(10-12-2018, 7:00 )wieczny st.str napisał(a): Witam serdecznie wszystkich f-szy. W końcu po latach śledzenia forum postanowiłem,że sam również będę się dzielił swoimi spostrzeżeniami odnośnie tego co się dzieje niestety w nasze formacji. Odnosząc się do wypowiedzi Niedocenianego- w Zk Krzywaniec taka sytuacja trwa od niepamiętnych lat....
Pozdrawiam.
wszedzie chyba sa takie sytauacje... w mojej jednostce tez... po tych latach jedzenia tego wszystkiego co przeszło przez hajmana to zaraz bede w nocy swiecił pewnie ale niby to nie szkodliwe jest... zobaczymy... ja tez nigdy nic nie mówiłem i nie pisałem ale kilka zdarzeń w mojej służbie z ostatnich kilku tygodni sprawiło żee bede pisał to co widzę.
Dziekujemy Rzadowi za nagrody przed Swietami te pieniazki naprawde były potrzebne pozdrawiam WESOŁYCH ŚWIĄT
Witam wszystkich!
Piszę ponieważ chciałbym się zapytać o nagrody grudniowe. Moja sytuacja wygląda nastepująco. Od kilku tygodni jestem na l4 ponieważ miałem wypadek w czasie pełnienia służby. Powyższy wypadek zgłosze po zakonczeniu leczenia dopiero chociaz wszyscy wiedza ze nie ma mnie w zwiazku z tym wypadkiem. A więc czy mogę liczyć na jakąś zapomogę na święta pomimo tego że przekroczyłem 14 dni na l4? Czy jak zwykle dobry kopniak w 4 litery bo jestem już teraz niedobry bo choruje? Może mi to ktoś wytłumaczyć czego się mogę spodziewać?
(11-12-2018, 9:16 )greg0026 napisał(a): (09-12-2018, 9:42 )niedoceniany napisał(a): Informuję, że w Areszcie Śledczym w Świdnicy nakazuje się nam funkcjonariuszom poddawanie jedzenia, które ze sobą przynosimy kontroli. Kontrola polega na sprawdzeniu jedzenia w rapiscanie rentgenowskim i tłumaczy nam się czytając instrukcję, że nie ma to negatywnego wpływu na zdrowie. Myślę, że nikt do końca nam tego nie zagwarantuje, że nie będzie to miało w przyszłości wpływu na zdrowie. Proszę o rozsądne podejście do sytuacji gdyż funkcjonariusz, który chciałby cokolwiek przemycić na teren jednostki to by to zrobił gdyż nie jest poddawany kontroli szczegółowej. Funkcjonariusze nie mają problemu z poddawaniem się kontroli tylko tu chodzi o prześwietlanie jedzenia. Gdzie jest zaufanie, o co tu chodzi, do czego to zmierza. To tak jakby policjantowi nie dawać broni na służbę bo mógłby ją dać jakiemuś przestępcy. Nadmienię jeszcze, że te jedzenie przechodzi jeszcze przez urządzenia wykrywające metal i tu nie ma z tym żadnego problemu, robimy to bez wahania. Nie chcę skarżyć na kierownictwo, ale proszę o ustosunkowanie się do tej sytuacji i przesłanie wytycznych z poleceniami do postępowania z jedzeniem funkcjonariuszy oraz z poleceniem zapoznania funkcjonariuszy w tej kwestii. Przepraszam za anonimowość, ale boję się o swoją przyszłość, problem zaistniał, jest bardzo duże poruszenie i oburzenie wśród dużej ilości funkcjonariuszy i dlatego pozwoliłem sobie ten temat poruszyć.
Czy żywność od podmiotów zewnętrznych ( dostawy do kuchni ,magazynów żywności, kantyny) również poddawane są takiej kontroli?
Bo jeśli nie to świadczy to tylko i wyłącznie o tym że bardziej ufamy obcym niż sobie. W tym przypadku chyba ktoś stracił zdrowy rozsądek.
Oczywiście żywność od podmiotów zewnętrznych nie jest poddawane takiej kontroli
(10-12-2018, 7:43 )eeedek4 napisał(a): (07-12-2018, 11:25 )sowa napisał(a): Jamcion nie kwaterunkowy, bo dział mamy kwatermistrzowski w służbie, sprawiedliwie nie zawsze znaczy po równo każdy z nas był kiedyś młody stażem
Kolego sowa mylisz się tu i to mocno.Nagroda jest za to,że prawidłowo wykonujesz swoje obowiązki nie przebywasz na zwolnieniu nie zostałeś ukarany itd, itp.Nie ma ona nic wspólnego z działem czy stopniem czy stażem.Bo swoje obowiązki wykonuje dobrze oficer z 15 letnim stażem i szeregowy ze stażem 2 lata.Więc nie widzę powodu żeby oficer ze stażem 15 lat dostał więcej od szeregowego ze stażem 2 lata który też powierzone mu obowiązki wykonuje prawidłowo i rzetelnie.A wielu właśnie myśli tak ,że jeśli oficer i pracuje długo to znaczy ma dostać więcej.Więc stwierdzenie,że"każdy był kiedyś młodym" nie ma nic tu do rzeczy.
Łapka w górę
Kiedyś do ochroniarzy się mówiło " Trzeba było się uczyć". Dzisiaj jest to nieaktualne. Takie przesłanie do najważniejszego działu w jednostkach penitencjarnych , czyli do ochrony . OCHRONO, POWSTAŃ Z KOLAN.
(10-12-2018, 7:43 )eeedek4 napisał(a): (07-12-2018, 11:25 )sowa napisał(a): Jamcion nie kwaterunkowy, bo dział mamy kwatermistrzowski w służbie, sprawiedliwie nie zawsze znaczy po równo każdy z nas był kiedyś młody stażem
Kolego sowa mylisz się tu i to mocno.Nagroda jest za to,że prawidłowo wykonujesz swoje obowiązki nie przebywasz na zwolnieniu nie zostałeś ukarany itd, itp.Nie ma ona nic wspólnego z działem czy stopniem czy stażem.Bo swoje obowiązki wykonuje dobrze oficer z 15 letnim stażem i szeregowy ze stażem 2 lata.Więc nie widzę powodu żeby oficer ze stażem 15 lat dostał więcej od szeregowego ze stażem 2 lata który też powierzone mu obowiązki wykonuje prawidłowo i rzetelnie.A wielu właśnie myśli tak ,że jeśli oficer i pracuje długo to znaczy ma dostać więcej.Więc stwierdzenie,że"każdy był kiedyś młodym" nie ma nic tu do rzeczy.
A jaki to zakres obowiązków ma f-sz z 2 letnim stażem i odpowiedzialność? Rzetelność wykonywania obowiązków, dyspozycyjność, dokładność itd... Rozumiem... Proszę jednak nie mylić stażu z odpowiedzialnością i zakresem obowiązków... Rozumiem f-sz pracujący na oddziale 100 zbója ma mięć tyle samo co spacerowy? Nie ważne ile lat sł
Pozdrawiam
(09-12-2018, 9:42 )niedoceniany napisał(a): Informuję, że w Areszcie Śledczym w Świdnicy nakazuje się nam funkcjonariuszom poddawanie jedzenia, które ze sobą przynosimy kontroli. Kontrola polega na sprawdzeniu jedzenia w rapiscanie rentgenowskim i tłumaczy nam się czytając instrukcję, że nie ma to negatywnego wpływu na zdrowie. Myślę, że nikt do końca nam tego nie zagwarantuje, że nie będzie to miało w przyszłości wpływu na zdrowie. Proszę o rozsądne podejście do sytuacji gdyż funkcjonariusz, który chciałby cokolwiek przemycić na teren jednostki to by to zrobił gdyż nie jest poddawany kontroli szczegółowej. Funkcjonariusze nie mają problemu z poddawaniem się kontroli tylko tu chodzi o prześwietlanie jedzenia. Gdzie jest zaufanie, o co tu chodzi, do czego to zmierza. To tak jakby policjantowi nie dawać broni na służbę bo mógłby ją dać jakiemuś przestępcy. Nadmienię jeszcze, że te jedzenie przechodzi jeszcze przez urządzenia wykrywające metal i tu nie ma z tym żadnego problemu, robimy to bez wahania. Nie chcę skarżyć na kierownictwo, ale proszę o ustosunkowanie się do tej sytuacji i przesłanie wytycznych z poleceniami do postępowania z jedzeniem funkcjonariuszy oraz z poleceniem zapoznania funkcjonariuszy w tej kwestii. Przepraszam za anonimowość, ale boję się o swoją przyszłość, problem zaistniał, jest bardzo duże poruszenie i oburzenie wśród dużej ilości funkcjonariuszy i dlatego pozwoliłem sobie ten temat poruszyć.
Czy żywność od podmiotów zewnętrznych ( dostawy do kuchni ,magazynów żywności, kantyny) również poddawane są takiej kontroli?
Bo jeśli nie to świadczy to tylko i wyłącznie o tym że bardziej ufamy obcym niż sobie. W tym przypadku chyba ktoś stracił zdrowy rozsądek.
(09-12-2018, 9:42 )niedoceniany napisał(a): Informuję, że w Areszcie Śledczym w Świdnicy nakazuje się nam funkcjonariuszom poddawanie jedzenia, które ze sobą przynosimy kontroli. Kontrola polega na sprawdzeniu jedzenia w rapiscanie rentgenowskim i tłumaczy nam się czytając instrukcję, że nie ma to negatywnego wpływu na zdrowie. Myślę, że nikt do końca nam tego nie zagwarantuje, że nie będzie to miało w przyszłości wpływu na zdrowie. Proszę o rozsądne podejście do sytuacji gdyż funkcjonariusz, który chciałby cokolwiek przemycić na teren jednostki to by to zrobił gdyż nie jest poddawany kontroli szczegółowej. Funkcjonariusze nie mają problemu z poddawaniem się kontroli tylko tu chodzi o prześwietlanie jedzenia. Gdzie jest zaufanie, o co tu chodzi, do czego to zmierza. To tak jakby policjantowi nie dawać broni na służbę bo mógłby ją dać jakiemuś przestępcy. Nadmienię jeszcze, że te jedzenie przechodzi jeszcze przez urządzenia wykrywające metal i tu nie ma z tym żadnego problemu, robimy to bez wahania. Nie chcę skarżyć na kierownictwo, ale proszę o ustosunkowanie się do tej sytuacji i przesłanie wytycznych z poleceniami do postępowania z jedzeniem funkcjonariuszy oraz z poleceniem zapoznania funkcjonariuszy w tej kwestii. Przepraszam za anonimowość, ale boję się o swoją przyszłość, problem zaistniał, jest bardzo duże poruszenie i oburzenie wśród dużej ilości funkcjonariuszy i dlatego pozwoliłem sobie ten temat poruszyć.
(06-12-2018, 15:27 )eeedek4 napisał(a): Co do świątecznej kasy, podziału kwoty 600zł i pisma dyrektora generalnego.
Przeczytajcie to pismo a szczególnie drugi akapit który mówi o doprecyzowaniu podziału kwoty 600zł.
Tego pisma nie zobaczyliście a mogą być w nim zawarte pewne odstępstwa od wypłaty kwoty 600zł na etat.Zawarte mogą być tam pewne informacje dotyczące osób przebywających powyżej 14 dni na zwolnieniu.Jeśli to prawda to może się okazać ,że wszyscy którzy byli na zwolnieniu L4 powyżej 14 dni mogą dostać mniejsze kwoty!!!
Nie wiem czy takie stwierdzenie nie jest przypadkiem karą ze strony CZSW za L4 w czasie strajku.
Obym się mylił i nie miał racji ale może tak właśnie się okazać.Być może ktoś ma informację bezpośrednio od dyrekcji swojego zakładu i mnie poprawi -mam taką nadzieję.
Myślę że tak właśnie jest, ponieważ w mojej jednostce, pierwotnie nagrody przyznano wszystkim tym którzy nie przekroczyli 14 dni zwolnienia. Jednak gdy podano konkretne kwoty i osoby ( od 1000 do 1600 brutto) to zaczęło się robić naprawdę nieprzyjemnie.
Tak więc nagrody w trybie iście ekspresowym zostały obcięte o ponad 300 zł i dostaną je również osoby które przebywały na zwolnieniach od 16 do 30 dni.
Czy to dobre posunięcie? osobiście myślę że tak, bo 14 dni zwolnienia może zdarzyć się nawet najbardziej sumiennemu funkcjonariuszowi, ponadto jest to, jak sama nazwa wskazuje, NAGRODA nie KARA. Jednak niesmak pozostaje bo każdy wiedział już ile i kiedy ma dostać i nagle dowiaduje się że nic z tego. Ktoś się chyba za bardzo pośpieszył i w efekcie końcowym ,nagroda ta znowu udowodniła wielu funkcjonariuszom ,że w tej służbie nie warto się starać.
Jeśli w taki sposób ma odbywać się wprowadzanie podwyżek to szykuje się nam niezły cyrk...
(09-12-2018, 9:42 )niedoceniany napisał(a): Informuję, że w Areszcie Śledczym w Świdnicy nakazuje się nam funkcjonariuszom poddawanie jedzenia, które ze sobą przynosimy kontroli. Kontrola polega na sprawdzeniu jedzenia w rapiscanie rentgenowskim i tłumaczy nam się czytając instrukcję, że nie ma to negatywnego wpływu na zdrowie. Myślę, że nikt do końca nam tego nie zagwarantuje, że nie będzie to miało w przyszłości wpływu na zdrowie. Proszę o rozsądne podejście do sytuacji gdyż funkcjonariusz, który chciałby cokolwiek przemycić na teren jednostki to by to zrobił gdyż nie jest poddawany kontroli szczegółowej. Funkcjonariusze nie mają problemu z poddawaniem się kontroli tylko tu chodzi o prześwietlanie jedzenia. Gdzie jest zaufanie, o co tu chodzi, do czego to zmierza. To tak jakby policjantowi nie dawać broni na służbę bo mógłby ją dać jakiemuś przestępcy. Nadmienię jeszcze, że te jedzenie przechodzi jeszcze przez urządzenia wykrywające metal i tu nie ma z tym żadnego problemu, robimy to bez wahania. Nie chcę skarżyć na kierownictwo, ale proszę o ustosunkowanie się do tej sytuacji i przesłanie wytycznych z poleceniami do postępowania z jedzeniem funkcjonariuszy oraz z poleceniem zapoznania funkcjonariuszy w tej kwestii. Przepraszam za anonimowość, ale boję się o swoją przyszłość, problem zaistniał, jest bardzo duże poruszenie i oburzenie wśród dużej ilości funkcjonariuszy i dlatego pozwoliłem sobie ten temat poruszyć. Jak dobrze pamiętam każde urządzenie służące do prześwietlające emituje promieniowanie - jedne większym stopniu inne w mniejszym, ale to zawsze pewnym stopniu dawka. Wiem na pewno, że nie wolno podawać prześwietlaniu jakichkolwiek leków ponieważ tracą swoje lecznicze właściwości, a zarazem mogę mieć szkodliwy skutek działania dla organizmu. Dla mnie jest sprawa prosta - żądać przedstawienia aktualnych badań wpływu promieniowania emitującego przez urządzenie na każdy składnik żywności. A znając życie nie ma takich przeprowadzonych badań, a zarazem nie ma gwarancji, że żywność która została poddana działaniu dawki promieniowania jest po takim zabiegu zdatna do spożycia. Prosić o dane techniczne jakie emituje promieniowanie dane urządzenie /rodzaje promieniowania: alfa , beta, gamma/. Osadzeni rozpracowali do podstaw system penitencjarny XXI wieku tylko my jesteśmy w czterech literach. Nie pytać się tylko pisać - papier wszystko przyjmie , my też możemy przyjąć roszczeniową postawę.
Czytam te wszystkie wasze posty i nie mogę uwierzyć co wypisujecie. Czy ktokolwiek z was zainteresował się ile zostało przeznaczonych pieniędzy na etat. Podniecają się co niektórzy kwotą 600 zł brutto czyli 492 zł na rękę przeliczając na okres rozliczeniowy który jest brany pod uwagę wychodzi 82 zł na miesiąc po odjęciu podatku - czy wy naprawdę tak nisko się cenicie. Kiedy do was koledzy i koleżanki PIERWSZEJ LINII dotrze, że bez was jednostki penitencjarne nie funkcjonują, to wy nigdy nie macie czasu by zjeść posiłek/ często zabieracie go do domu/ , to wy nie macie czasu w spokoju z korzystać z toalety już nie wspomnę o nagminnym łamaniu prawa kodeksu pracy / prawo do przerwy w czasie wykonywanej pracy /. Zadam pytanie Funkcjonariuszom PIERWSZEJ LINII a jak myślicie kto otrzyma największe premie. Czy wasze żony, mężowie, synowie i córki mają inne żołądki od f-szy Administracji. Właśnie NIE to zacznijcie myśleć i szanować się. Jak się zorientujecie jaka kwota faktycznie przyszła na etat do jednostek to może do was w końcu dotrze, że 600 zł brutto dla f-sza pracującego w ciągłym stresie to obelga i zniewaga. My PIERWSZA LINIA MÓWIMY DOŚĆ !!!!!!!!!!
A ja się zapytam Administratora co dalej w sprawie naszych podwyżek?
Rozmowy stanęły na podziale kwoty. CZSW miał to policzyć i chyba zacięły się kalkulatory im albo baterie padły bo liczą,liczą i cisza?
Hmm a może oni właśnie na tą ciszę liczą?!
(07-12-2018, 11:25 )sowa napisał(a): Jamcion nie kwaterunkowy, bo dział mamy kwatermistrzowski w służbie, sprawiedliwie nie zawsze znaczy po równo każdy z nas był kiedyś młody stażem
Kolego sowa mylisz się tu i to mocno.Nagroda jest za to,że prawidłowo wykonujesz swoje obowiązki nie przebywasz na zwolnieniu nie zostałeś ukarany itd, itp.Nie ma ona nic wspólnego z działem czy stopniem czy stażem.Bo swoje obowiązki wykonuje dobrze oficer z 15 letnim stażem i szeregowy ze stażem 2 lata.Więc nie widzę powodu żeby oficer ze stażem 15 lat dostał więcej od szeregowego ze stażem 2 lata który też powierzone mu obowiązki wykonuje prawidłowo i rzetelnie.A wielu właśnie myśli tak ,że jeśli oficer i pracuje długo to znaczy ma dostać więcej.Więc stwierdzenie,że"każdy był kiedyś młodym" nie ma nic tu do rzeczy.
Witam serdecznie wszystkich f-szy. W końcu po latach śledzenia forum postanowiłem,że sam również będę się dzielił swoimi spostrzeżeniami odnośnie tego co się dzieje niestety w nasze formacji. Odnosząc się do wypowiedzi Niedocenianego- w Zk Krzywaniec taka sytuacja trwa od niepamiętnych lat....
Pozdrawiam.
Informuję, że w Areszcie Śledczym w Świdnicy nakazuje się nam funkcjonariuszom poddawanie jedzenia, które ze sobą przynosimy kontroli. Kontrola polega na sprawdzeniu jedzenia w rapiscanie rentgenowskim i tłumaczy nam się czytając instrukcję, że nie ma to negatywnego wpływu na zdrowie. Myślę, że nikt do końca nam tego nie zagwarantuje, że nie będzie to miało w przyszłości wpływu na zdrowie. Proszę o rozsądne podejście do sytuacji gdyż funkcjonariusz, który chciałby cokolwiek przemycić na teren jednostki to by to zrobił gdyż nie jest poddawany kontroli szczegółowej. Funkcjonariusze nie mają problemu z poddawaniem się kontroli tylko tu chodzi o prześwietlanie jedzenia. Gdzie jest zaufanie, o co tu chodzi, do czego to zmierza. To tak jakby policjantowi nie dawać broni na służbę bo mógłby ją dać jakiemuś przestępcy. Nadmienię jeszcze, że te jedzenie przechodzi jeszcze przez urządzenia wykrywające metal i tu nie ma z tym żadnego problemu, robimy to bez wahania. Nie chcę skarżyć na kierownictwo, ale proszę o ustosunkowanie się do tej sytuacji i przesłanie wytycznych z poleceniami do postępowania z jedzeniem funkcjonariuszy oraz z poleceniem zapoznania funkcjonariuszy w tej kwestii. Przepraszam za anonimowość, ale boję się o swoją przyszłość, problem zaistniał, jest bardzo duże poruszenie i oburzenie wśród dużej ilości funkcjonariuszy i dlatego pozwoliłem sobie ten temat poruszyć.
Przeczytaj sobie ostatnie zdanie jeszcze raz. Rola partnera społecznego. I wszystko jasne. Ale jesteście naiwni.
Jamcion nie kwaterunkowy, bo dział mamy kwatermistrzowski w służbie, sprawiedliwie nie zawsze znaczy po równo każdy z nas był kiedyś młody stażem
(05-12-2018, 23:19 )Jamcion napisał(a): minimum 600 brutto, a średnio pewnie 1500 na głowę wychodzi. Jak kilku strażników dostanie 600 a jakiś kwaterunkowy oficer od papieru toaletowego 3000 to i tak niewielka sprawiedliwość.
(05-12-2018, 11:05 )eeedek4 napisał(a): Witam.Mam pytanie do osób bardziej zorientowanych niż ja.
W związku z nagrodami grudniowymi i ich wypłatą -czy dyrektor może ograniczyć lub wcale nie wypłacić nagrody kiedy pracownik został ukarany rozmową dyscyplinującą i lub przebywa na zwolnieniu dłużej niż 30 dni w ciągu roku?
Czy któraś z tych przesłanek może być podstawą do odmowy wypłaty nagrody
wytyczne formalne- l4 powyżej 30 dni brak premii
wytyczne nie formalne - ocena pełnienia służby albo na plus premia albo na minus tyle w tym temacie
(05-12-2018, 23:19 )Jamcion napisał(a): minimum 600 brutto, a średnio pewnie 1500 na głowę wychodzi. Jak kilku strażników dostanie 600 a jakiś kwaterunkowy oficer od papieru toaletowego 3000 to i tak niewielka sprawiedliwość.
dokladnie.. jak z kazda nagroda, tak i teraz bedzie ze administracja dostanie wiecej
Jeden pewnik w Polsce jest niezmienny, im ktoś jest bardziej niekompetentny, tym ma szansę wspiąć się wyżej. Największym zaś wzięciem cieszą się zera absolutne.
Artykuł którego link załączam z całą pewnością pasuję do naszej służby
https://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/ar...racja.html
Witaj koleżko klawiszu. Nie obrażaj inny działów a w szczególności DKw, bo nie masz zielonego pojęcia co tam się robi - owszem w Twoim mniemaniu NIC. Nie wiesz, nie pracujesz tam {jak mniemam}, więc nie pisz bzdur -nie każdy jest plecakiem. Nie będę Ci udowadniał wyższości pomiędzy tymi działami,(nie czas i miejsce popracuj a zrozumiesz zależności) ponieważ sam fakt, podniesienia tej kwestii i przypinki kwaterunkowi świadczy o tym że gówno wiesz. Odnośnie podziało też nie podniecaj się tak, i tak nie masz wpływu na całość sytuacji.
(05-12-2018, 21:30 )niedoceniany napisał(a): Ciąg dalszy odnośnie braku awansów na stanowisku. Pieniądze są a wiecie gdzie już wam mówię. Nie trzeba mądrego żeby to wiedział, wszyscy o tym wiemy tylko ktoś nie chce tego widzieć. Wystarczy awansować ludzi w momencie kiedy ich koledzy odchodzą na emeryturę np. Starszy oddziałowym w jego miejsce przyjmuje się strażnika kasa zostaje różnica ewidentna więc można strażnika który czeka na awans ładnych parę lat awansować i tak samo z wychowawcami i oczywiście inspektorami i tak dalej a nie zabierać te pieniądze z jednostek. tak było dawniej teraz wszystko zabierają do CZSW i OISW - tam na pewno niema zaległych awansów
(05-12-2018, 23:19 )Jamcion napisał(a): minimum 600 brutto, a średnio pewnie 1500 na głowę wychodzi. Jak kilku strażników dostanie 600 a jakiś kwaterunkowy oficer od papieru toaletowego 3000 to i tak niewielka sprawiedliwość.
drogi panie kwaterunek po milionie a ty szaraku wiedziałeś gdzie i na jakie stanowisko się przyjmowałeś chyba że wójek powiedział inaczej.Nie ubliżaj innym funkcjonariuszom
(05-12-2018, 11:12 )puszysty100 napisał(a): Funkcjonariuszki i Funkcjonariusze SW.
Nie zachwycajmy się nagrodami na Święta.To jest tylko usypianie Naszej czujności i odwlekanie w czasie problemu z rozdziałem wywalczonych pieniędzy na nasze podwyżki.Trzeba trzymać rękę na pulsie i obserwować co CZSW z Dyrektorem na czele ma zamiar zrobić z kwotą 655 zł.Mam stażu w Służbie Więziennej 27 lat.27 lat w Dziale Ochrony,27 lat w systemie zmianowym(4).Jak pamiętam zawsze Warszawa robiła problemy przy podziale kwot na podwyżki. Zawsze doły były niedoceniane.Mam pytanie do Dyrektora Generalnego SW,gdzie podziały się pieniądze przyznane na dodatek więzienny,gdzie są pieniądze jakie miałem przyznane na dodatek za sztuczne oświetlenie,gdzie są pieniądze zaoszczędzone po zlikwidowaniu naszych ośrodków wczasowych.kiedy wreszcie funkcjonariusze z bezpośrednim kontakcie z osadzonymi będą jakoś doceniani.
szanowny panie mam tyle samo lat służby jak pan,i pamiętam czasy jak kierownik na odprawie nie wstydził się podziału dodatku każdy wiedział co i dlaczego.Pamiętam czasy ,gdy był szacunek skazanych ale i młodego f-sza .Gdy się przyjmowałem miałem parę groszy dodatku ale wiedziałem że za parę lat będzie to wzrastało.A teraz najlepiej nowo przyjęty na kogutach 400 zł dodatku a oddziałowy z 100 osadzonymi 500 zł ,jaka jest motywacja awansowania,kto ma większą szansę wtopy.Ps co do innych działów szanujmy się każdy wie na jakie stanowiska został powołany
(05-12-2018, 11:05 )eeedek4 napisał(a): Witam.Mam pytanie do osób bardziej zorientowanych niż ja.
W związku z nagrodami grudniowymi i ich wypłatą -czy dyrektor może ograniczyć lub wcale nie wypłacić nagrody kiedy pracownik został ukarany rozmową dyscyplinującą i lub przebywa na zwolnieniu dłużej niż 30 dni w ciągu roku?
Czy któraś z tych przesłanek może być podstawą do odmowy wypłaty nagrody
Mam NADZIEJĘ że tak jak tak dalej pójdzie to dojdziemy do sytuacji jak w kopalniach gdzie l-4 po prostu odlicza się od emki
Co do zaległych awansów to jakieś nieporozumienie!!! Jak podwyżki będą dla wszystkich 655zł + przyszły awans to chyba lepiej niż podwyżki 300zł + awans. Prosty rachunek. Awans i tak musi być prędzej czy później. A co z tymi co mają 14lat służby i już nie mają szans na awans?? Tylko 20zł na stopniu!! Ludzie dajcie 655zł podwyżki i czekajcie na awans albo potraktujcie tą podwyżkę jak awans. Czy zawsze musi być jakiś problem!! Dostajemy kasę i zachowujemy się jak hieny którym rzuca się gołąbka na pożarcie. Panowie z CZ wstyd mi za was to żałosne że siejecie zamęt gdzie nawet palucha do tych pieniędzy nie przyłożyliście.
Co do świątecznej kasy, podziału kwoty 600zł i pisma dyrektora generalnego.
Przeczytajcie to pismo a szczególnie drugi akapit który mówi o doprecyzowaniu podziału kwoty 600zł.
Tego pisma nie zobaczyliście a mogą być w nim zawarte pewne odstępstwa od wypłaty kwoty 600zł na etat.Zawarte mogą być tam pewne informacje dotyczące osób przebywających powyżej 14 dni na zwolnieniu.Jeśli to prawda to może się okazać ,że wszyscy którzy byli na zwolnieniu L4 powyżej 14 dni mogą dostać mniejsze kwoty!!!
Nie wiem czy takie stwierdzenie nie jest przypadkiem karą ze strony CZSW za L4 w czasie strajku.
Obym się mylił i nie miał racji ale może tak właśnie się okazać.Być może ktoś ma informację bezpośrednio od dyrekcji swojego zakładu i mnie poprawi -mam taką nadzieję.
minimum 600 brutto, a średnio pewnie 1500 na głowę wychodzi. Jak kilku strażników dostanie 600 a jakiś kwaterunkowy oficer od papieru toaletowego 3000 to i tak niewielka sprawiedliwość.
Ciąg dalszy odnośnie braku awansów na stanowisku. Pieniądze są a wiecie gdzie już wam mówię. Nie trzeba mądrego żeby to wiedział, wszyscy o tym wiemy tylko ktoś nie chce tego widzieć. Wystarczy awansować ludzi w momencie kiedy ich koledzy odchodzą na emeryturę np. Starszy oddziałowym w jego miejsce przyjmuje się strażnika kasa zostaje różnica ewidentna więc można strażnika który czeka na awans ładnych parę lat awansować i tak samo z wychowawcami i oczywiście inspektorami i tak dalej a nie zabierać te pieniądze z jednostek.
(03-12-2018, 20:32 )Rojst napisał(a): Witam wszystkich jestem daleki od protestów typu L-4 ale widzę że nie ma innego wyjścia trzeba wreszcie pokazać wierchuszce z CZSW że ochroną stoi więzienna polska.Łapy precz od wynegocjować ej kasy.
Witam .Tylko strach naszych przełożonych skłoni do podpisania wcześniej zawartych uzgodnień.
Jeżeli w momencie ogólnokrajowego protestu funkcjonariusze idą na L-4 ,nasi watażkowie są skłonni podpisać ,zapewniają iż będą takie same warunki podwyżek jak w innych służbach mundurowych,na takich samych warunkach
a po odstąpieniu od protestu zaczynają modyfikować uzgodnienia wcześniej zawarte według swoich priorytetów
tak jak moi poprzednicy piszą jedynie L4 grupa na święta, a następna na nowy rok
MOŻE KTOŚ SIE OPAMIĘTA
Panie administratorze proszę złożyć pismo w imieniu funkcjonariuszy najlepiej do Ministerstwa Sprawiedliwości odnośnie zaniedbań w awansach na stanowiskach tak dłużej być nie może żeby funkcjonariusze czekali po 5 lat na awanse są strażnikiem a mogliby być już starszymi oddziałowymi, są młodszymi wychowawcami a mogliby być wychowawcami a nawet starszymi wychowawcami. Tracą od wielu lat pieniądze które im się należą zgodnie z przepisami nic ekstra nie chcemy tylko to co przewidują akty prawne. Wmawia nam się, że przełożeni począwszy w ministerstwie kończąc w centralnym zarządzie traktują godnie funkcjonariuszy, że jesteśmy niezbedni, że nas i naszą pracę szanują wiedzą, że to ciężka praca a ta sytuacja pokazuje jednak coś innego, nie zakłamujmy rzeczywistości mówmy o tym głośno.
(03-12-2018, 23:35 )Mapet napisał(a): (29-11-2018, 22:56 )dobry wujek napisał(a): (28-11-2018, 22:51 )Arnold napisał(a): Zastanówmy się, czy warto dziękować ludziom, którym wystarczy podać papier i długopis, by napisali nieprawdę znieważając prawego i sprawiedliwego funkcjonariusza będącego wsparciem i pomocą dla innych. Skoro przychodzi im to tak łatwo, to znaczy, że za chwilę mogą napisać na kogokolwiek innego - również na tych, co teraz są z nich tak dumni. Tylko leserzy, nieroby i cwaniaki mogli posunąć się do tego kroku. Nie znam pracowitego funkcjonariusza, który poparłby te zarzuty. A jeśli ktoś oszczerstwa i próbę zniszczenia wartościowego człowieka nazywa odwagą, to już świadczy o zwykłym kolesiostwie, braku jakichkolwiek zasad i kręgosłupa moralnego. Arnold jaki Ty smieszny jestes,jak tak to 3/4 zakladu narzekalo jak to sie zle pracowalo a teraz jakie lizodupy...normalnie szkoda slow
w tej Łódzkiej jedynce to z tego wszystkiego nawet "Wujkowi" zapomnieli podziękować- a taki dobry wujek z niego nawet podyktuje :-) To wasze przedsięwzięcie to jakaś kpina- namawianie innych do pisania- młodych mało doświadczonych funkcjonariuszy. Arnold masz rację leserzy, nieroby i cwaniaki tylko działają w taki sposób.
Niestety nie wszystkich Wam się udało namówić- są osoby które mogą chodzić z podniesioną głową!!!! I pisze teraz tutaj do Was nie macie się czego bać, wiem próbują zastraszyć no ale od straszenia to są duchy.
Mówienie o namawianiu innych do pisania nieprawdy, to poważny zażut... ale może mi się wydaje.
Funkcjonariuszki i Funkcjonariusze SW.
Nie zachwycajmy się nagrodami na Święta.To jest tylko usypianie Naszej czujności i odwlekanie w czasie problemu z rozdziałem wywalczonych pieniędzy na nasze podwyżki.Trzeba trzymać rękę na pulsie i obserwować co CZSW z Dyrektorem na czele ma zamiar zrobić z kwotą 655 zł.Mam stażu w Służbie Więziennej 27 lat.27 lat w Dziale Ochrony,27 lat w systemie zmianowym(4).Jak pamiętam zawsze Warszawa robiła problemy przy podziale kwot na podwyżki. Zawsze doły były niedoceniane.Mam pytanie do Dyrektora Generalnego SW,gdzie podziały się pieniądze przyznane na dodatek więzienny,gdzie są pieniądze jakie miałem przyznane na dodatek za sztuczne oświetlenie,gdzie są pieniądze zaoszczędzone po zlikwidowaniu naszych ośrodków wczasowych.kiedy wreszcie funkcjonariusze z bezpośrednim kontakcie z osadzonymi będą jakoś doceniani.
Witam.Mam pytanie do osób bardziej zorientowanych niż ja.
W związku z nagrodami grudniowymi i ich wypłatą -czy dyrektor może ograniczyć lub wcale nie wypłacić nagrody kiedy pracownik został ukarany rozmową dyscyplinującą i lub przebywa na zwolnieniu dłużej niż 30 dni w ciągu roku?
Czy któraś z tych przesłanek może być podstawą do odmowy wypłaty nagrody
(01-12-2018, 17:17 )diablo111133@wp.pl napisał(a): Sprawa podwyżek ciąg dalszy . Ciekawe co kombinuje CZ odnośnie podziału podwyżek. Czy zawsze się muszą wcinać te patafiany z warszawki.? Ciągle im mało.
Obstawiam że chcą jak zwykle upiec kilka pieczeni na jednym ogniu. Czyli z wynegocjowanej podwyżki urwać coś na awanse, które sami blokują. W ciągu ostatnich 2 lat z DO jednostki odeszło kilkunastu starszych oddziałowych ( emeryci) i starszych strażników ( głównie do MON-u) - w tym czasie, poza awansami wymuszonymi przez "wiecznych kaprali" praktycznie żadnych awansów nie ma.
Proszę się nie dziwić że w sytuacji kiedy służba daje funkcjonariuszowi niezbędne minimum, to funkcjonariusz odwdzięcza się tym samym.
(03-12-2018, 22:00 )Komar napisał(a): Mnie ta cała sytuacja doprowadziła do odejścia ze służby do wojska. Podobnie jak inni moi koledzy odchodzę bo mam już dość. Nasi wielcy przełożeni jak nie zauważyliście nie ma już pierwszej linii. Życzę powodzenia.
Problemem SW jest prehistoryczna struktura organizacyjna. Struktura, która wypacza najzdolniejszych. Mam trochę lat służby. Z moich obserwacji wynika, że przy obecnym niewydolnym modelu awansują najsłabsi. Tak. Taka jest prawda. To bodaj jedyna formacja co nie przeszła żadnej reorganizacji. Bo czy zamykanie jednostek i wywracanie do góry nogami życia rodzinnnego osób, którzy muszą dojeżdżać do pracy 60-70 km można nazwać reorganizacją ? Stara niewydolna czapa administracyjno-technokratyczna w postaci czsw i oisw ma się w najlepsze !!!! A pączkujących nepotyzm. Jest na Podkarpaciu jednostka
w której małżeństwa tworzą kadrę kierowniczą. Można sprawdzić.
Jakie 3/4 chyba ktoś tu liczyć nie umie. Prawda jest taka że to wina starszych funkcjonarjuszy, ktorzy mieli problem z Dowódcą i ze swojej bezsilności i tchórzostwa buntowali i "straszyli" młodych funkcjonarjuszy. Dlaczego wcześniej na niego nie napisali tylko dopiero teraz jak pojawili się młodzi? A może dlatego że odwaga na to nie pozwoliła i znalazły się kozły ofiarne, które teraz żałują swojej decyzji. Prwada jest taka że nie wielu jest Dowódców którzy potrafią zadzwonić i zapytać czy się zjadło śniadanie a On był w tej grupie nie licznych. Wiem jedno ze są gorsi od niego i nikt się nie odzywa a może dlatego że inni ganiaja młodych tak że Ci nie wiedzą w co ręce włożyć a starzy siedzą na oddziałach i wartowni i mają to w nosie że młody zasuwa za pięciu.
Jakie 3/4 chyba ktoś tu liczyć nie umie. Prawda jest taka że to wina starszych funkcjonarjuszy, ktorzy mieli problem z Dowódcą i ze swojej bezsilności i tchórzostwa buntowali i "straszyli" młodych funkcjonarjuszy. Dlaczego wcześniej na niego nie napisali tylko dopiero teraz jak pojawili się młodzi? A może dlatego że odwaga na to nie pozwoliła i znalazły się kozły ofiarne, które teraz żałują swojej decyzji. Prwada jest taka że nie wielu jest Dowódców którzy potrafią zadzwonić i zapytać czy się zjadło śniadanie a On był w tej grupie nie licznych. Wiem jedno ze są gorsi od niego i nikt się nie odzywa a może dlatego że inni ganiaja młodych tak że Ci nie wiedzą w co ręce włożyć a starzy siedzą na oddziałach i wartowni i mają to w nosie że młody zasuwa za pięciu.
(03-12-2018, 23:35 )Mapet napisał(a): (29-11-2018, 22:56 )dobry wujek napisał(a): (28-11-2018, 22:51 )Arnold napisał(a): Zastanówmy się, czy warto dziękować ludziom, którym wystarczy podać papier i długopis, by napisali nieprawdę znieważając prawego i sprawiedliwego funkcjonariusza będącego wsparciem i pomocą dla innych. Skoro przychodzi im to tak łatwo, to znaczy, że za chwilę mogą napisać na kogokolwiek innego - również na tych, co teraz są z nich tak dumni. Tylko leserzy, nieroby i cwaniaki mogli posunąć się do tego kroku. Nie znam pracowitego funkcjonariusza, który poparłby te zarzuty. A jeśli ktoś oszczerstwa i próbę zniszczenia wartościowego człowieka nazywa odwagą, to już świadczy o zwykłym kolesiostwie, braku jakichkolwiek zasad i kręgosłupa moralnego. Arnold jaki Ty smieszny jestes,jak tak to 3/4 zakladu narzekalo jak to sie zle pracowalo a teraz jakie lizodupy...normalnie szkoda slow
w tej Łódzkiej jedynce to z tego wszystkiego nawet "Wujkowi" zapomnieli podziękować- a taki dobry wujek z niego nawet podyktuje :-) To wasze przedsięwzięcie to jakaś kpina- namawianie innych do pisania- młodych mało doświadczonych funkcjonariuszy. Arnold masz rację leserzy, nieroby i cwaniaki tylko działają w taki sposób.
Niestety nie wszystkich Wam się udało namówić- są osoby które mogą chodzić z podniesioną głową!!!! I pisze teraz tutaj do Was nie macie się czego bać, wiem próbują zastraszyć no ale od straszenia to są duchy.
Jak tam u was bo ja to zawsze jestem w przedziale ,,nie mniej niż" :-)
Wielkie brawa dla Administratora i Związków za opublikowanie pisma
Dyrektora Generalnego w sprawie grudniowych premii:
http://www.nszzfipw.org.pl/pismo-w-spraw...grody.html
Przynajmniej raz pieniądze nie będą dzielone po cichu po stolikiem w zaciszu biur w administracji...
Jeszcze raz BRAWO i dziękuję...
(29-11-2018, 22:56 )dobry wujek napisał(a): (28-11-2018, 22:51 )Arnold napisał(a): Zastanówmy się, czy warto dziękować ludziom, którym wystarczy podać papier i długopis, by napisali nieprawdę znieważając prawego i sprawiedliwego funkcjonariusza będącego wsparciem i pomocą dla innych. Skoro przychodzi im to tak łatwo, to znaczy, że za chwilę mogą napisać na kogokolwiek innego - również na tych, co teraz są z nich tak dumni. Tylko leserzy, nieroby i cwaniaki mogli posunąć się do tego kroku. Nie znam pracowitego funkcjonariusza, który poparłby te zarzuty. A jeśli ktoś oszczerstwa i próbę zniszczenia wartościowego człowieka nazywa odwagą, to już świadczy o zwykłym kolesiostwie, braku jakichkolwiek zasad i kręgosłupa moralnego. Arnold jaki Ty smieszny jestes,jak tak to 3/4 zakladu narzekalo jak to sie zle pracowalo a teraz jakie lizodupy...normalnie szkoda slow
w tej Łódzkiej jedynce to z tego wszystkiego nawet "Wujkowi" zapomnieli podziękować- a taki dobry wujek z niego nawet podyktuje :-) To wasze przedsięwzięcie to jakaś kpina- namawianie innych do pisania- młodych mało doświadczonych funkcjonariuszy. Arnold masz rację leserzy, nieroby i cwaniaki tylko działają w taki sposób.
Niestety nie wszystkich Wam się udało namówić- są osoby które mogą chodzić z podniesioną głową!!!! I pisze teraz tutaj do Was nie macie się czego bać, wiem próbują zastraszyć no ale od straszenia to są duchy.
Mnie ta cała sytuacja doprowadziła do odejścia ze służby do wojska. Podobnie jak inni moi koledzy odchodzę bo mam już dość. Nasi wielcy przełożeni jak nie zauważyliście nie ma już pierwszej linii. Życzę powodzenia.
Witam wszystkich jestem daleki od protestów typu L-4 ale widzę że nie ma innego wyjścia trzeba wreszcie pokazać wierchuszce z CZSW że ochroną stoi więzienna polska.Łapy precz od wynegocjować ej kasy.
Ludzie. Co Admin odświeży to kilka, kilkanaście postów jest nowych. Na kilkadziesiąt tys f-szy to o co tu chodzi. Siedzicie i czytacie na telefonach nowe posty, podniecacie sie , rozpowszechniacie po jednostce nowe wiadomosci, ale swojego zdania nie macie. Każdy uważa się za wielkiego klawisza i tylko czyta. Dorośli jestescie , dzieci macie, gospodarstwa domowe, wykształcenie, i zarejestrujcie sie na forum i napiszcie co jest pięć. Miękkie faje jesteście, parówki czy jak?
(03-12-2018, 17:39 )Administrator napisał(a): (03-12-2018, 13:33 )Szeregowy napisał(a): Bzdura Panie Administratorze!!!!budżet ustala się na 90 dni przed rokiem budżetowym najpóźniej do 31 grudnia!!!!więc bzurą jest ROZPOWIADANIE że nie ma uchwalonego budżetu!!!! RADA MINISTRÓW ustala i przedstawia Sejmowi !!!owszem Prezydent RP może podpisać ustawę później ma na to czas 7 dni!!!!jeśli nie podpisze to czad się wydłuża i procedury trwają dłużej nawet do 6 miesięcy!!! NIE JESTEŚMY TACY W CIEMIĘ BICI!!!!
Witam
nie bzdura tylko fakty. Budżet jest uchwalany do końca roku ale są nanoszone do niego poprawki, które trzeba przegłosować. Tak więc nasze podwyżki jak by się pan zorientował nie były w prowizorium budżetowym na rok 2019 ujęte w takiej kwocie jak są teraz. A do tego są potrzebne jeszcze akty prawne, które trzeba opublikować w dzienniku. Pozdrawiam
Tylko, że program modernizacji Służby Więziennej na lata 2017-2020, zawierał rozwiązania mające na celu poprawę sytuacji finansowej jak również warunków pracy w Służbie Więziennej, więc środki finansowe były zabezpieczone na ten cel(przynajmniej tak to wyglądało)więc te podwyżki nie wywołują aż tak wielkich skutków finansowych i !!!!Wszystko byłoby w miarę dobrze, tylko jest jeden BARDZO DUŻY PROBLEM!!!!!!DGSW!!!!! chce pokazać MS jaki to ON jest oszczędny!!! a Ci których izolujemy, i pilnujemy, jesteśmy na ich pstryknięcie palcami są ważniejsi niż MY!!!Jak ,,pan osadzony napisze skargę jedną, drugą, piątą.....itd, to co?! zaraz ma wypiskę, dodatkowe widzenie, lub odstępuje się od wymierzenia kary dysc...by był spokój, a DGSW zadowolony!!!
Tak ja to widzę!!!
Pozdrawiam!!!
|