Służba Więzienna tonie – prasa
Strażnik, chodzący po między celami z kluczami i budzący lęk, to mit…
Wprowadzanie nowych uregulowań unijnych w więziennictwie Polskim, doprowadza do zagłady więziennictwo.
Zaczynając mój wywód na temat Służby Więziennej w naszym kraju, należy zacząć od tego, jakie ma spełniać zadanie. Przede wszystkim, ma za zadanie ochronić społeczeństwo przed sprawcami przestępstw. W rezultacie, nacisk na “wirtualną” resocjalizację, powoduje z roku na rok, dawanie większych przywilejów i praw osób skazanych.
Tak naprawdę, “resocjalizacja” jest tworem który istnieje tylko w słowie ustawy i jest ładnie brzmiącym argumentem w rozmowie ogólnopolskiej. Nie można mówić o czymś takim, jeżeli osoba odbywająca karę więzienia, musi wyrazić dobrowolnie chęć woli współpracy w resocjalizacji.
Ale dla czego, w każdej dyskusji o Służbie Więziennej jest mowa tylko o osobach odbywających karę pozbawienia wolności? A co z osobami które tam pracują?
W brew stereotypom, strażnik więzienny to nie osoba na “ciepłej” i pewnej państwowej posadzie, budząca strach wśród osadzonych. TO MIT !!!!!
Aktualnie, więcej praw i przywilejów posiadają osoby skazane niż funkcjonariusze Służby Więziennej.
Każdy funkcjonariusz, co dziennie narażony jest na choroby zakaźne, ataki fizyczne, poniżanie, wyzwiska, zastraszanie, groźby i nie tylko mam tu na myśli samych funkcjonariuszy ale również ich rodziny.
Większość pewnie stwierdzi, że Policjanci pracują w takich samych warunkach. A właśnie, że nie!!!! Funkcjonariusz SW, pracuje po 12 godzin, gdzie przez te godziny ma kontakt tylko i wyłącznie z osadzonymi i zagrożeniami o których wspomniałem wyżej.
Również inne zagadnienia, powodują tonięcie tej służby. Nie inwestuje się w jednostki penitencjarne (warunki w jakich pracują funkcjonariusze), zabiera się należne tej formacji dodatki, degraduje lub zamyka kolejne więzienia, mobbing (w tej służbie na porządku dziennym), każdy funkcjonariusz na tyle musi znać kodeksy, ustawy, rozporządzenia, zarządzenia, jak nie jeden prawnik, tylko z tą różnicą, że większość na pamięć.
Umundurowanie, z lat 70 lub 80-tych, latem wiecznie spocony, zimą wiecznie zmarznięty.
Może pora zastanowić się nad sensem tej formacji, czym powinna tak naprawdę się zajmować?
I jeszcze jedno. Dużo pojawia się w mediach, informacji na temat śmierci, ucieczki osób pozbawionych wolności. A czy ktoś zadał sobie chodź minimum trudu aby dowiedzieć się ilu osadzony uratowali funkcjonariusze Służby Więziennej???? Pocięcia, próby samobójcze, połyki, zatrucia lekami itp. Zawsze pierwszą osobą która udziela pomocy lub zapobiega temu, jest funkcjonariusz SW !!!!!! Może już czas poszanować tych ludzi, ich pracę oraz godność!!!!!!!!!!!
źródło: http://kontakt24.tvn24.pl/sluzba-wiezienna-tonie,2836742,ugc