Budżet na 2021 rok ostatecznie przyjęty. Wiemy, ile dostaną służby
Posłowie podczas dzisiejszego głosowania odrzucili większość senackich poprawek zgłoszonych do tegorocznej ustawy budżetowej, a co za tym idzie budżet na 2021 rok został ostatecznie przyjęty. Teraz dokument trafi na biurko prezydenta i można się spodziewać, że w niedługim czasie zostanie opublikowany w Dzienniku Ustaw. Na jakie budżety mogą liczyć w tym roku służby? Tak jak informował InfoSecurity24.pl jeszcze w ubiegłym roku, tegoroczne finansowanie służb będzie niższe niż to w roku poprzednim, choć sytuację “uratować” mogą nieco tzw. wydatki niewygasające, a więc środki z roku 2020, które wydać będzie można w roku bieżącym.
Sejm, zgodnie z legislacyjną procedurą, przegłosował dziś zgłoszone do ustawy budżetowej na ten rok przez Senat poprawki. Było ich łącznie ponad 100 i tylko nieliczne zyskały poparcie sejmowej większości. Wśród zmian jakie senatorowie zamierzali wprowadzić do ustawy budżetowej na ten rok nie znalazły się jednak żadne dotyczące budżetów służb – zarówno tych mundurowych jak i specjalnych. Ile ostatecznie mundurowi będą mogli wydać w tym roku? Zgodnie z ustawą budżetową na 2021 rok, na najwięcej liczyć może policja. W przypadku tej formacji mowa jest o kwocie nieco przekraczającej 10,1 mld złotych. Do Państwowej Straży Pożarnej trafi niewiele ponad 3,2 mld złotych. Straż Graniczna otrzyma środki w wysokości 1,713 mld złotych, a Służba Ochrony Państwa 329 342 000 złotych. Wszystkie formacje podległe MSWiA zanotowały więc spadki w porównaniu z budżetami z roku 2020, i to nawet biorąc pod uwagę kwoty sprzed nowelizacji budżetu, która miała miejsce pod koniec ubiegłego roku. Jedyną służbą, która liczyć może na więcej pieniędzy niż rok wcześniej, jest podległa resortowi sprawiedliwości Służba Więzienna, która do dyspozycji otrzyma ponad 3,46 mld (budżet 2020 – 3,38 mld złotych).
Spadki widać też w poziomie finansowania służb specjalnych. Agencja Wywiadu w tym roku dysponować będzie środkami w wysokości ponad 252 mln złotych. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego otrzymała prawie 631,6 mln złotych, a Centralne Biuro Antykorupcyjne będzie mogło wydać nieco ponad 211 mln złotych.
Sytuację służb poprawić mogą nieco tzw. wydatki niewygasające, które zgodnie z wydanym przez Radę Ministrów rozporządzeniem, będą stanowiły swoisty dodatek do tegorocznych budżetów.
Sejm, zgodnie z przewidywaniami i rekomendacją Komisji Finansów Publicznych, odrzucił też poprawkę w myśl której w tym roku powstać miała specjalna rezerwa celowa na sfinansowanie dodatków do emerytur dla członków OSP po 20 latach społecznej służby. Posłowie nie zdecydowali się na przeznaczanie na ten cel 95 mln złotych, a co za tym idzie – jeśli ustawa wprowadzająca ów dodatek zacznie być przez Sejm procedowana (jak na razie nie wiadomo, kiedy się to stanie) – zabraknie źródła jej finansowania i by to zrobić, trzeba będzie zapewne znowelizować budżet. To jest jednak optymistyczny scenariusz dla senackiego projektu. Ten pesymistyczny zakłada, że projekt nie spotka się z poparciem sejmowej większości, która czekać może na rządowe propozycje w tym zakresie. O tym, że projekt przygotowany przez grupę senatorów nie jest jednak jedynym, który dotyczyć ma przyznania dodatku do emerytury dla strażaków OSP, wiadomo już od jakiegoś czasu. Nad podobnymi rozwiązaniami prace trwać mają bowiem w Państwowej Straży Pożarnej.
Warto dodać też, że w tym roku, zgodnie z tzw. ustawą okołobudżetową – która nierozerwalnie związana jest z budżetem na dany rok – nie powołano do życia funduszy nagród. Nagrody mogą być wypłacane mundurowym, jednak pieniądze na ich sfinansowanie pochodzić muszą ze środków uposażeniowych, a więc m.in. z oszczędności wakatowych czy związanych ze zwolnieniami lekarskimi.
Zgodnie z procedurą tegoroczna ustawa budżetowa trafi teraz do prezydenta. Ten nie może odmówić jej podpisania, może jednak zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie jej zgodności z Konstytucją (na wydanie orzeczenia TK ma dwa miesiące od chwili złożenia wniosku przez prezydenta). Głowa państwa na podpisanie ustawy budżetowej ma 7 dni, po czym powinna ona zostać opublikowana w Dzienniku Ustaw. Tyle jeśli chodzi o teorię. W praktyce, z dużą dozą prawdopodobieństwa można przewidywać, że Andrzej Duda ustawę budżetową podpisze dość szybko i równie sprawnie pojawi się ona w Dzienniku Ustaw. Od tego momentu stanie się ona oficjalnie obowiązującym aktem prawym.
DM