz pełniący służbę w systemie jednozmianowym idzie na zwolnienie lekarskie np. na tydzień czasu od czwartku do czwartku, to za sobotę i niedzielę, którą miał mieć wolną nie dostaje godzin, lub sobota i niedziela nie zostaje przesunięta, aby mógł dni wolne wykorzystać po zwolnieniu lekarskim.
Należy pamiętać, że "obniżenie normatywne", ma być przedstawione do zapoznania funkcjonariuszowi przed rozpoczęciem okresu rozliczeniowego i może być modyfikowane tylko w przypadku:
- zmiany systemu pracy przez funkcjonariusza lub przejścia na inną zmianę,
- zmiany terminu planowanego urlopu wypoczynkowego na wniosek funkcjonariusza lub przełożonego,
- zbiegu uprawnień wynikających z obniżenia normatywnego oraz opieki wynikającej z art. 188 kodeksu pracy.

Jeśli jednozmianowy idzie na L4 to wiadomo że nie liczy mu się L4 w dni wolne (sobota, niedziela) - jeśli cywile mają w miesiącu wypracować 160 to jedno zmianowy musi wypracować 160. Nie powinien mieć nadgodzin gdyż pracuje w dni powszednie - tak jak cywile - art. 124 SW. Czyli co do zasady ma wolne weekendy i święta. Za służbę w weekendy i święta należy mu się inny dzień wolnego czyli normatyw musi być utrzymany na poziomie cywila. I w jednozmiennej godziny nie mają nic dorzeczy. I tu się zgadzamy.

W wielozmianowym jest zupełnie co innego. Normatyw cywili jest tylko wyznacznikiem wyliczenia nadgodzin w danym miesiącu. To że system zaplanował ci wolne nie oznacza że traktujemy to jako sobotę, niedziele czy święto. Twoje wolne to wolne między służbami. Nie ma tu mowy o sobocie, niedzieli czy święcie. Jedynie co, to fusz musi mieć przynajmniej 1 niedziele wolną w miesiącu ale to szczegół. Zaplanowane wolne to tylko wolne dla zbijania nadgodzin. I jeśli w tym systemie pójdziemy na L4 to system zabiera 20% wynagrodzenia za cały okres L4, nie ważne czy to będzie sobota, niedziela czy święto i najlepsze za wolne między służbami też. W jednozmiennym systemie system nie obniża wypłaty za wolne od służby czyli sobotę, niedziele czy święto. Przykład: jednozmienny idzie na 14 dni L4 od 1 do 14 miesiąca (10 dni służby i 4 dni wolnego) to dostanie wypłatę pomniejszoną o 20% za 10 dni. Jeśli na te same L4 pójdzie wielozmianowy to dostanie wypłatę pomniejszoną o 20% za 14 dni. Czyli system traktuje wielozmianowego jakby by był na służbie cały czas bez wyjątku czy to jest sobota, niedziela, święto czy (teoretyczne) wolne między służbami.

To jest analogia do urlopów. Jednozmianowy urlop nie obejmuje sobót, niedziel i świąt. Jeśli święto wypada w urlop to urlop się wydłuża o te święto. W wielozmianowym nie ma czegoś takiego. Jeśli w urlop wypada święto nie przedłuża się urlopu o te święto.

Mam nadzieję, że nie zajmuje się Pan rozliczaniem czasu służby w jednostce?

Nie rozliczam ale tak jest u nas. I nie rozumiem bo to co Pan napisał to to samo. Może z urlopami tak nie ma? Dobrze wiemy że jak urlop wypada w 25-26.12 to trudno i nie wydłuża się nam o te 2 dni urlopu. I tak jak Pan napisał wcześniej w urlopie normatywu się nie zmniejsza. Ale gdy nam wstawiono wolne a poszedłem na L4 to godziny się nam zachowują. Dziwne by było że idę na L4 we własne wolne i jeszcze mi zabierają godzinki?
Odpowiedz
(29-11-2020, 20:30 )Nie plecak napisał(a): W miesiącu grudniu zostaną uruchomione środki  na nagrody uznaniowe dla funkcjonariuszy w wysokości porównywalnej do nagród wypłaconych w grudniu 2019 roku. Dokładna kwota przeznaczona na nagrody będzie znana około 5-6 grudnia 2020 roku.
To był wpis z 26.11 ale 29.11 był taki :
Minister finansów poinformował, że premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o “zablokowaniu planowanych wydatków budżetu państwa na 2020 rok określając część oraz łączną kwotę wydatków, która podlega blokowaniu w danej części budżetowej”. Jak czytamy w piśmie podpisanym przez Tadeusza Kosińskiego, “blokada powinna dotyczyć w szczególności planowanych wydatków wraz z pochodnymi na: wynagrodzenia osobowe, uposażenia, dodatkowe wynagrodzenie roczne, dodatkowe uposażenia roczne, nagrody roczne”. Odzyskane w ten sposób środki mają być przeznaczone na walkę z epidemią koronawirusa. Czy oznacza to, że administracja publiczna, w tym funkcjonariusze służb mundurowych, nie otrzymają tzw. trzynastek? Jak zapewnia rzecznik prasowy ministra finansów Iwona Prószyńska, ich wypłata “nie jest zagrożona”.
CZYLI JAK MYŚLICIE BĘDZIE KASA NA ŚWIĘTA CZY FIGA Z MAKIEM ?????

Kolego pewnie nie zobaczymy żadnej kasy w najbliższym czasie w SW,  zero na święta, zero nagród, zero dodatków a w tym przed emką, wszystko poblokowali do odwołania, koronawirus, zapowiadają że będzie  3 fala korony w 2021r., wydatki ratowania gospodarki, utrzymanie 500+ i inne tego typu zapomogi, no i według nich najważniejsze dodatki po 25,28 latach służby, itp. Jak tu pracować w SW!!!! Tylko na eme jak najszybciej spadać nawet bez dodatku, puki jest jeszcze łączenie emy z rentą i nie podlegamy pod zus!!!
Odpowiedz