Zarząd Terenowy NSZZFiPW w Zamościu wziął udział w szlachetnej paczce
„Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest;
nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.”
Jan Paweł II
Już po raz piąty Zakład Karny w Zamościu włączył się do projektu społecznego w Polsce „Szlachetna Paczka”. Dzięki wsparciu ludzi dobrego serca osoby będące w trudnej sytuacji życiowej otrzymują pomoc. Prócz datków indywidualnych, Uchwałą Zarządu Terenowego NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa w Zamościu podjęto decyzję o wsparciu finansowym akcji. Wśród rodzin potrzebujących znalazły się: Pani Genowefa lat 73 jej córka Barbara lat 40 i wnuczka Malwina lat 7.
Za zgromadzone pieniądze zostały zakupione wskazane przez rodzinę trzy kluczowe potrzeby tj.:
1. Żywność
2. Odzież
3. Biurko, fotel i lampka, półka na książki.
Ponadto, zakupiona została również mikrofalówka.
W dniu 14.12.2019 r. odbyła się uroczysta gala „Szlachetnej Paczki” podczas, której wszyscy darczyńcy otrzymali podziękowania za udział w akcji.
Zakład Karny w Zamościu reprezentował płk Dariusz Bernat, natomiast NSZZFiPW w Zamościu przewodniczący Zarządu Terenowego mjr Radosław Szewc.
Wszystkim uczestnikom akcji „Serdecznie Dziękujemy” !!!
Krótka historia rodziny, która otrzymała od nas pomoc:
Pani Barbara mieszka z mamą, Panią Genowefą i wychowuje samotnie córkę Malwinę. Mąż i syn pani Genowefy utrzymywali rodzinę, a sama pani Genowefa pracowała jako woźna w szkole. Żyło im się dobrze, dopóki nie wydarzył się wypadek, w którym zginął mąż pani Genowefy. Po wypadku, w którym uszkodzony został układ ruchu, sama pani Genowefa podupadła bardzo na zdrowiu. Pojawiły się choroby: migotanie przedsionków, nadciśnienie, jaskra i zaćma. Dodatkową tragedia zdarzyła się trzy lata temu – zmarł syn pani Genowefy. Pani Barbara źle ulokowała swoje uczucia i gdy pojawiła się na świecie Malwina, nieodpowiedzialny ojciec wyrzekł się dziecka i wyjechał. Dla rodziny najtrudniejsze są choroby i brak pracy, ponieważ pani Barbara nie ma samochodu, a do miasta jest ciężko się dostać, z powodu braku połączeń bus, PKS. U pani Barbary niedawno zdiagnozowano nowotwór piersi, leczy się ponadto na arytmię serca i zapalenie żołądka. Kiedyś pani Barbara utrzymywała się z prac dorywczych, obecnie dba o ogródek, chodzi do lasu na grzyby, z czego robi przetwory na zimę; trzyma kury, by mieć jajka na potrzeby domowe. Rodzina żyje z zasiłków, alimentów, emerytury pani Genowefy 2187 zł z czego na leczenie i dojazdy do lekarzy, utrzymanie domu wydaje 1859 zł., rodzinie pozostaje 109 zł na miesiąc.
Zarząd Terenowy NSZZFiPW w Zamościu
Galeria
